Archiwum - Psiaki XII
babyduck - Wto Paź 25, 2011 08:59
Viss napisał/a: | nie wiem gdzie były | pawilon 1, ring 7, po 11. Były trzy.
Viss napisał/a: | I nie zachowywały się fajnie przy ocenie. | czyli jak?
edit:
mnie najbardziej przeraża sposób wystawiania ONków. Nie dja Boże, żeby mój ring był obok onkowego. Krzyk, pisk, bieganina, po dwóch handlerów na psa. I jeszcze psy na kolczatkach.
Sorgen - Wto Paź 25, 2011 09:08
Na szczęście ring ONów niemal zawsze jest w jakimś ustronnym miejscu. Na ringu chyba na kolcach psów nie ma bo o ile wiem to zabronione jest ale cholerka wie bo podwójne wystawianie też jest zabronione niby Ja widziałam rotty i ONy wystawiane na pełnych zaciskach z grubych ogniw Ja wiem że duże, silne psy ale jakoś np. dogi dają się wystawiać na cieniutkich łańcuszkach, a podchalany na ringówkach
babyduck - Wto Paź 25, 2011 09:11
Sorgen, to zależy jak się trafi. No ok, onkowe ringi są na końcu, ale zawsze jakieś sąsiedztwo mają. Ja się do tego sąsiedztwa zaliczyłam ze dwa razy i nie wspominam tego dobrze.
sachma - Wto Paź 25, 2011 09:19
Szura, mozesz. Podpisz moim nickiem z forum.
Anonymous - Wto Paź 25, 2011 09:33
babyduck napisał/a: |
czyli jak? | chyba najbardziej rażący był brak kontaktu pies-przewodnik. 90% psów było maksymalnie rozproszonych, na ringu i poza nim, choć na ringu oczywiście bardziej. Rundka przy ocenie to był jakiś szok, faceci albo psy ciągnęli, albo lecieli za nimi, generalnie jakoś na oślep. Prawde powiedziawszy onki były najgorsza grupą jaką widziałam (omijałam wilczaki z premedytacją). Nie wiem, nie znam sie na onkach, może one mają mega niski próg pobudzenia i generalnie ciężko jest je prowadzić (jakoś wątpię), tych kilka, które ja obserwowałam i fociłam były w zupełnie innym świecie niz ich przewodnicy. W przeciwieństwie do wilczaków nie skakały sobie do gardła wiecznie, ale odniosłam wrażenie, że zajmowało je dokładnie wszystko tylko nie to co trzeba.
Sorgen napisał/a: | Ja wiem że duże, silne psy ale jakoś np. dogi dają się wystawiać na cieniutkich łańcuszkach, a podchalany na ringówkach | dokładnie! Sorry, ONek to nie jest olbrzym , jest masa ras większych, cięższych i silniejszych od nich, a jakoś nikt nie miał z nimi problemów. Pięknie zachowywały sie zarówno teriery czarne, hovki czy wspomniane dogi, które waliły spokojem po oczach. babyduck napisał/a: |
pawilon 1, ring 7, po 11. Były trzy. | w takim razie w sb na pewno ich nie widziałam, bo byłam po 12h.
babyduck - Wto Paź 25, 2011 09:39
Viss napisał/a: | teriery czarne | o jezu, przypomniałaś mi, że mi się podobają. Mam na osiedlu dwa czernysze, importy z Rosji. Są fantastyczne. I mają taaaakie łby
furburger - Wto Paź 25, 2011 09:39
a tak w ogóle to dlaczego ONek ? zastanawia mnie to już od dłuższego czasu i coraz częściej się z tym spotykam
Anonymous - Wto Paź 25, 2011 09:43
babyduck napisał/a: |
o jezu, przypomniałaś mi, że mi się podobają. Mam na osiedlu dwa czernysze, importy z Rosji. Są fantastyczne. I mają taaaakie łby | to jedna z moich wielkich miłości, mieliśmy ruska, wspaniałe psy.
https://picasaweb.google.com/103717579758435112487/MWPSPoznan2011?authkey=Gv1sRgCM-vr7vOncmcVg#5667178069192712850 strasznie mi sie ten pies spodobał, cudowne zachowanie. furburger napisał/a: | a tak w ogóle to dlaczego ONek | Owczarek Niemiecki
furburger - Wto Paź 25, 2011 09:44
Viss napisał/a: | furburger napisał/a: | a tak w ogóle to dlaczego ONek | Owczarek Niemiecki |
oo, nie wpadłabym na to
Anonymous - Wto Paź 25, 2011 09:49
Off-Topic: | furburger napisał/a: | oo, nie wpadłabym na to | serio? to trochę dziwne, wiesz o jakiej rasie mówisz, a nie wiesz skąd skrót? |
Szalenie podobały mi się, jako grupa bordery i aussie. Pomijam ich piękno, ale one były właśnie fantastycznie skupione na ludziach. Pełna współpraca i jakoś tak.. naturalnie to wyglądało.
Nakasha - Wto Paź 25, 2011 10:23
ONki nie mają niskiego progu pobudzenia, gdyby tak było, nie pracowałyby w służbach mundurowych. Podejrzewam, że po prostu ich właściciele nie wiedzą, jak się nimi zajmować. Wiele psów się stresuje na wystawach, trzeba je oswajać z dużą ilością innych psów, hałasem, trzeba je uczyć ładnego biegu, itp. Poza tym jeśli te ONki są kojcowe, wyciągane tylko na wystawy i krycia, to się nie dziwię, że szaleją. A może rzeczywiście te najnowsze mioty eksterierowe są charakterologicznie nie w porządku... z drugiej strony żeby ONki mogły być rozmnażane muszą przejść próby pracy.
Pies, niezależnie od wielkości, powinien chodzić na luźnej smyczy... ja sobie nie wyobrażam, żeby ONek mnie ciągnął na smyczy.
furburger - Wto Paź 25, 2011 10:28
[quote="Viss"] Off-Topic: | furburger napisał/a: | oo, nie wpadłabym na to | serio? to trochę dziwne, wiesz o jakiej rasie mówisz, a nie wiesz skąd skrót? |
Tak się domyśliłam że to o owczarki chodzi ;D
Anonymous - Wto Paź 25, 2011 10:54
Cytat: | ONki nie mają niskiego progu pobudzenia, gdyby tak było, nie pracowałyby w służbach mundurowych. | to przekąs był.
Nakasha napisał/a: | Poza tym jeśli te ONki są kojcowe | wątpię, żeby taka duża grupa była akurat czysto kojcowa, stawiam raczej na kompletny brak umiejętności obsługi psa. Choć znów, trochę to dziwne, że cała grupa była tak jednorodna pod tym konkretnym kątem.
Chociaz ja zawsze będę twierdzić, że "zły" pies to wina człowieka w 99%. Psy agresywne i skopane psychicznie z powodów genetycznych a nie winy doświadczeń czy ogólnie środowiska zewnętrznego to jednak duża rzadkość.
babyduck - Wto Paź 25, 2011 10:59
A propos kojców - na forum szwajcarów odezwała się dziewczyna, która ma psa z tej samej hodowli, z której jest Negierek. Pies 5 miesięcy przesiedział w kojcu. Boi się wszystkiego. A moje zdanie o hodowli tylko się utwierdziło.
Anonymous - Wto Paź 25, 2011 11:03
Ciesz sie, że macie w ogóle forum, gdie można sie wymieniac takimi info.
A jak odbierałaś psa, to nie widziałaś nic niepokojącego w stylu kojców?
|
|
|