Leczenie - Rozedma płuc, Obrzęk płuc. (PROBLEMY Z PŁUCAMI)
Tatyka - Pon Lut 22, 2010 20:04
Na razie ustąpiło, może ostatni zastrzyk zaczął działać. Jeżeli znów zacznie, filmik nakręcę i wstawię. Szkoda mi chłopaczyny. Dodam, że szczur sachmy będący bratem mojego miał również problemy z płucami i odszedł (*)...
ElaL - Pon Mar 19, 2012 14:15
Witam.
Przeczytałam cały watek ale niestety za wiele nie znalazłam. Dziś byłam u weta, moj Kapsel na wodę w płuckach, leży na swoim legowisku i ciężko dycha. Lekarz dał mu dwa zastrzyki jeden domięśniowo i drugi pod skórkę, na pewno jeden to furosemid a drugi nie wiem. dostałam jeszcze tabletkę ulgasrtan.
Czy wiecie jak mogę mu ulżyć i jakie są szanse że on to przeżyje. Kapsik ma dopiero 1,5 roku, to chyba jeszcze niewiele, za mało żeby umierać
Pyl - Pon Mar 19, 2012 15:24
ElaL, a co powiedział wet jeśli chodzi o przyczynę wody w płucach? Czy osłuchiwał ogonka? Zrobił mu RTG? I dowiedz się jaki to był drugi lek (steryd? jaki steryd? antybiotyk? jaki?). To ważne, bo po sterydzie może być bardzo wyraźna poprawa, a nie koniecznie będzie faktycznie lepiej z ogonem, to tylko wpływ leku. Ile dni będzie takiej poprawy zależy właśnie od rodzaju podanego leku.
Kiedy masz znów iść do weta? Zalecił jakąś kontynuację?
Przyczyn wody w płucach może być kilka, nie zawsze są oczywiste (np. kłopoty z sercem) i to te przyczyny trzeba leczyć. Oczywiście furosemid może pomóc, ale przydało by się jeszcze coś co będzie działać na źródło wody w płucach.
Ulgastran? To mało "płucny" lek, może wet podejrzewa coś więcej. Mówił czemu to daje?
Czy to był lekarz znający się na szczurach? Patrzyłaś na wątek polecanych wetów?
Jeśli chodzi o doraźną pomoc ogonkowi w domu to wiele zależy od tego co dolega Twojemu ogonkowi, ale z pewnością możesz starać się go dokarmiać (ale nie na siłę!) - możesz podać mu coś łatwego do jedzenia (np. gerberek, sinlak, kaszka ryżowa na wodzie) - jak się trudno oddycha to się czasem trudno łyka. Koniecznie ogon musi mieć możliwość picia (furosemin odwadnia nie tylko płuca, ale całego ogona, a tego nie chcemy). Możesz też starać się, aby pomieszczenie było wywietrzone (więcej tlenu), ale unikaj przeciągów czy bezpośredniego chłodzenia - możesz np. okno otwierać w innym pokoju przy zamkniętych drzwiach, a potem jak już zamkniesz okno otworzyć drzwi od pokoju, gdzie stoją ogony.
Trzymam kciuki i czekam na lepsze wieści.
ElaL - Pon Mar 19, 2012 15:42
Ulgastran miałam podać aby osłonić jelitka,ale nie pamiętam dokładnie co mówił. Czym był ten drugi lek to sobie nie przypomnie, w gabinecie byłam na takim stresie, że z trudem powstrzymywałam się od płaczu. ale raczej nie steryd tylko antybiotyk.
Lekarz szczurka "obmacał" i osłuchał, żadnych innych badań nie robiłam. Jeśli nie bedzie poprawy to około 17 mam znow dziś isc na kolejny zastrzyk a jak bedzie poprawa mała to koło 20 a jak poprawi się znacznie to jutro z rana.
