To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XIII

Kasik - Czw Gru 22, 2011 13:28

babyduck, :lol: rozwaliłaś mnie, leżę i kwiczę :rotfl: lepiej się tego ująć nie da!

Ja tylko powiem od siebie - chyba każdy z nas żywił się na mieście. I nie tylko w eleganckich restauracjach. A w takich np. barach mlecznych menele też jadają na tych samych talerzach co my... ;)

Bel - Czw Gru 22, 2011 13:30

ale co innego robić to nieświadomie-zjesz np. pyszne danie a potem dowiesz się co to było, niż z pełną świadomością :] Ok. Ja nikogo nie mam zamiaru przekonywać do mojego zdania. Tak jak napisałam- wasze gary-wasza sprawa. Mnie to po prostu obrzydza i tyle ;)
PALATINA - Czw Gru 22, 2011 13:30

Bel napisał/a:
Palatina zrozum tylko, że niektóre nawyki powinnaś zmienić.

Dlaczego?

Nawet jeśli byśmy mieli dziecko, na co nie ma na razie szans.. to i tak niewiele zmienimy.
Ciężko wylizać w środku butelkę. Język trzeba by było mieć jak żaba, a żab nie mam.

Myślisz, że opiekunka środowiskowa (co to takiego i po co mi to?) ma w zestawie pytań, czy wylizuje psie miski?

Bel - Czw Gru 22, 2011 13:33

Opiekunka środowiskowa to osoba, która przyjdzie do Ciebie do domu po Twoim porodzie i sprawdzi warunki jakie masz dla dziecka. Takiego zestawu pytań nie przewiduje aczkolwiek pytania dotyczące psów i innych zwierząt w gospodarstwie domowym owszem.
Kasik - Czw Gru 22, 2011 13:34

Haha, ja mam obsesję na punkcie brudnych psich łap, piasku z butów w przedpokoju, wiecznego odkurzania, bo wszędzie widzę te robale, nawet na własnych skarpetkach. Ale jakoś wylizywanie talerza przez psa mnie nie brzydzi, skoro idzie do zmywarki :P Nie uważam, żeby to było niehigieniczne jakoś bardzo. Już bardziej spanie z psem w łóżku.
Niamey - Czw Gru 22, 2011 13:35

Off-Topic:
babyduck, dzięki Tobie mój dzień będzie lepszy :rotfl:

Lazanka - Czw Gru 22, 2011 13:36

AngelsDream napisał/a:
Bel, ale jej nie. Gorzej, kiedy dwie osoby o skrajnych poglądach muszą znaleźć punkt gdzieś po środku. Ja strasznie doceniam to, że tego typu pierdoły (są naprawdę ważniejsze rzeczy w życiu niż starcie o to, gdzie może, a gdzie nie może spać pies) mamy niejako 'wspólne', a jeśli nie podzielamy jednego poglądu, to przynajmniej jedna strona wykazuje częściowy tumiwisizm wobec sprawy.


amen :)

PALATINA napisał/a:
Chciałam tylko pokazać, że ludzie są różni i że wcale nie musza od tego zaraz chorować.


Bel, mnie np tak samo jak PALATINĘ nie brzydzi wizja psa wylizującego talerz (oczywiście pod warunkiem, ze następnie ten talerz jest umyty - ale normalnie w gorące wodze z płynem do naczyń bez odkażania czy autoklawu :wink: ). Ale np mojego TZ to brzydzi wiec tego nie robię (czytaj nie daje psu naszych naczyń) bo nie mam tez "parcia" na to :) Ludzie są rożni, maja rożne poglądy i brzydzą się rożnych rzeczy. Ja z ziemi jedzenia nie podniosę i nie zjem - a zarazem nie wzdrygam się na psi język liżący zastawę (ba - jako dzieciak nieraz dawałam ówczesnemu psu talerz do wylizania i żyję :lol: i do tego byłam mega zdrowym dzieckiem). Za to nie lubię "obcego" dotyku i często brzydzę się ludzi do tego stopnia ze muszę się "zmuszać" żeby podać komuś obcemu rękę i nie wyjść na gbura.


EDYTA - poprawiłam literówkę

PALATINA - Czw Gru 22, 2011 13:37

babyduck napisał/a:
No ja chciałam zauważyć, że ludzie też sobie liżą dupska, cipska i fiuty (sorry za dosadność) i nie wszyscy patrzą czy czysto, a ślinę mają słabsza od psiej, jeśli chodzi o zwalczanie tzw. zarazków.

Wiesz, że teraz będę o tym myśleć za każdym razem jak zobacze, że ktoś wsadza do ust łyżeczkę (a zwłaszcza moją łyżeczkę!)?! :D
Tam samo, jak zawsze myślę o tym, czy dany facet, który je razem za mną orzeszki z tej samej miseczki, mył ręce po trzymaniu fiuta w kiblu (zwykle nie myją!!). Gdzieś o tym czytałam i od tego czasu zawsze mi sie to przypomina, jak jem orzeszki. :lol:

P.S.
Do nas nigdy do przyszła żadna taka opiekunka, a rodzeństwo mam i już wtedy psy nam talerze lizały. Do mojej kumpeli też nie przyszła, a ona razem z dzieckiem i 3 psami w tym samym łóżku śpi.

