Archiwum - Psiaki
AngelsDream - Pią Lip 20, 2007 21:09
| Gato napisał/a: | | moim zdaniem jest. nazywa się konsekwencja. |
To nie metoda, tylko warunek konieczny
PALATINA - Pią Lip 20, 2007 21:14
Ja kiedyś próbowałam udawać jedzenia z psich misek i innych "fennelowych" metod, ale jednak uznałam, że takie życie wcale mi nie pasuje i nie chcę na każdym kroku pokazywać psu, że jest zerem, a ja jestem jego alfą
Asaurus - Pią Lip 20, 2007 23:40
Poniżej owoce naszego dzisiejszego spotkania z dwoma wilczakami: ponad dwuletnim Cheitanem i kilku miesięcznym Jabberem. Powiem tylko, że po kilku godzinnej rozmowie z właścicielkami umocniłem się w przekonaniu, że dokładnie tej rasy psa szukałem, psa z którym trzeba umieć się dogadać po ichniemu.
zasadzkas - Pią Lip 20, 2007 23:49
Ja też tak mam z suką: przełazi przede mną, włazi do łóżka na przytulanie (śpi obok na swoim materacu psim obok naszego) ale i tak wiadomo, kto rządzi: ja, potem mąż, potem dopiero ona. Szczury zaakceptowała, bo ja powiedziałam, ze nie wolno.
Na obozie szkoleniowym dowiedziałam się (czym sie podzielę, bo dla mnie to była nowość), ze najskuteczniejsze metody pracy z psem, używane razem, to:
1. naśladownictwo
2. motywacyjna (na zabawę lub na smakołyk, to drugie tyczy się psów ze schronisk, których nikt nigdy nie nauczył, co to jest zabawa/zabawka -tu moja sunia).
3. kontrastowa -pokazujesz psu, że coś źle, a potem robicie razem i chwalisz, że dobrze
4. mechaniczna
Szkoliłam Milwę u Libora Helleporta, znanego szkoleniowca z Czech. Tylko tyle, żeby właśnie spacer nie był męczarnią. Więcej nie trzeba, też przy dorosłym psie z nieznaną przeszłością, pewne rzeczy są nie do przeskoczenia. Konkretnie: moja suka nigdy nie zdobędzie mistrzostwa z PT. Komenda "zostań" kojarzy jej się z porzuceniem nadal.
Ale na obozie nabrała pewności siebie, wyrównaliśmy różne niedobory, jej strachliwe zaczepki z psami, ganianie rowerów, itp. Teraz jest zrównoważona, fajna, ja mam nad nią kontrolę, choć biorę poprawkę na instynkt. Okazało się również, że uwielbia obronę, mimo trudnych początków (odwracała się do pozoranta tyłkiem i udawała, że go nie widzi).
P.S. Asaurus: psy przepiękne
AngelsDream - Pią Lip 20, 2007 23:52
| zasadzkas napisał/a: | P.S. Asaurus: psy przepiękne |
Wiemy
Anonymous - Sob Lip 21, 2007 00:32
Zabawne, na jednych zdjęciach te psy wyglądają godnie i jednak dość szlachetnie, a na innych jak najgorszy kundel. Obejrzałam ponad setkę ich zdjęć na jednej ze stron i słowo daję, że nie wiem od czego to zależy.
Ja zwolenniczką fennelowych teorii nie jestem, bo wszystko zależy od rasy psa. I np. nikt mi nie wmówi, że w każdym psie jest wilk, z którym trzeba się dogadać, bo niejednego psa znałam, miałam, z niejednym na szkolenia chodziłam.
Ja uważam, że znacznie lepsze efekty daje swego rodzaju partnerstwo, niż wieczne dominowanie psa. Tu się zgodzę z Palatiną. Poza tym co pies to inny charakter i inne potrzeby. Żeby psa dobrze wyszkolić, trzeba go najpierw bardzo dobrze poznać. Nie wszystkie techniki działają na wszystkie psy tak samo.
PALATINA, czy u psiarzy Russ nadal jest polecany?
