To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Świszczenie, kichanie, porfiryna, osłabienie, katar

tymol - Nie Wrz 13, 2009 11:09
Temat postu: Kichanie i drgawki
Witam!

Jesteśmy nowi na forum (ja i moja dziewczyna). Szczurka posiadamy od 2 dni. Jest to szczur satin fuzz.

Przejdźmy do samego problemu. Szczurek (Rubens) cały czas psika (kicha) i gdy bierze się go na ręce to zachowuje się jakby miał dreszcze (drgawki). Nie sinieje mu ogonek ani nosek, nie są one także rozpalone. Wydaje nam się, że nie ma gorączki. Zachował również rubensowskie kształty :) i nie jest ospały. Przeczytaliśmy już poprzednie posty dotyczące chorób i wszystko wskazuje na przeziębienie. Podajemy mu Vibovit i chcemy zapytać co jeszcze moglibyśmy zrobić dla naszego pupila. Oczywiście trzymamy go w ciepłym i dobrze wywietrzonym pokoju i robimy mu termoforek (nasz patent: butelka bo ginie lubuskim + bawełniana skarpeta). Co do inhalacji to trzymamy go w akwarium, więc wentylacja jest dużo gorsza niż w klatce i nie jesteśmy pewni czy przeprowadzić ją czy nie. Nie udało nam się też dotrzeć do odpowiedzi w jakiej formie podawać rutinoscorbin.

Będziemy wdzięczni za wszelkie wskazówki. Wyprzedzając pytanie, obawiamy się, że przejazd tramwajem, aby odwiedzić weta jedynie pogorszy sytuację, więc póki co prosimy o domowe sposoby.

[ Komentarz dodany przez: babyduck: Pon Wrz 14, 2009 09:23 ]
Scaliłam z podobnym tematem

Oli - Nie Wrz 13, 2009 11:30

tymol napisał/a:
Podajemy mu Vibovit i chcemy zapytać co jeszcze moglibyśmy zrobić dla naszego pupila.
idźcie do weta, bo jeśli szczur ma więcej niż katar to Vibovit nie pomoże. No i trzeba go osłuchać. Poszukaj polecanego weterynarza w Twojej okolicy w tym dziale http://forum.szczury.biz/viewforum.php?f=62

tymol napisał/a:
Przeczytaliśmy już poprzednie posty dotyczące chorób
to po co założyłeś nowy temat? trzeba było zadać pytanie w już istniejącym temacie - w ten sposób trzymamy porządek na forum i nie ma 10 tematów dotyczących tego samego. :wink:

tymol napisał/a:
nasz patent: butelka bo ginie lubuskim + bawełniana skarpeta
to może powodować dreszcze tzn. jeśli szczur nie jest wyziębiony to nie należy go dogrzewać, bo wyjmując go na ręce szczurowi po prostu robi się zimno i ma dreszcze. Druga opcja to strach, niektóre szczurki ze zdenerwowania (z nadmiaru emocji) dostają dreszczy. Ponieważ macie bardzo krótko szczura, to on może po prostu się jeszcze bać.


Cytat:
Wyprzedzając pytanie, obawiamy się, że przejazd tramwajem, aby odwiedzić weta jedynie pogorszy sytuację, więc póki co prosimy o domowe sposoby.
Nie dostaniecie domowych sposobów, bo to zakrawa o eksperymenty na zwierzakach - nie ma mrozów, jest ładna pogoda - wizyta u weta jest konieczna.

I jeszcze jedna ważna sprawa - szczur samotny, to szczur nieszczęśliwy. Maluch potrzebuje towarzystwa tej samej płci. Nie kupujcie w zoologicznym - przygarnijcie z forum lub kupcie z hodowli. :)

tymol - Nie Wrz 13, 2009 11:39

Dziękujemy za odpowiedź i na pewno zastosujemy się do tej rady.
kaszka97 - Sob Paź 31, 2009 15:03
Temat postu: Zapalenie górnych dróg oddechowych i coś tam jeszcze
Hej,
mój szczurek ma zapalenie górnych dróg oddechowych. Dzis byłam z nim u weta i on to sprecyzował (katar, kichanie, takie jakby drgawki, nastroszona sierść. Dał mu antybiotyk w zastrzyku i cos jeszcze też w zastrzyku. Jutro mamy się zgłosić po "drugą dawkę".

Fuks także sporo się drapie, może to od trocin?