Lekarz, który leczy kapsa zna się na szczurkach, sam ma szczurki ale lecznica nie jest polecana w wątku o lekarzach ( nie ma o niej nic na forum "Psia Kość" w Łodzi).
Jak na razie mało zmian, leży na swoim dywaniku, niedawno próbował pochrupać ogórka, postawiłam przy nim poidełko, żeby miał dostęp do wody...
Staram się być dobrej myśli...
majlena - Pon Mar 19, 2012 17:32
trzymam kciuki
napisz, co powiedział wet.
a do którego weta chodzisz w Łodzi?
ElaL - Pon Mar 19, 2012 19:30
Byłam już u weta. Na razie za wiele poprawy nie ma, ale musi być dobrze. Szczurek miał zrobione USG, nic złego nie pokazało, dostał zastrzyk z furosemidu, i porcję witamin. Do domku dwa leki jeden to antybiotyk metromoland ( czy jakoś tak) a drugi zamiast furosemidu spiranol. Lekarz podejrzewa, że woda w płuckach to przyczyna zapalenia jelit bo prócz duszności pojawiła się krwawa kupka...
A weterynarz u którego byłam to pan Łukasz (nie znam nazwiska) z Psiej Kości na Rojnej.
Pyl - Wto Mar 20, 2012 00:27
Brzmi to dziwnie, ale ją wetem nie jestem. Trzymam kciuki, dawaj znać.
ElaL - Wto Mar 20, 2012 12:23
Kapselkowi się nie poprawia, a mozna powiedzieć, że się pogarsza... jeszcze porfiryna z oczów i noska....
czy są szanse że on z tego wyjdzie............
Pyl - Wto Mar 20, 2012 14:22
ElaL, trudno powiedzieć. Trudno mi w ogóle zrozumieć na co w ogóle ogonek jest chory, bo choroby płuc rzadko mają interakcje z chorobami układu pokarmowego.
Pozostaje mocno trzymać za niego kciuki
A lek który dostaje to chyba metronidazol.
Martini - Wto Mar 20, 2012 15:50
Pyl napisał/a: | choroby płuc rzadko mają interakcje z chorobami układu pokarmowego.
Pozostaje mocno trzymać za niego kciuki ] |
Ale z drugiej strony, leki, które sie na nie podaje, maja wpływ na układ pokarmowy, i to nielichy. Wet kombinowal w te stronę?
Tez kciukam za ogona.
smeg - Wto Mar 20, 2012 18:06
A woda w płucach to przypadkiem nie jest objaw choroby serca?
Pyl - Wto Mar 20, 2012 18:38
smeg, pisałam o tym - może być. Ale ElaL wcześniej pisała, że mały kichał, więc może być to też efekt przewlekłego zapalenia płuc. Niezależnie od tego woda w płucach z pewnością nie powoduje krwawych stolców. To albo ciężki przypadek z więcej niż jedną jednostką chorobową, albo nie do końca zdiagnozowany, albo obie rzeczy na raz.
ElaL - Wto Mar 20, 2012 22:49
Kiedy weterynarz tłumaczył mi związek wody w płuckach a zapalenia jelit wiązało się to w całość, ale teraz jest mi ciężko powtórzyć. Coz w związku z tym że układ pokarmowy nieodpowiednio pracuje, coś tam z leukocytami i że przez to organizm nie jest w stanie odpowiednio odprowadzać w ody i gromadzi ją gdzie sie da... coś w tym sensie, ale nie umiem teraz powtórzyc tego dokładnie.
Wiem tylko tyle, że u Kapsa nie ma za wielkiej poprawy, moze troche porfiryna ustąpiła...I ze ucze się pozytywnego myślenia, ale raczej to na niewiele się zda w całej chorobie i jej leczeniu.
ElaL - Czw Mar 22, 2012 15:18
Już koniec...teraz jest mu dobrze, nic go nie boli, po prostu śpi.
Pyl - Czw Mar 22, 2012 15:35
ElaL,
|
|
|