O szczurach ogólnie - Wady trzymania w domu szczurów
PALATINA - Nie Maj 27, 2007 12:14
zasadzkas,
U mojej sis jest podobnie. moje suki już przywykły i bardzo rzadko podbiegają do klatek.
Co do wad.
Dorzucę po raz kolejny już odgryzioną antenę od TV
karusia_bb - Pon Maj 28, 2007 06:57
Wady... ja się sparzyłam na tym, że spodnie które zawisły przypadkiem na krześle w pobliżu klatki zostały przerobione na modne szczurze gniazdko firanka dawno temu tak samo, kilka koszulek ma dziurkę z przodu na samym środku allleee temu przecież człowiek może zapobiec (w pewnym stopniu), poza tym... ja już bez szczurasków żyć nie mogę i nawet jak coś zniszczą to nie mogę się na nie złościć
Anonymous - Czw Gru 20, 2007 20:48
Wady trzymania szczurów w domu, a może zalety?
Zlikwidowana została kanapa,która nie podobała się od dawna mojej mamie,była też mało wygodna-za miękka,a dlaczego?;wygryzły na środku kanapy dziurę
Została odnowiona od podstaw kanapa u tapicera i wstawiona miejsce tej zlikwidowanej ,dlaczego?;wygryzły dziurę
Kupiłam nowy rozkładany fotel do spania ,powędrował na miejsce odnowionej kanapy.W fotelu jest pamiątka po Mimi;zaszyty narożnik
Dodam jeszcze:nowe koce,narzuty na tapczan,a prześcieradła mają ciekawy ażurek do dziś ,do tego dochodzi duża ilość szmatek z moich ubrań,pamiątka po szczurzych ząbkach.
pituophis - Czw Gru 20, 2007 21:58
Ja uważam, że szczury nie mają wad jako takich - chyba, że komuś przeszkadza sama szczurowatość.
Duża ilość szczurów (pow. 20) wydziela pomimo regularnego czyszczenia specyficzny utrzymujący się zapach, który dla wielu osób wydaje się nieprzyjemny.
civette - Czw Gru 20, 2007 23:09
pituophis napisał/a: |
Duża ilość szczurów (pow. 20) wydziela pomimo regularnego czyszczenia specyficzny utrzymujący się zapach, który dla wielu osób wydaje się nieprzyjemny. |
U mnie jest źle już przy 2
AngelsDream - Czw Gru 20, 2007 23:09
civette, to kwestia szczurów i wrażliwości na zapach.
zywym_trudniej - Czw Gru 20, 2007 23:32
U mnie rzeczywiście zapach jest nawet tego samego dnia w którym wymienie. Tylko ja tego nie czuje, jedynie osoby które mnie odwiedzają. Coś co dla innych jest nieprzyjemnym zapachem dla mnie jest naturalne bo się przyzwyczaiłam i nie czuje tego już w tej chwili. Czasem tylko jak wrócę do domu po długiej nieobecności.
civette - Pią Gru 21, 2007 10:03
AngelsDream napisał/a: | civette, to kwestia szczurów i wrażliwości na zapach. |
Ja mam wrażliwy i mi szybko przeszkadza, ale przeżyję. Za to TŻ od razu od żyganiu mówi... Jak mu każę odsunąć się od klatki (II, III dzień od całkowitego sprzątania), to stwierdza, że to problemu nie rozwiąże i marudzi dalej. Ale, jak już wiecie, TŻ szczurów nie lubi i to bardzo, więc...
LunacyFringe - Pią Gru 21, 2007 11:59
U mnie też śmierdzi praktycznie na drugi dzień od sprzątzania . Myślę , że dla właściciela , który ciągle w tym smordku przebywa to już przestaje być wadą , tlyko po prostu naturalną koleją rzeczy . Gorzej z innymi domownikami .
A inne wady , no oczywiście zniszczenia , ale to już normalka
I to , że tak szybko odchodzą ....
14Nona14 - Pią Gru 21, 2007 13:29
Wady trzymania w domu szczurków ? ---> BRAK WAD!!! (przepraszam ze krzyczę ale musiałam )
Szczurki to nasi przyjaciele kochają nas bezgranicznie, ofiarowywują nam siebie, ufają nam... Wybraliście szczurka to nienarzekajcie na niego
Maniak - Pią Gru 21, 2007 17:44
Ostatnio w nocy mi tak hasłasują, że nie ma mowy o spaniu no i cały czas gryza,co się da
CzarneSłoneczko - Pią Gru 21, 2007 18:21
Dla mnie największą wadą posiadania szczurów są ludzie którzy ich nie lubią i czują sie w obowiązku uświadamiać, truć dupsko i "radzić" (jeśli można to tak oddać) i ich durne komentarze w stylu "po co ci to".
A zapach, szkody itp to są wg mnie konsekwencje a nie wady:P
AngelsDream - Pią Gru 21, 2007 18:28
CzarneSłoneczko, w sumie racja.
Na zeszłe święta dostałam zyczenia, żebyśmy już tych szczurów nie mieli. Nie powiem, że mi było miło.
LunacyFringe - Pią Gru 21, 2007 19:08
AngelsDream, super życzenia, nie ma co
Rzeczywiście jedną z wad jest też stosunek innych ludzi do tego ...
Mój koelga z klasy wysłał mi zdjęcie szczurka zjadanego przez węża , myśląc chyba , że to będzie zabawne . Przy cyzm dobrze wiedział , że kocham szczury ...
Ostatnio mówię koleżance , że szczurek chory .. a ona : to dobrze , jeden mniej .
To naprawdę chyba najgorsza wada . Tylko , że nie w szczurach , a w ludziach .
pituophis - Pią Gru 21, 2007 19:10
Ludzie bywają pod tym względem bardzo zabawni. Ja naprawdę dziwię się, jak komuś mogą przeszkadzać małe gryzonie, zwłaszcza, kiedy nie są u nich w domu. Rozumiem, że stado 50, to już pewien kłopot, ale małe stadko (10-15?)...
Szczury, i w ogóle gryzonie, to moim zdanie jedne z najmniej kłopotliwych i uciązliwych zwierząt. Uciązliwe mogą być w czyjejś głowie, ewentualnie sypialni . Ludzie mają dziwaczne wyobrażenia i wydumania, i ciężko to zmienić...
|
|
|