Kasik - Czw Gru 22, 2011 13:40

PALATINA napisał/a:
czy dany facet, który je razem za mną orzeszki z tej samej miseczki, mył ręce po trzymaniu fiuta w kiblu

Moje życie już nigdy nie będzie takie samo... Jak ja teraz zjem orzeszki z facetem? :lol:

PALATINA - Czw Gru 22, 2011 13:42

Lazanka napisał/a:
Za to nie lubię "obcego" dotyku i często brzydzę się ludzi do tego stopnia ze muszę się "zmuszać" żeby podać komuś obcemu rękę i nie wyjść na gbura.

Mnie brzydzi, gdy czuję na sobie w autobusie czyjś oddech, a jest tłok i nie mogę się odsunąć. Zaczynam wtedy panikować. Czuję się atakowana, z odciętą możliwością ucieczki.
Nie lubię też dotyku spoconych rąk przy podawaniu dłoni. Mam ochotę iść umyć ręce potem. Brzydzi mnie to.

valhalla - Czw Gru 22, 2011 13:43

PALATINA napisał/a:

Tam samo, jak zawsze myślę o tym, czy dany facet, który je razem za mną orzeszki z tej samej miseczki, mył ręce po trzymaniu fiuta w kiblu (zwykle nie myją!!)

Jak to zwykle nie myją? :shock:

Dobra, nie chodzę do męskich kibli... opieram się jedynie na obserwacjach swojego faceta ;)

AngelsDream - Czw Gru 22, 2011 13:43

babyduck napisał/a:
Bel napisał/a:
Rozumiem, że człowiek ma bakterie w ślinie w dziobie i na sobie ale to nie oznacza, że pies który lizał sobie chwilę temu dupsko i cipsko ma mi wylizywać gary.
No ja chciałam zauważyć, że ludzie też sobie liżą dupska, cipska i fiuty (sorry za dosadność) i nie wszyscy patrzą czy czysto, a ślinę mają słabsza od psiej, jeśli chodzi o zwalczanie tzw. zarazków. A chyba dla gości, o których nie wiesz, co komu lizali, nie masz osobnego zestawu naczyń?


Kaczuszko, cudnie ujęte. :D

Bel, przynajmniej będę wiedzieć, żeby Cię nie zapraszać do nas. Bo niestety, ale u nas psom wolno dużo i musiałabym odkazić cały dom aż po sufit, kupić nowe talerze i sztućce, etc. A na serio, Ty masz tak, gros ludzi ma inaczej. Ja np. sobie nie życzę, żeby ktoś, kto do mnie przychodzi dyktował mi, co mam robić. Zamykam psy zazwyczaj dla własnej wygody psychicznej, ale jeśli ktoś się na ich obecność zgadza, musi akceptować to, że Baaj dotyka twarzy ludzi nosem. Nie dlatego, że jest rozkapryszony, a dlatego, że u tej rasy to wyraz przyjaźni (wilczakowe forum wytłumaczyło mi, czemu Baaj dąży do bycia eskimosem). Nie mogłabym żyć z pedantem, brudasem pewnie jestem dla wielu ludzi, ale przynajmniej nie połknęłam kija, w przeciwieństwie do wielu ludzi z białymi dywanami, białymi ścianami i nieskazitelną podłogą. Mam większe problemy niż porządek. Także w relacji z M. bardziej mnie interesuje to, czy znajdziemy wspólny pogląd na budżet czy zakup mikrofalówki od tego, czy dziś wolno psom z nami spać. Wynika to z charakteru, wychowania oraz podejścia. Nie ma jednego słusznego i trzeba to zaakceptować. :)

Lazanka - Czw Gru 22, 2011 13:44

Kasik napisał/a:
ak ja teraz zjem orzeszki z facetem? :lol:


z osobnych miseczek... albo można by kazać im zawsze odkażać ręce przed sięgnięciem po orzeszka :lol:

inna rzecz ze na serio masa ludzi nie myje rak po skorzystaniu z toalety >< a to na serio nie jest śmieszne :roll:

karola - Czw Gru 22, 2011 13:47

Temat interesujący, nie przeczę, ale psy liżące talerze to nie do końca "nasze związki" ;) Czyli wiecie, offtopic...
Kasik - Czw Gru 22, 2011 13:47

Lazanka napisał/a:
masa ludzi nie myje rak po skorzystaniu z toalety >< a to na serio nie jest śmieszne :roll:

ja kompulsyjnie myję ręce. Nawet jak nic nie robię, tylko jestem w domu i np. siedzę przed kompem, to co 2 godziny muszę umyć, bo po prostu czuję, że mam brudne... :roll:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group