Archiwum - Koty vol. IV
Ninek - Nie Wrz 11, 2011 11:17
Karena, od lat o tym myślałyśmy z moją mamą Mieszkanie mamy bardzo wysokie i byłoby gdzie zrobić. Ale ciągle są ważniejsze wydatki i zajęcia.
Mam dwa chore koty
Szaruśka od tygodnia prawie nie je. W sumie wyszło to po 3 dniach (każdy myślał, że ktoś inny ją karmi, bo jedzenie miała ciągle w misce). Od 5 dni jest na antybiotyku, witaminach, itp. Miała kroplówke, badanie krwi. I dalej nie wiemy co jej jest (w badaniach wyszedł tylko niski cukier - 60 a norma jest do 200, w stresie nawet 300, reszta podwyższona ale wszystko mieści sie w normie). Ciągle nie chce jeść, skubie odrobine tuńczyka i pije odrobine mleka (na szczęście nigdy nic jej po nim nie było - nic innego nie chce teraz pić). Zero sensacji żołądkowych. Poza tym, że po 5 dniach pierwszy raz sie dzisiaj załatwiła (ale po prostu nie miała czym). No i dzisiaj pierwszy raz zwymiotowała. Żółć i 'coś' - nie wiemy co to takiego. Mam nadzieje, że po prostu coś zjadła i teraz będzie już w porządku (tylko co mogła zjeść nie wychodząc z domu...)
Sonia ma za to jutro zabieg. Ma już skończone 14 lat, całe 2 kg wagi i strasznie sie o nią boje... Od kilku dni zaobserwowaliśmy, że warczy przy jedzeniu i ucieka od miski. Ma okropny kamień na tylnych zębach (regularnie dostaje tabletki, żeby nie miała rujki, ale przy podawaniu nie widać tylnych zębów, a przednie ma jak u młodego kota - idealnie białe). Na jednym zębie kamień jest na tyle duży, że wadzi o policzek - ma w nim dużą, ropiejącą dziure. Na razie dostawała coś przeciwzapalnie i przeciwbólowo, a jutro weci będą walczyć z tymi zębami... Wiem, że dają malutkie narkozy, ale i tak okropnie panikuje... Zwłaszcza, że na zabieg zanosze ją sama, sama ją też odbieram i sama będe z nią siedziała
Czemu one zawsze muszą chorować stadnie?
klauduska - Nie Wrz 11, 2011 11:21
Ninek, twoja kocica ma 14lat i nadal na tabl jest? przecież to niebezpieczne. może ropomacicza dostać... lekarz ci kastracji nie zalecił? mojej babci kocica rok na tabl i wet powiedział, że czas na kastrację, bo szkoda jej zdrowia. na forach też długiego hormonalnego leczenia nie polecają.
Karena, a takie coś pod sufitem to i ja bym chciała mieć <marzyciel>
Cola - Nie Wrz 11, 2011 11:30
jak się spieprzy któryś na tv i z tym na podłogę to dopiero będzie fun
Ninek - Nie Wrz 11, 2011 11:33
klauduska, tak jak napisałam - ma 14 lat, jak zaczynała brać tabletki kastracja nie była zbyt popularna, jeśli nie było takiej potrzeby. A ona jest wyjątkowo mała, słaba i chorowita jak na operacje z własnego 'widzimisię'. Teraz tabletki dostaje dużo rzadziej (tylko jak sie zacznie mocno drzeć). Szaruśka jest wykastrowana, ale ją wzięliśmy dużo później - wtedy sie już dużo mówiło o zaletach kastracji.
Cola, ja sie właśnie zastanawiałam jak to zrobić, żeby nie spadały, ale to już cięższa sprawa.
Karena - Wto Wrz 13, 2011 00:17
Ninek napisał/a: |
Cola, ja sie właśnie zastanawiałam jak to zrobić, żeby nie spadały, ale to już cięższa sprawa. | siatkę zamontować
Anonymous - Wto Wrz 13, 2011 18:40
ratunku. czym zmyć zapach kocich sików? oblały młodej łóżko, niby kastraty, a nie idzie wysiedzieć w pokoju.
