Leczenie - Krwawienie z dróg rodnych
helen.ch - Wto Gru 04, 2007 17:10
A moja panna krwawi znowu, będzie przygotowywana do sterylizacji, do jutra obserwujemy jak siusia i jedziemy do lecznicy na 13.30, wtedy bedzie pan doktor i podejmie decyzję. Znowu dostała leki. Nie chcę "kroić" mojego Dejaszka
Nisia - Śro Gru 05, 2007 09:59
Uuuuu.... helen.ch, trzymam kciuki.
Btw. u jakiego lekarza marhefka robiła usg? może warto by było mu przestawic Daisy?
helen.ch - Śro Gru 05, 2007 10:12
To jakieś 60 km ode mnie, nie wiem, może, zobaczymy co dziś wymyślą, jak będzie dr Maciej.
Nisia - Śro Gru 05, 2007 16:31
helen.ch, jeśli jeszcze nie podjęliście decyzji o zabiegu, a nie dało się wykryć nic - zajrzyj do wątku o mykoplaźmie.
I tu cytat z poradnika pani Docommun "Zrób to sam - sekcja":
"Uterus (unspayed female); redness, swelling, pus; infection, typically mycoplasma"
Cola - Nie Sty 27, 2008 13:06
Dziś rano, gdy zajrzałam do klatki, na ręczniku dziewczyn było pełno krwi.
Od razu zawołałam panny, ochoczo do mnie przybiegły, obejrzałam je całe, żadnej ranki.
Zauważyłam że Lenie leciała krew z pochwy.
Mała zachowuje się zupełnie normalnie, biega, bawi się z Minką.
Ale cały czas krwawi.
Lece do weta.
edit:
wczoraj chyba była rujka, może to być powodem?
AngelsDream - Nie Sty 27, 2008 13:14
Cola, tak rujka może być powodem, ale i tak lepiej sprawdzić pod kątem ropomacicza.
Cola - Nie Sty 27, 2008 13:16
Dzwoniłam do mojej wetki, powiedziała że o 16 bedzie w lecznicy, wtedy do niej przyjade.
Poda jej wit. K
Powiedziała, że przy rujce może pojawić się krwawienie, ale nie obfite.
Jeśli to się będzie powtarzało, trzeba będzie sterylizowac...
Izabela - Nie Sty 27, 2008 20:35
Cola, no i co u weta? Jak Lenka?
Cola - Nie Sty 27, 2008 20:42
Dostała wit. K
wetka kazała zadzwonić jutro jak nic sie nie zmieni.
Mała jest troche zamulona, straciła troche krwi wiec sie nie dziwie.
poza tym jak zwykle ciekawska i ma apetyt, więc będzie dobrze
Może to być spowodowane wczorajszą rujką, może również być krwiomacicze.
Czekamy do jutra.
Nisia - Pon Sty 28, 2008 12:15
Cola, a mnie się to nie podoba. Rujki aż tak to nie wyglądają...
Najlepiej zrób usg.
Layla - Pon Sty 28, 2008 16:58
Cola, dokładnie tak jak z Azjunią było. Krwawiła przy i po intensywnej rujce. Już myślałyśmy z panią Anią o zabiegu, a tu wszystko ustało. Przy kolejnej rujce po tamtej było mniej, a od tamtego czasu (czerwiec 2007) krwawienia się nie pojawiają.
Cola - Pon Sty 28, 2008 18:19
Dziś już nie było w ogóle krwii.
Lena super aktywna, jak zwykle z apetytem.
Layla - Pon Sty 28, 2008 19:00
Cola, czyli dokładnie jak u Azji
Cola - Pon Sty 28, 2008 22:01
ja tego nie rozumiem
przecież ona czuje się tak świetnie
a tu ropa
jutro do weta
nezu - Pon Sty 28, 2008 23:24
Cola jeżeli samopoczucie małej jest dobre, nie panikowałabym. U Buffy sprawa została wykryta za późno, do tego Buff była potęznie osłabiona poprzednim urazem i infekcja przybrała galopujące tempo.
Nie każda wydzielina z dróg rodnych = ropa, ale jeżeli to faktycznie ropomacicze, to najpierw radziłabym wejść z antybiotykami a dopiero potem myśleć o ewentualnym zabiegu kastracji. No i konieczne, KONIECZNE będą wizyty na USG, żadnych ale, to świństwo TRZEBA mieć na oku z dokładnością do minuty, bo wystarczy odrobinę za późno pomyśleć o zabiegu i może się to skończyć bardzo źle.
Na razie najgorsze co możesz zrobić to panika. Pamiętaj.
|
|
|