A no i jeszcze jedno- Fuksa ma od wtorku, i on bardzo mało je. Prawie nic. Suchej karmy w ogóle nie rusza. Chleba nie, mleko nie, ser nie, owoce nie, no nic nie chce jeść. I pić tak samo nie chce ;( Od wtorku tylko raz zauważyłam, żeby sie napił, a raczej "lizną" ;(

Anonymous - Sob Paź 31, 2009 16:35

Masz jednego szczura? jeśli tak, to w łatwy sposób zauważyć czy w ściólce pojawiają się kupy i mocz. A w ogóle to powinnaś do weta z nim iść.
kaszka97 - Sob Paź 31, 2009 16:44

Pojawiają się.
I to sporo. Zupełnie nie wiem jak. . .
Z poidełka nic nie ubywa, z miski także. Dziś zjadł tylko kawałeczek banana, wczoraj kawałeczek kalafiora i troszeczkę jogurtu. Ale to wszystko naprawdę w porcjach minimalnych. takie ciut ciut. . .

L. - Sob Paź 31, 2009 17:02

kaszka97, jak moja szczura miała zapalenie górnych dróg oddechowych to leczyłam ją dobry miesiąc. dlatego ważny jest odpowiedni antybiotyk.
jesteś pewna, że Twój wet jest dobry i zna sie chociaż trochę na szczurach?

kup nutri drink'a i jakieś gerberki. jak nie będzie chciał sam jeść to wciskaj mu to strzykawką.
może pojnik jest zablokowany? sprawdź czy jak dotykasz kulkę to cieknie woda.

pamiętaj, że szczury są najbardziej aktywne wieczorem i nocą. spróbuj jakoś wtedy podpatrzeć czy coś je i pije.

kaszka97 - Sob Paź 31, 2009 18:05

L. O matko. . . Strzykawką? Ale taką zwykłą? I co mu po tych geberkach? Przecież z nich samych nie będzie żył.
Poidełko sprawdzam cały czas, i działa.

Ok będę patrzeć, ale przecież jak nic nie ubywa z miski i poidełka to wiadomo że nie je i nie pije. . .

kaszka97 - Sob Paź 31, 2009 18:14

Zapomniała bym.
Jeszcze leci mu krew z nosa i ma taka nastroszoną sierść. ..

DA się to jakoś powiązać ze sobą?
Brak apetytu
Zapalenie górnych dróg oddechowych
Krew z nosa
Drapanie się
A i jeszcze dużo śpi. . .

quagmire - Sob Paź 31, 2009 18:20

Pewnie wszystko jest ze sobą powiązane. I raczej z noska leci mu porfiryna niż krew - zwykle się wiąże ona z chorobą, osłabieniem lub stresem.
A jeśli nie chce jeść suchego, to właśnie nakarm go gerberkiem, bo to smaczne i nie trzeba gryźć, więc łatwiej wchodzi, nawet chorowitkom.
A jeśli on nie będzie jadł, to skąd ma wziąć siłę, żeby wyzdrowieć?

Kagero - Sob Paź 31, 2009 18:27

L. napisał/a:
jak nie będzie chciał sam jeść to wciskaj mu to strzykawką.
od siebie dorzucę, żeby nie wciskać "na chama", delikatnie. jeśli się zachłyśnie, to nie będzie za ciekawie.

kaszka97 napisał/a:
I co mu po tych geberkach? Przecież z nich samych nie będzie żył.
kaszka, jeśli szczur nie chce jeść albo je ledwo co, to wierz mi, lepiej trzymać go na samych gerberkach niż pozwolić mu umrzeć z głodu. poza tym są papką, więc nie powinien mieć problemu takiego jak z czymś, co musiałby gryźć, skoro jest chory. spróbuj, jest duża szansa, że gerbera w niego wmusisz.
kaszka97 - Sob Paź 31, 2009 18:31

A co do wstrzykiwania, to mniej więcej gdzie?
Tak na wprost do pyszczka?

quagmire - Sob Paź 31, 2009 18:35

Najpierw sprawdź, czy sam nie zje. A później dopiero spróbuj ze strzykawką.
Kagero - Sob Paź 31, 2009 18:39

kaszka97 napisał/a:
Tak na wprost do pyszczka?
a jak już sprawdzisz, czy nie zje sam (zostaw go najpierw z miseczką, żeby miał chwilę spokoju; później możesz mu podsuwać pod nos, np. na łyżeczce, jeśli tak się nie uda), to wtedy chwytasz szczurka, rozchylasz mu pyszczek i z boku, za siekaczami wkładasz strzykawkę i wstrzykujesz odrobinę na jęzorek - tak mnie instruowała kiedyś wetka. można próbować bardziej do gardziołka chyba, ale ryzykujesz, że trafisz nie w tą "rurkę" co trzeba.

/proszę asekurację mojego wstrzykiwania w szczura jedzenia, bo nie jestem do końca pewna tego co wiem.

kaszka97 - Sob Paź 31, 2009 18:40

ok


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group