Leczenie - Rany
falka - Czw Maj 10, 2007 10:42
Viss, informatykowi nie musisz mówić, ale akurat nie ma w necie składu ani tego ani tego
jedyne co znalazłam to skład Nexcare po francusku
http://www.farmissimo.com...64ddf2e1a559cf8
Asaurus - Sob Maj 12, 2007 23:41
Co do opatrunków w sprayu to wydają mi się trochę niepraktyczne bo trzebaby się mocno nagimnastykować aby całego szczura nie zalepić tym. Prawdopodobnie straciłby większość sierści w okół rany. Nie mówiąc już o tym co by się stało gdyby maluch wyczyścił się z takiego opatrunku a raczej jadalne toto nie jest. No ale nie testowałem więc to tylko takie moje wolne przemyślenia...
L. - Wto Cze 12, 2007 13:20
Dobra czas na mnie.. =='
Iana juz od dłuzeszego czasu (jakies 2-3 tyg.) miała strupa, dziś sobie go zerwała.
Rana o średnicy ok. 1 cm.
Eeee i teraz mamy pytanie.
Czym przemywać ?
I czy wsadzić ją do oddzielnej klatki z ligniną, czy nie ma potrzeby ?
Proszę o szybką odpowiedź.
sachma - Wto Cze 12, 2007 13:52
przemyj rywanolem.. przemywaj co jakiś czas - nie ma potrzeby rozdzielania - chyba ze baby sie leja, wtedy lepiej oddzielić, bo mogą jeszcze bardziej jej to rozwalić.
Anonymous - Wto Cze 12, 2007 13:58
możesz na czas gojenia hurtem posadzić wszystkie panny na ligninie - będzie bezpieczniej dla rany, nie zabrudzi się pyłkami ze ściółki.
przemywaj rivanolem i możesz smarować maścią z antybiotykiem ( np. Tribiotic ).
edit:
dla falki
Cytat: | NEXCARE PROTECTOR SPRAY
Pansement liquide protecteur cutané. Non irritant, forme un film transparent perméable à l'air et imperméable à l'eau. Sèche en 30 secondes. Sans alcool.
• Indications :
plaies superficielles : égratignures et abrasions.
• Conseils d'utilisation :
pulvériser à 15 cm de la plaie propre et sèche. Laisser sécher 30 secondes. Protection jusqu'à 72 heures et élimination naturelle lors de la cicatrisation.
• Composition :
terpolymère d'acrylate, solvants hexaméthyldisiloxane et isooctane |
( wiem, że chodzi wam głównie o skład leku, ale miałam ochotę pobawić się w szybkie tłumaczenie wszystkiego, może komuś się przyda )
ciekły opatrunek, ochraniacz skórny. nie drażniący, w formie warstwy ochronnej przepuszczającej powietrze i odpornej na wodę. wysycha w ciągu 30 sek. nie zawiera alkoholu.
wskazania - rany powierzchowne: zadrapania, zadraśnięcia i otarcia
jak używać - rozpylić w odległości 15 cm od czystej i suchej rany. pozostawić do wyschnięcia na 30 sek. chroni przez 72h i usuwa się naturalnie podczas gojenia.
skład - eee. mój stary Le Petit Robert nie ma takich wypasionych i nowowczesnych słówek... ale dokopałam się do CH2=CHCOOH - czyli polimerów kwasu akrylowego.
a poza tym, to te nazwy z punktu widzenia chemii są w miare uniwersalne - zawołajcie Nisię, ona powinna to wiedzieć...
L. - Wto Cze 12, 2007 14:03
Dzięki dziewczyny
tak myślałam, ale wolałam sie upewnić czym, bo mam juz mały zestaw różnych pierdółek na rany w domu xD'
Łosoś - Wto Lut 26, 2008 21:45
Makabra ma 1cm ranę na szyi, przecięta na całą głębokość skóra, zero krwi, prawdopodobnie dzieło Chupacabry. Nie mam w domu rivanolu, mogę przemyć wodą utlenioną? rozdzielać małe na wszelki wypadek? chupacabra co prawda troche sie z małą kłóci ale nie ma chyba morderczych zapędów, nie wiem jak to wyszło...
AngelsDream - Wto Lut 26, 2008 22:20
Łosoś, na świeżo doradzałabym szycie, a tak to: przemywanie - woda utleniona na takie rozcięcia nie jest najlepsza, ale lepsze to niż nic.
Łosoś - Wto Lut 26, 2008 22:31
W Elblągu pogotowie weterynaryjne czynne do 21 wiec szycie niestety odpada...no i nie mam, po prostu nie mam nic innego niż woda utleniona.
gratis - Śro Lut 27, 2008 19:07
ja bym rozdzieliła, żeby się nie wyiskiwały....
PALATINA - Śro Lut 27, 2008 20:03
Jak tam rana?
1cm to malusio. Na szczurach goi się błyskawicznie (wiem, z doświadczenia... ).
Łosoś - Śro Lut 27, 2008 20:12
A dobrze, dobrze, pisałam w naszym temacie i zapomniałam tu po nocy rana była dosć ładnie zasklepiona i nie trzeba było szyć, dostała pioktonine do przemywania, przez co jestem cała fioletowa, ale jest dobrze, śpią razem w koszyku
Nisia - Pon Mar 03, 2008 10:06
Z własnego doświadczenia wiem, że nawet 2cm ran nie trzeba szyć. Tylko przemywać rywanolem, warto też ogolić okolice rany, żeby włoski nie właziły. Lola czasem brała 'na wszelki wypadek" słaby antybiotyk (Ditrivet), ale nie wydaje mi się, aby to było niezbędne.
Wiem, że takie rany szybko się ładnie zamykają i po jakimś czasie nie ma śladu.
A szczurek nie musi być oddzielony od stada, choć wartałoby zadbać o niezanieczyszczanie rany.
zasadzkas - Śro Cze 04, 2008 16:26
Odświeżam temat, bo mam w domu dziurę na brzuchu, po ropniu. Dziura wielkości średnicy mojego kciuka, tzn. gdyby była dłuższa, mogłabym wsadzić. Widać mięsko. Ponieważ pooperacyjna, to wygolona, całe szczęście. Przemywam Ozonellą - używał ktoś? To oliwka naturalna, zabezpiecza środowisko przez zarazkami. Szemre na podkładach z pościeli, do sprania, żeby się nie przyklejało. Jeszcze nie znalazłam kupy, liznął wczoraj jogurtu troszkę.
Ile czasu będzie z taką dziurą?
PALATINA - Śro Cze 04, 2008 16:52
Właśnie sobie przypomniałam, że mój Benjamin miał dziure w policzku, tez po ropniu. Rozeszły mu się szwy.
Płukałam mu to zwykłym NaCl i smarowałam Balsamem Szostakowskiego (chyba już go nie ma na rynku).
Nie pamiętam, ile czasu mu się to goiło.
Tydzień? Może dwa?
Dziure na brzuchu (po ropniu też) miał Olinek całkiem niedawno. Zagoił się w tydzień.
Tak samo jak szczur mojej siostry - z tym, że u niego została blizna na długo, a u Olinka nie ma śladu.
|
|
|