Leczenie - Zapalenie dolnych dróg moczowych, krew w moczu
Kuzyn - Pią Lut 25, 2011 12:34
Trochę mnie pocieszyliście, myślałem że to początek końca kruchego życia szczurka
Dodatkowo przez kilka dni tylko siostra będzie zaglądać do szczurków.
Na szczęście Pani Weterynarz zgodziła się wziąć Didi na przechowanie i nadzorować stan zdrowia do naszego przyjazdu. Razem z Didi zostawiliśmy u weterynarza Ciapkę jej siostrę, żeby się nie czuła samotnie. Zostawione w zapasowej klatce.
Didi dostała zastrzyk antybiotyku, codziennie przez najbliższe 7-10 dni będzie musiała dostawać.
(pozdrowienia dla Pani Weterynarz, jeśli to czyta )
Nisia - Sob Lut 26, 2011 14:48
Kuzyn, w większości przypadków to infekcja, czasem połączona z kamicą. I jedno, i drugie, łatwo jest opanować. Tak więc powodzenia dla szczurka!
Badanie moczu, ew. z posiewem i antybiogramem, powinno wyjaśnić problem, ale jeśli antybiotyk został podany bez badania, to badanie można wykonać dopiero 2 tygodnie po zakończeniu antybiotykoterapii.
Kuzyn - Pią Mar 04, 2011 08:29
Didi dostaje zastrzyki. Krew zniknęła. Ale Ciapka teraz ma to samo Zaraz jadę do weterynarza.
nectarine - Wto Lis 08, 2011 17:36
Idąc do weta ze szczurkiem, który siusia z krwią, na co mam się nastawić, jeśli chodzi o badania? Czy lekarz po samym zmacaniu może stwierdzić, że to zapalenie cewki/pęcherza czy kamienie i da leki, czy będzie od razu robił USG, badania krwi, moczu? Bo mocz ewentualnie mogłabym złapać wcześniej. I ile to może kosztować około? Dodam, że szczurek zachowuje się normalnie, je, ale pije niewiele. Pietruszki też nie chce jeść, cokolwiek ona pomaga.
A, i do którego weta warto z tym iść?
Annemon - Czw Lut 23, 2012 13:42 Temat postu: Mocz Jeżeli istnieje już taki temat to bardzo przepraszam i proszę modów o interwencję - osobiście nie znalazłam, ale ze względu na objętość treściową forum mogłam przeoczyć
Chciałabym poruszyć kwestię dość trywialną, ale istotną - o czym może świadczyć kolor moczu szczurka?
Jedna z moich dziewczynek siusia intensywnie na żółto i zastanawiam się, co z tym fantem zrobić (jeśli coś zrobić należy). Może jest jakiś problem z dietą, ale trudno mi wymyślić, czego może konkretnie dotyczyć. Czy raczej nerki? Może ktoś bardziej doświadczony będzie potrafił mi pomóc?
Dodam, że dwie pozostałe, z tego co zauważyłam, mają normalny mocz - taki który nie zostawia śladów, a wszystkie jedzą to samo...
U dziewczynki siusiającej na żółto brak jakichkolwiek innych symptomów, zachowanie całkowicie normalne.
Kasik - Czw Lut 23, 2012 14:25
Kolor moczu (intensywność żółci) wynika przede wszystkim z rozcieńczenia moczu. Może szczurka mało pije? Może też wynikać z barwników, ale nie sądzę, by jedna dostawała barwione jedzenie, a reszta nie Ewentualnie może to być pomarańczowawe lub brązowe zabarwienie w przypadku problemów z wątrobą. Kolor różowy czy czerwony świadczy o krwi. Można by szczurkę obmacać, czy nie ma powiększonej wątroby. Albo zrobić usg brzuszka.
Cegriiz - Czw Lut 23, 2012 14:34
Kolor różowy lub czerwony może świadczyć też o tym, że zjadła trochę buraczków
Kasik - Czw Lut 23, 2012 14:39
Cegriiz, słuszna uwaga
Annemon - Pią Lut 24, 2012 16:21
Kasik napisał/a: | Kolor moczu (intensywność żółci) wynika przede wszystkim z rozcieńczenia moczu. Może szczurka mało pije? Może też wynikać z barwników, ale nie sądzę, by jedna dostawała barwione jedzenie, a reszta nie Ewentualnie może to być pomarańczowawe lub brązowe zabarwienie w przypadku problemów z wątrobą. |
Pomarańczowy/brązowy to nie, zdecydowanie żółty, ale taki barwiący - zauważyłam, że zabarwia trochę trociny. Pójdzie do analizy i zobaczymy...
Martini - Pią Lut 24, 2012 16:33
Kasik napisał/a: | Ewentualnie może to być pomarańczowawe lub brązowe zabarwienie w przypadku problemów z wątrobą |
Dopytałam wczoraj wetkę o to, bo akurat miałyśmy siuśkową wizytę z Tosią:) A więc - zmiana koloru moczu z powodu zaburzeń pracy wątroby - jak najbardziej, ale wtedy zażółcają się też błony śluzowe.