Mika29 - Wto Wrz 13, 2011 18:44
Czy to możliwe, że kot sika po rzeczach bo jest "wredny" ?
klauduska - Wto Wrz 13, 2011 18:48
Mika29, poczytaj ten temat: http://forum.miau.pl/view...p?f=13&t=127869
marla, chyba octem można.
falka - Śro Wrz 14, 2011 07:49
marla, urine off, Oli pisała że skuteczny.
Tygrys - Śro Wrz 14, 2011 11:16
Czy preparaty typu Akyszek coś dają?
Jak często wymieniać filtr węglowy w kuwecie kociaka?
Czy warto kupować taki puder do kuwety, posypuje się tym żwirek i niby coś sterylizuje...
Ninek - Czw Wrz 15, 2011 10:49
U mnie Akyszek nic nie dał.
Sonia prawdopodobnie ma niewydolność nerek Pije ogromne ilości i tak samo sika - sama woda. Dzisiaj robimy badania.
Jestem załamana. U Filipa potrwało to 2 miesiące, a ona wygląda jak on po miesiącu choroby.
A Szarusia dalej nie je. I wymiotuje.
Niech one już przestaną
EDIT
Wyniki tragiczne.
Mocznik przy normie do 80 jednostek, ona ma ponad 300. Kreatynina - norma do 1,7 ona ma ponad 7.
Kroplówki, leki, karma wet. Zobaczymy, czy uda sie choć troche poprawić jej stan.
Gdyby nie jej ogólne samopoczucie pewnie nawet byśmy jej nie męczyli. Ale mam wrażenie, że ona sie świetnie czuje. No i dawno nie miała takiego apetytu!
Ninek - Wto Wrz 27, 2011 11:11
Gdyby ktoś miał pojęcie co to może być, nawet głupi, bezsensowny pomysł, to bardzo prosze o rade.
Szarusia od pierwszego tygodnia września prawie nie je. Wypije trochy wody z tuńczyka, sosik z saszetki. Od jakiegoś czasu strzykawką podajemy jej nutridrinka. W międzyczasie były lekkie poprawy, zjadała odrobine puszki czy pasztetu. Poza brakiem apetytu jedynym objawem była gorączka przez pierwsze 3 dni (ok 40 stopni).
10 dni była na antybiotyku, miała badania krwi (poza dość niskim cukrem, ale w normie, wszystko w porządku). Poza tym, że nie je nic jej nie jest...
Gdybyśmy od razu wiedzieli, jak to będzie wyglądało to na początku wzięłoby się ją do Wro na kliniki i gruntownie przebadało. Teraz jest za słaba na podanie narkozy a inaczej nie uda jej sie zrobić nawet usg...
Dzisiaj drugi raz pobieramy krew, wyniki będą robione tym razem we Wrocławiu, na wszelkie możliwe parametry.
Weci nie mają pojęcia co jej może być - wygląda zdrowo, ale jest osłabione niejedzeniem, kluczowych objawów brak.
Nie wiemy już co z nią dalej robić W zeszłym tygodniu uśpiliśmy jedną kotke i jesteśmy już z mamą załamane
satanka666 - Wto Wrz 27, 2011 11:18
Ninek, zaglądał jej ktoś w pysk? wszystko tam w porządku?
Ninek - Wto Wrz 27, 2011 12:48
satanka666, żeby raz... W jej przypadku łątwe to nie jest, ale sie udało.
Nawet dzisiaj dwóch wetów zaglądało i nic tam złego nie widać.
Ona ma wstręt do jedzenia. Dzisiaj podłożyłam jej nutridrinka pod pysk i aż ją szarpnęło na wymioty - a zawsze uwielbiała, kradła szczurzego jak rozmrażałam.
Kolejne wyniki i kolejna stówa. Dobijamy do tysiąca w ciągu 3 tygodni. Chcieliśmy robić jeszcze wirusówki, ale jak nam powiedzieli, że to 200zł za 3 choroby, to nam ręce opadły... Na razie sobie darujemy.
Tygrys - Wto Wrz 27, 2011 13:44
Ninek, a to nic w środku?może ja bardzo boli jak je i dlatego nie je?
|
|
|