Zachowanie, psychika i oswajanie - Szczur a zwierzę innego gatunku w tej samej klatce
ewela9 - Sob Paź 10, 2009 14:51
Też chciałam trzymać szczura z szynszylą ale to nie jest dobry pomysł. Mój szczur jest agresywny i chce zagryźć szynszyla obawiam sie że w przypadku innych gryzoni będzie tak samo. Szczura ze szczurem tak. szczura z innym gryzoniem nie
martuś8805 - Czw Cze 17, 2010 20:39 Temat postu: mysz i szczur.. a u moich chłopców znalazła się myszka..mąż ma pająka i karmimy go świerszczami,a jego znajomy przyniósł dla tego pająka myszkę do zjedzenia..ale nie miałam jakoś sumienia dać jej na pożarcie..pokazałam ją naszemu szczurkowi Arturowi..a ten porwał myszkę i sam zaniósł ją do klatki,obserwowałam bardzo długo,myszka się bała ale Artur zaczął ją iskać..a od wczoraj w nocy myszka,Artur i dwóch jego synów spało w jednej klatce..a dzisiaj rano zobaczyłam jak śpią razem przytuleni,myszka na jednym z młodych szczurków..na grzbiecie mu spała;) więc to chyba zależy od charakterku szczurka..
Mangusta - Czw Cze 17, 2010 22:36
dżizas, dziewczyno, zabierz tą mysz bo rano będziesz musiała flaki zbierać ze ściółki ja nie wiem, co wam do głowy przychodzi by drapieżnika "bratać" z ofiarą i myśleć że będzie ok?
sachma - Czw Cze 17, 2010 22:36
martuś8805, do czasu wystarczy że zaczną od myszy wymagać zachowań stadnych, kiedy przestaną ją traktować jak dziecko zacznie się gehenna myszki.. lepiej je rozdzielić..
Bel - Czw Cze 17, 2010 23:27
ja bym się bała wsadzić szczurom mysz już samo to martuś8805 napisał/a: | a ten porwał myszkę i sam zaniósł ją do klatki | mnie przeraziło... biedna myszka...
Kuzyn - Pią Cze 18, 2010 05:15
Ktoś pisał kiedyś na tym forum o chomiku który żył ze szczurkiem. Raz się jednak pokłócili i chomika trzeba było zbierać po klatce.
Niamey - Pią Cze 18, 2010 06:43
Myślę, że to kwestia tego, że mała myszka przypomina małe szczury (które w tej klatce są). Jak szczurki podrosną, to mogą się zacząć problemy. A myszka to samiec czy samiczka? Oczywiście natura zna wiele wyjątków, ale biorąc pod uwagę, że mysz nie zna szczurzego języka, to raczej obawiałabym się ją wrzucać szczurom do klatki.
Anka. - Sob Cze 19, 2010 13:44
Wieki temu myszka zwiała z akwa, szczurzyca miała klatkę z szeroko rozstawionymi prętami.Po powrocie zaczęłam szukać mysi, jej resztki były w legowisku Avonki.
Szczur dla szczura, mysz dla myszy.
martuś8805 - Sob Cze 19, 2010 16:04 Temat postu: zgadzam się no zgadzam się,pewna że nic się nie stanie być nie mogę,ale nie mam zamiaru jej tam długo trzymać,szczurki to jeszcze dzieci,a myszka i tak będzie musiała domek znaleźć,Artur narazie z chłopakami nie siedzi,a maluchy traktują ją teraz jak siostre,myszka też jest mała i swoich mysich dorosłych zapachów jeszcze nie ma..ale wiem że to kwestia czasu..to chwilowe rozwiązanie,do pająka napewno jej nie dam...zresztą już pytam kto by ją wziął i jest jedna opcja ale koleżanka musi potwierdzić..myszce do tego czasu napewno nic się nie stanie,teściowa nadzoruje..:)
Bel - Sob Cze 19, 2010 18:25
martuś8805, tzn,że teściowa siedzi przed klatką 24h na dobę i wpatruje się w gryzonie?dzielna kobieta...
Daj ogłoszenie na mysim forum,szybko znajdzie nowy dom.Po co myszę stresować
martuś8805 - Pon Cze 21, 2010 10:00 Temat postu: ... no 24h to nie..a mysia ma już domek:) ale swoją drogą tak się zastanawiam czy ze szczurkami to faktycznie żaden zwierzak się nie dogada?? z tą mysią tak ładnie siedziały.. a przecież zdarza się że pies z kotem to dwa najlepsze kumple..:)
Niamey - Pon Cze 21, 2010 10:16
martuś8805, wiadomo że zdarzają się różne nadzwyczajne wyjątki, ale raczej historia zna więcej przypadków, gdy szczur zagryzł myszkę. Bo szczur to nie pies.
quagmire - Pon Cze 21, 2010 10:19
Niamey napisał/a: | Bo szczur to nie pies. |
A myszka to nie kot.
Bel - Pon Cze 21, 2010 12:32
kiedyś chciałam szczura skumplować z królikiem.Ani jedno ani drugie zachwycone nie było.Więc nie wierzę w połączenie szczura z niczym innym jak drugi szczur...
Nakasha - Pon Cze 21, 2010 14:44
Szczur i kot czy szczur i pies mogą się tolerować i nawet lubić i być razem na wybiegu.
Ale szczur + jakiekolwiek inne zwierzę... to się zazwyczaj kończy bardzo nieszczęśliwie. Kilka lat temu straciłam tak chomiczka - chomik był na wybiegu, przecisnął się pod drzwiami (1,5 cm...) do pokoju szczurów, wszedł im do klatki - a z klatki wyniosła go Kropelka w zębach.
Naprawdę nie polecam takich eksperymentów, bo można stracić myszkę, chomika, królika, czy szynszyla...
|
|
|