LalaAla - Pią Mar 11, 2011 17:41 O jaaaaaaa jestem czwarta na liście !!!!!!! O kurcze o kurcze <biegawkółkozpodniecenia> 
Martuha - Pią Mar 11, 2011 20:20 A ja właśnie pragnę czarnuszka,więc się nie obrażę 
LalaAla - Pią Mar 11, 2011 20:52
Ja dokładnie tak samo 
Nakota - Pią Mar 11, 2011 21:14 Z życzeniami kolorystyczno-sierstnymi proszę poczekać do czasu urodzenia miotu, dobrze? Na razie ma dojść do krycia, które zakończy się ciążą, o
LalaAla - Pią Mar 11, 2011 21:29
Ale czy ja zgłaszam jakiekolwiek życzenia?? Ja po prostu mówię, że na pewno nie zrezygnuję z ogonka wszystko jedno co się urodzi
Nakota - Pią Mar 11, 2011 21:33 LalaAla, ok, może źle zrozumiałam 
A teraz wunkowe zdjęcia przyszłej mamy:   
LalaAla - Pią Mar 11, 2011 21:59
No tak A moje zdanie też mogło zabrzmieć jak pretensje więc przepraszam jakby co
Zdjęcia... 
agata-air - Pią Mar 11, 2011 23:07
Czy mogę uzyskać odpowiedz na moje pytanie, wydaje mi się ono dość znaczące biorąc pod uwagę:
Nie piszę tego żeby zrobić komuś przykrość tylko zastanawiam się czy ten miot to bezpieczne posunięcie. Biorąc pod uwagę, że rodzeństwo i matka Kalafirka nie mają żadnych objawów myko tak naprawdę nie wiemy skąd pojawiło się w stadzie. Miot fajny jeśli chodzi o odmiany ale to chyba nie wszytsko... Chciałbym wiedzieć jak szczury Shy zostały przebadane- mój weterynarz nie zna badania które mogłoby stwierdzić u żywego szczura bakterie myko więc to cenne informacje dla wszystkich. Oli - Pią Mar 11, 2011 23:13
Nakota - Pią Mar 11, 2011 23:46 agata-air, osobiście wiem tyle, że całe stado Shy zostało przebadane przez gryzoniowego weta i żaden z nich nie wykazuje jakichkolwiek objawów sugerujących, że jest chory. Dodatkowo Shy zdezynfekowała całe swoje mieszkanie by pozbyć się tego świństwa. Po więcej informacji proszę zgłaszać się do niej, tutaj jest temat miotu jako takiego. Powtórzę jeszcze, że żaden chory szczur nie zostanie dopuszczony do rozrodu, także o to się nie bój. W przyszłym tygodniu Eskalator, tak jak i Acantha, pojadą do weta, gdzie zostaną im zrobione wszelkie możliwe badania. Oli - Pią Mar 11, 2011 23:48 Nakota, to ja tak przy okazji się zapytam, bo odkąd wyszedł temat mnie to ciekawi, na jakiej podstawie (badania?) zostało stwierdzone myko u tych małych szczurów co umarły? EpKee - Pią Mar 11, 2011 23:55 I niech to pozostanie temat miotu. Niech będą tu informacje na temat stanu zdrowia ojca i matki, natomiast ich stada mają swoje tematy w których te sprawy można poruszać, bądź z właścicielami, lub osobami, które są w temacie na PW
Nakota - Pią Mar 11, 2011 23:57 Oli, to pytanie proszę zadać Shy, ponieważ ja nie znam wszystkich informacji i nie chcę nic przekręcić. Biała - Pią Mar 11, 2011 23:58 EpKee, Ale czy nie uważasz, że zagrożenie zdrowia ojca ( myko... które wiemy co potrafi zdziałać) nie jest dość istotne właśnie w temacie miotu a nie na pw?? susurrement - Pią Mar 11, 2011 23:58
ale to niewiele oznacza; może być nosicielem, może nie zachorować w ogóle a zarażać, może zachorować dopiero przy spadku odporności. to, że żaden szczur aktualnie nie jest chory, niestety o niczym nie świadczy. a temat wydaje mi się stosunkowo najbardziej odpowiedni na takie pytania, ponieważ dotyczy to wątpliwości związanych ze zdrowiem samca, który ma kryć. |
||||||||||||||||||||||||||
(...)