Zizollo - Pon Kwi 16, 2012 09:20
hm...mam pytanie zauważyłam na szmatkach ze kolor moczu jest bardziej pomarańczowy a nie żółty...czy to może oznaczać początek zapalenia pęcherza czy może taki być po vibovicie bo ostatnio podaję nic co mogłoby barwic siuśki nie jadły...
a czy jak samce dojrzewają zmienia im się barwa moczu może być bardziej pomarańczowa niż żółta? proszę o odp. bo nie wiem czy nie martwię się na zapas
Pyl - Wto Kwi 17, 2012 18:34
Zizollo, kolor moczu nie powinien się zmieniać, chyba, że karmisz je czymś barwionym (może to być np. suszony burak z karmy) lub gdy nie mają dostatecznego dostępu do wody (zagęszczenie moczu). W pozostałych przypadkach warto zbadać siuśki.
Kami - Czw Cze 28, 2012 15:28
Potrzebuję porady.
U Belli od jakiegoś czasu zauważyłam problem z mokrym futerkiem od moczu w okolicach cewki. Na początku nieszczególnie zwróciłam uwagę, bo zdarzało się sporadycznie. Ostatnio jednak problem się nasilił, obecnie mokre podwozie ma przez cały czas, momentami bardzo mokre. Podejrzewałam problemy z pęcherzem, zawiozłam próbkę moczu i mam wynik:
Wetka stwierdziła mocno rozrzedzony mocz i pH na granicy normy. Jako normę pH podała 7,3-8,5, a SG 1,040 - 1,070 - więc rzeczywiście sporo poniżej normy. Reszta ok, więc nie jest to kwestia zapalenia. Sugerowała, że przyczyną mogą być jakieś problemy z nerkami i proponowała badanie krwi.
Badanie pewnie zrobimy - tyle, że będę szukać gdzieś indziej (wetka proponowała wysyłkę do Niemiec, a bardziej logiczne wydaje mi się wysłanie choćby do Warszawy, o ile nigdzie w Poznaniu nie robią na miejscu).
Czy ktoś może spotkał się z czymś takim? Rozrzedzony mocz może wynikać z czegoś innego(nie ja byłam u weta, a TŻ)?
Zastanawiam się jeszcze nad usg - rozumiem, że problem z nerkami byłoby widać? I to badanie krwi to ma być morfologia, czy coś jeszcze?
Edit: może to nie jest dobry temat - w końcu to nie jest zapalenie, ale innego nie znalazłam. Jeśli gdzieś pasuje lepiej, to proszę o przeniesienie.
Pyl - Czw Cze 28, 2012 16:14
Kami, niewiele pomogę, bo na badaniach moczu mało się znam, ale mogę podzielić się tym co mam. Analizując wyniki moich szczurów mogę powiedzieć, że gęstości 1.015, 1.007, 1.010 nie były sposób negatywnie komentowane przez wetów - fakt, że dotyczyły szczurów leczonych na nerki (przed i po leczeniu), ale nie było do tego parametru uwag. Weci znacznie bardziej koncentrowali się nad pozostałymi parametrami - zazwyczaj są to osad, kryształy, białko czy leukocyty. Rozrzedzony mocz może być efektem "opicia" się szczura przed badaniem lub podaniem Furosemidu, aby sprowokować ogona do sikania. Być może są również inne przyczyny.
U mnie badane było więcej parametrów - ok 15-20 (np. flota bakteryjna, osad, nabłonki, kryształy). Normy ph nie mam.
W zakresie badań krwi trzeba zrobić biochemię - tam ważne są mocznik, kreatynina - to wet sam powinien wiedzieć. Morfologia też się przyda, ale sama nie wystarczy.
USG pozwala na ocenę nerek i pęcherza, ale osoba, która je wykonuje musi mieć doświadczenie z USG u szczurów.
Czy Bella jest kastrowana i czy masz pewność, że to mocz a nie np. upławy z narządów rodnych? Obwąchaj ją. Wetka ją macała?
pszczoła - Czw Cze 28, 2012 16:33
Dla porównania podam, co wyszło u mojego Huragana (badanie w tej samej lecznicy):
GLU Negative
BIL Negative
KET Trace
SG 1,015 - również za mało (wg wetki norma to 1,04 - 1,07)
BLD Negative
pH 8,5
PRO 1+ (tu można się przyczepić obecności białka)
UBG 3.2 umol/L
NIT Negative
LEU Negative
Wetka również stwierdziła, że jest słaba zagęszczalność moczu. Niepokojąca jest również obecność białka, ale może to mieć związek (?) z moim sposobem pobrania moczu - z "czystego" transportera do strzykawki. Powiedziała, żeby na razie się tym nie martwić, tylko ograniczyć ilość białka w karmie. Pytanie, czy badać dalej, krew? Powtórzyć badanie moczu w innym miejscu? Czy to białko może być groźne, a jego obecność w próbce może być spowodowana niezupełną sterylnością?
Podczas długiego macania nie wykazywał bolesności.
|
|
|