Layla - Sob Lip 21, 2007 07:28
Ja się zupełnie na psach nie znam, tamte charty były pieknie ułożone, ale nie w sensie, że zastraszone czy coś. Suczka mojego chłopa (posokowiec-znajda) jest z kolei niesamowicie rozpieszczona, śpi w wyrku, zabiera żarcie ze stołu, a mimo to potrafi słuchać, jak się jej każe odejść/przyjść/usiąść to zawsze to zrobi. Wszystko zależy od psa i od opiekuna (nie lubię słowa właściciel w odniesieniu do żywych istot, takie małe zboczenie). Ja wiem, że psa, którego będę mieć, będę musiała wychować bo mi wlezie na głowę Na razie pies to jest dla mnie coś nieznanego (bo nie miałam nigdy w domu).
PS Angie, Asaurus - wilczaki przeboskie, się rozpływam
PALATINA - Sob Lip 21, 2007 09:30
| Viss napisał/a: | | PALATINA, czy u psiarzy Russ nadal jest polecany? |
Przyznam, że nie słyszałam/czytałam zbyt wielu opinii na ten temat.
| Layla napisał/a: | PS Angie, Asaurus - wilczaki przeboskie, się rozpływam |
Podzielam opinię, choć to zupełnie nie mój typ psa
Czy ktos ma pomysł, jak wydobyć z mojej głupiutkiej Jagny odrobinę inteligencji?
Od początku usiłują nawiązać z nią jakiś głębszy kontakt i nie idzie...
Myślałam, że agility pogłębi więź między nami, ale było kompletnym niewypałem (chyba mi brakuje cierpliwości do Jagny, a wymagam od niej, żeby była choć odrobinę podobna do Czaty).
zasadzkas - Sob Lip 21, 2007 09:39
Moja psia miłość:
gorąca laska z gorącym psem
ani ja nie wyglądam jak ta laska, ani moja sunia jak ten pies
Layla - Sob Lip 21, 2007 09:47
zasadzkas, laska zbyt opalona, ja tam wolę takie blade piękności Ale za to pies fajny
Co do wilczaków - też nie mój typ, już pisałam. Ale są boskie, szlachetne i mają świetne oczka
AngelsDream - Sob Lip 21, 2007 09:51
| Viss napisał/a: | | PALATINA, czy u psiarzy Russ nadal jest polecany? |
Jest, jeśli chcesz mieć wyniki... i tylko wyniki.
| Viss napisał/a: | | Zabawne, na jednych zdjęciach te psy wyglądają godnie i jednak dość szlachetnie, a na innych jak najgorszy kundel. Obejrzałam ponad setkę ich zdjęć na jednej ze stron i słowo daję, że nie wiem od czego to zależy. |
Od ich humoru i umiejętności fotografa. Zobaczysz na żywo, zrozumiesz ich język, a mają bardzo rozbudowany i już nic cię nie zdziwi. | Layla napisał/a: | Ale są boskie, szlachetne i mają świetne oczka |
Najzajebistsze oczy jakie znam...
kasia_123 - Sob Lip 21, 2007 10:43
AngelsDream i Asaurus, jeśli będziecie już mieli Wilczaka to wciśnijcie mnie gdzieś na listę ludzi oczekujących żeby dotknąć cudo
Layla, ja też wole bladość pewnie dlatego że sama jestem jak córa młynarza, mimo że stoczniowca
Ale z tym że pies jest gorący to się zgadzam
zasadzkas, nie przesadzajmy...widziałam zdjęcia Twojego psiaka na Dogo i jest prześliczny
no i Salsa sobie nagrabiła...będzie chodzić w kagańcu
nikogo nie ugryzła, ale strasznie szczeka i rwie się...w domu jest kochanym psiakiem a na dworze zmienia się w szatanka. Ja ją utrzymuje, ale głównie chodzi o mamę...zostaje z nią 3 tygodnie a mama ma problemy z jej utrzymaniem jak szarpie. Więc kaganiec to chyba najlepsze rozwiązanie. Ludzie mają ją za rasowego AST'a i boją się jak tak szczeka.
AngelsDream - Sob Lip 21, 2007 10:44
| kasia_123 napisał/a: | AngelsDream i Asaurus, jeśli będziecie już mieli Wilczaka to wciśnijcie mnie gdzieś na listę ludzi oczekujących żeby dotknąć cudo |
Nie ma sprawy - dla forumowiczów gratis
myaku - Sob Lip 21, 2007 11:00
Kurde, wczoraj mój pies wrócił cholernie pogryziony.. Jezu!
zasadzkas - Sob Lip 21, 2007 11:29
| Kana napisał/a: | | Kurde, wczoraj mój pies wrócił cholernie pogryziony.. Jezu! |
Jak to wrócił? Puszczacie go samego na spacery?
|
|
|