Zobacz temat - Planowany miot kontrolny L of Anahata

To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
	Alloszczur Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Planowane mioty - Planowany miot kontrolny L of Anahata - krycie :]

Nakasha - Pon Sty 11, 2010 19:40

Zaraz będę mieć, chyba że pociąg ma znowu 140 minut opóźnienia. :evil:

Bulletproof, ja mam do Miyu OGROMNY sentyment, to moja pierwsza hodowlana samiczka, mama pierwszego miotu. :serducho:

wuwuna - Pon Sty 11, 2010 21:43

Z tymi pociągami masakra. Jeden był 140 minut opóźniony a następny z tej samej trasy przyjechał perfekcyjnie na czas. :roll:

Mam nadzieję, że maleństwo dojedzie całe i zdrowe.

wuwuna - Pon Sty 11, 2010 21:51

jupi jupi dojechało maleństwo :DD

ufff

No to teraz Xibbullusiu przypomnij sobie co mama w domu mówiła co się robi z dziewczynkami :hahaha:

Anonymous - Pon Sty 11, 2010 22:03

Cytat:

przypomnij sobie co mama w domu mówiła co się robi z dziewczynkami

no to kciukam za udane krycie ! :kciuki:

Nakasha - Pon Sty 11, 2010 22:13

Tylko 55 minut opóźnienia, da się przeżyć.

Xibbula to merle! Jest piękny i drobny. Dużych szczurów z tego połączenia nie będzie, no ale aby były zdrowe.

A wiecie, że tendencja do merle jest dominujące? Więc pewne będą merle w miocie.

Jutro wrzucę foty naszej pary.

wuwuna - Pon Sty 11, 2010 22:28

Nakasha napisał/a:

Dużych szczurów z tego połączenia nie będzie

Nigdy nic nie wiadomo.

Uoi do roku nie ważyła 200 gram, a jej mama przed kryciem 470 a ojciec 700 i to bez grama tłuszczu, widziałam na własne oczy.

Powody mogły być różne, nie potrzeba wiele, matka mogła mieć mało pokarmu, maluchów dużo, albo trafi się taki niejadek i koniec nie urośnie. Klatka może być za mała (jak w przypadku miotu U, gdzie 5 tygodniowe maluchy w 15 sztuk mieszkały w małej diunie, zero szans na prawidłowe rozwijanie się).
Złe karmienie, częste zmiany mieszkanie też zrobiły swoje.

Xibba to bardzo, ale to bardzo spokojne dziecko, jak inny szczur coś mu powie, to on od razu to przyjmuje do wiadomości, nigdy się nie stawia, nie próbuje uzyskać tego czego chce.
Przy misce jest zawsze ostatni, i nie dlatego, że mu ktoś zabiera nie pozwala, ale to on sam sobie wmawia, że ma jeść na końcu.
Reasumując wcale maluchy małe wyjść nie muszą, może być wręcz odwrotnie.

Nakasha - Pon Sty 11, 2010 23:20

wuwuna, chodzi mi o to, aby chętni nie nastawiali się na olbrzymy.

Jeśli zdarzą się duże szczury, to super, ale lepiej się nie nastawiać.

wuwuna - Pon Sty 11, 2010 23:43

Nakasha napisał/a:

wuwuna, chodzi mi o to, aby chętni nie nastawiali się na olbrzymy.

Jeśli zdarzą się duże szczury, to super, ale lepiej się nie nastawiać.

nie no oczywiście, chciałam tylko podkreślić, że to nie reguła....

Oli - Pon Sty 11, 2010 23:52

ja po narodzinach tu nie wchodzę jak się pojawią merlaki, bo nie mam domu i klatki z gumy, a GMR jak najbardziej tak... :roll:

quagmire - Pon Sty 11, 2010 23:59

No, to okropne, że nic nie jest tak bardzo z gumy jak GMR

żeby Xibbula pamiętał, co mu mamusia mówiła o dziewczynkach i żeby Chichiri szybko dostała pięknej rujki :mrgreen:

Nietoperrr... - Wto Sty 12, 2010 00:51

Nie ma to jak poznęcać się takimi pięknymi zapowiedziami niebiańskich miotów,nad biednymi użytkownikami forum,co już nie mogą ani jednego więcej... :roll:

Po prostu sadyzm i tortura...