To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki X

Szura - Wto Sty 11, 2011 15:19

sachma, jak bez białka, to chyba i 2 razy w tygodniu byłoby ok.

Spróbuj z oliwą czy tranem i daj znać, jak efekty. :D

sachma - Wto Sty 11, 2011 15:24

z oliwą próbuje - mało co daje.. próbowałam z olejem lnianym - podobnie - teraz muszę się zaopatrzyć w tran.
Sysa - Wto Sty 11, 2011 16:11

Niamey napisał/a:
i tej lekarki też szkoda - ciągle jej ludzie przynoszą te umierające szczeniaki, a i tak nic do nich nie przemawia.
Nie rozmiem głupoty tych ludzi - widzą że coś ewidentnie jest nie w porządku, a i tak płacą 800zł, jak już za 1000zł można mieć rodowodowego, niewystawowego i zdrowego psa :?

Twoja wypowiedź przypomniała mi najbardziej drastyczny przypadek psiaka u mnie w sklepie. Zadowolone stado tipsiar i karków z "maltańczykiem". Było to to malutkie, szare, pokołtunione i zapchlone. Delikatnie wypytałam o wszystko i psiak " z hodowli, rodziców nawet nie pokazano, na podwórku oddany, pewnie siedza psiaki w zlych warunkach". Zrobiłam wielkie oczy i mówię, że powinni to zgłosić i czy im to nie przeszkadza, że zapłaca za leczenie, a oni w śmiech, że chcieli mieć maltańczyka i mają, a szukać im się nie chciało...

Czy np. "juck russel terrier", u którego dopiero ja zauważyłam, że jest zapchlony i brudny. "Naprawdę? Szok, pies z hodowli", "Ma rodowód?", "Nie, jest do kochania.". Ręce mi opadają.

Ale moi współpracownicy są nielepsi.
Jednej "hodowczyni yorków i świnek morskich" teksty: "jak pani kocha suczkę musi ją pani rozmnożyć i zostawić sobie szczeniaczka", a także "kupię sobie rodowodowe dwie suczki, pieska i będę je rozmnażać. bez wystaw, bo się nie opłaca.", "chce się wam wydawać tyle kasy na badania? nic nie zyskacie z rozmnażania" ale i "rozmanżanie szczurów, myszek itd. z zoologa jest spoko", "każdemu trzeba zapłacić za szczeniaka". "trzeba kopiować, bo np. u dużych psów ogon siniaczy nogi przy machaniu".

No i fakt, że nas pies to "burżujska zachcianka". Dobrzy są tylko Ci, co biorą ze schroniska albo, o Bogowie, z pseudo, bo oni nie potrzebują "chwalić się rodowodzikiem".

Taka polska mentalność.

AngelsDream - Wto Sty 11, 2011 16:17

Ponad godzina lekcji i czuję się zieloniutka, ale za to bardzo zadowolona. :mrgreen:

A jakie tereny spacerowe, wow.

Sysa - Wto Sty 11, 2011 16:21

AngelsDream, ale Wesoła Łapka czy co? :mrgreen:
AngelsDream - Wto Sty 11, 2011 16:33

Sysa, Joanna Janiec. Przychodzi na nasze treningi agility z Asią od suki bordera. I zgodziła się nam pomóc. Baaj nią zachwycony, poznał ją z daleka, chociaż widział ją dotąd przez szybę. Merdał, kładł uszy, potem dał się jej wystawowo omacać. Bez smakołyka, bez niczego, to bardzo ważne dla nas.

A pracował Celar. No i mamy TAKĄ pracę domową. :mrgreen: Niby podstawy, ale gryziemy je od innej strony i na razie nie mogę piszczeć, znaczy mogę, a nawet powinnam, ale w określonych warunkach. Długo by tłumaczyć. W każdym razie Celar, choć tchórzliwy i delikatny, wcale nie jest ze szkła.

Wesoło Łapkowe metody są dobre, ale nie wiem, czy w tym momencie naprawdę by mi to pomogło. Mi, a nie psu nawet.

falka - Wto Sty 11, 2011 16:57

sachma, ja daję olej z pestek winogron, też jest często polecany, ale nie wiem czy od tego się poprawiła sierść czy od zmiany karmy czy od wyczesywania furminatorem, ale obstawiam to ostatnie :) jakbyśmy zbierali ten wyczesany podszerstek to już byśmy mieli drugiego mini-labka :P no ale pudel to co innego :)
sachma - Śro Sty 12, 2011 14:07

Cytat:
Witam

Dziekuje za wiadomość.



Sucha karma po otwarciu może być przechowywana w szczelnym opakowaniu/pojemniku od 4 do 6 tygodni w warunkach optymalnych czyli w temperaturze do 20 stopni Celcjusza. Miejsce przechowywania karmy powinno być zaciemnione. Po każdorazowym zuzyciu karmy pojemnik należy umyc oraz osuszyc.



W przypadku dalszych pytan zapraszam do kontaktu.



Z wyrazami szacunku,

Anna Smieszniak
Nestle Purina Serwis Konsumenta


no to kupujemy co miesiąc po 3kg..

satanka666 - Czw Sty 13, 2011 20:14

Skuszona opiniami o kagańcach fizjologicznych kupiłam mojemu burkowi.
Jakoś mi się wierzyć nie chciało, że psy tego nie chcą ściągać. Jak odpakowałam paczkę to się przeraziłam ;D założyłam psu kilka razy w domu, wepchałam w niego garść smakoli no i poszliśmy na spacer. Mój pies, który w zwykłym kagańcu szorował po glebie, w fizjologu szedł i nawet nie próbował go ściągnąć :shock: to nic, że jest ogrooomny :D

AngelsDream - Czw Sty 13, 2011 21:20

satanka666, moim zdaniem właśnie dlatego, że jest ogromny. :mrgreen:
satanka666 - Czw Sty 13, 2011 21:30

myślałam, że dlatego, że taki ogromny to będzie nim tarł o wszystko i obijał się o ściany ;p
Szura - Czw Sty 13, 2011 21:48

satanka666, widziałam na dogo zdjęcia. Masz może jakieś zdjęcia swojego byka (ale takie w miarę nowe, a nie za podrostka xD)? Strasznie fajną budowę ma, chcę gały nacieszyć. :mrgreen:
Lavi - Pią Sty 14, 2011 02:13

http://www.sadistic.pl/ps...ieg-vt62834.htm

Jaaakie słodziaki :D

satanka666 - Pią Sty 14, 2011 09:06

Lavi napisał/a:

http://www.sadistic.pl/ps...ieg-vt62834.htm

ahaha :lol:

Szura, a proszę

on taki strasznie chuderlawy, muszę coś zrobić żeby trochę mięśni nabrał :roll:

sachma - Pią Sty 14, 2011 09:51

satanka666, poczekaj do lata i niech popływa :) Lenny szczeniak a po pływaniu mu się fajne mięśnie zrobiły na łapach :P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group