Leczenie - Kastracja - samce.
Devona - Śro Paź 10, 2012 21:59
Szwy mogły być rozpuszczalne, wtedy wyciąga się tylko w przypadku "babrania się" rany. A martwica i ropień beztlenowy pod raną pooperacyjną może się jak najbardziej pojawić w ciągu jednej doby, miałam kilka takich przypadków.
Kasik - Śro Paź 10, 2012 22:03
Devona, miesiąc po kastracji? Wtedy powstaje raczej z powodu reakcji uczuleniowej i rozwija się troszkę dłużej według mnie. A szwów rozpuszczalnych raczej nie nakłada się na zewnątrz, bo są droższe Przynajmniej dr Ania nakłada nylonowe raczej (chociaż nie wykluczę, że mogła zrobić inaczej, bo coś tam ).
smeg - Śro Paź 10, 2012 22:04
Devona napisał/a: | A martwica i ropień beztlenowy pod raną pooperacyjną może się jak najbardziej pojawić w ciągu jednej doby, miałam kilka takich przypadków. |
Ale miesiąc po kastracji?
Devona - Śro Paź 10, 2012 22:12
Umknęła mi informacja o tym, że od kastracji minął miesiąc. Musiał być w takim razie inny powód pojawienia się tej martwicy i ropy. Kasik napisał/a: | A szwów rozpuszczalnych raczej nie nakłada się na zewnątrz, bo są droższe Przynajmniej dr Ania nakłada nylonowe raczej (chociaż nie wykluczę, że mogła zrobić inaczej, bo coś tam ) | Moje zwierzaki przy większości zabiegów mają zakładane rozpuszczalne szwy na zewnątrz, czasami też wymagają zdjęcia, bo pojawia się odczyn na nici, więc nie zwalnia to z wizyt kontrolnych, zresztą ja ze wszystkim jeżdżę na wszelki wypadek, zwłaszcza ranami pooperacyjnymi.
Kasik - Śro Paź 10, 2012 22:22
Devona, tak też właśnie napisałam - dla mnie jest dziwne, że dr Bielska mogłaby nie kazać przyjść na kontrolę. Ja z Rupertem po poprawianiu kastracji innego weta i właśnie obustronnej przepuklinie, byłam u dr Ani na kontroli chyba co najmniej 3 razy, jak nie więcej (miesza mi się, bo wtedy co 2 dni jeździłam ze Stefanem jeszcze).
Oli - Czw Paź 11, 2012 00:26
nie koniecznie musiał być inny powód, gdyż szwy rozpuszczalne rozpuszczają się zależnie od organizmu i umiejscowienia w ciele, więc reakcja na szew wewnętrzny mogła nastąpić po miesiącu. miałam samca, u którego ropień pojawił się 3 tygodnie po kastracji. gdyby to było pół roku to faktycznie byłoby podejrzane, ale 3 miesiące jak dla nici chirurgicznych to nie tak dużo.
noovaa - Czw Paź 11, 2012 08:12
U nas ostatnio dawali rozpuszczalne szwy, nie chodziłam na zdejmowanie. Ale na kontrole jak najbardziej powinni zaprosić
Helcia - Czw Paź 11, 2012 15:47
Ricko był kastrowany w połowie maja, a ropień pojawił się na początku lipca, więc chyba możliwym jest pojawienie się ropnia po dłuższym czasie.
Irsa - Nie Paź 14, 2012 21:02
Doktor Ania mu ładnie oczyściła ropnia,teraz jezdzimy na zastrzyki z antybiotykiem, ale ona mówiła tylko pokastracji,że zazwyczaj szczury sobie same zdejmują szwy i tak było w przypadku Pepina. Zdjął sobie szwy sam. I do tej pory wszystko było pięknie,bo sprawdzałam codziennie,zresztą doktor Ania mówiła,że to możliwe,żeby w jeden dzień powstał ropień. Yeraz zaczyna się powoli goić. Doktor Ania co ciekawe nie pamiętała Pepina,mnie trochę kojarzyła z wyglądu. A podobno pamięta swoich pacjentów ( Waszym zdaniem .. ).
Lux - Nie Paź 14, 2012 21:53
Irsa, pani Ania ma masę pacjentów, nie zakładaj, że będzie Cię pamiętała po jednej wizycie. Imion moich niektórych szczurów już się prawie nauczyła, a kojarzyć nas kojarzy bardzo. Wszystko z czasem. Z resztą, ona też ma masę innych rzeczy na głowie przecież
Grunt, że z Pepinem lepiej
Oli - Nie Paź 14, 2012 21:57
Irsa, moich szczurów nie pamięta a znamy się nie tylko z relacji pacjent-lekarz nie sposób zapamiętać wszystko, najważniejsza jest wiedza medyczna, reszta jest mniej istotna, a przynajmniej powinna być
jancia - Sob Gru 08, 2012 17:04
Hmmm..zadam dość istotne pytanie: czy szczur w dobę po operacji powinien się już wypróżniać? Kevin ani jednego bobka nie zrobił a minęła już ponad doba Zjadł dziś kawałek chlebka ode mnie i nawodniłam go gerberkiem. Jak było w przypadku Waszych kastracji?
Pyl - Sob Gru 08, 2012 17:12
Wszystkie moje kastrowane wypróżniały się kilka godzin po kastracji. Nie dużo (sinlac, który daję po operacjach jest niskoresztkowy), ale załatwiały się.
A sikał? Jak się zachowuje?
Sugeruję kontakt z wetem + przedyskutowanie podania leków przeciwbólowych (może go boli i nie ma siły się napiąć) oraz parafiny na wspomaganie.
jancia - Sob Gru 08, 2012 17:15
Pyl napisał/a: | A sikał? Jak się zachowuje? | śpi cały dzień, tylko przechodzi z hamaczka do hamaczka. Nie odwiedza w ogóle kuwety.
Pyl, w jaki sposób mogę mu pomóc sama? Kupić parafinę czy coś? Może przeciwbóle? Gdzie chciałam odejść od tego, bo przeciwbólowe mogłyby sprawić, że by sobie zaczął tam grzebać.
Pyl - Sob Gru 08, 2012 17:23
Zadzwoń do weta. Leczenie samodzielne przez net to jednak powinna być ostateczność. Jak się nie uda to służę radą na PW, ale wolałabym, aby oceniał to wet, najlepiej ten który ogona widział i wie jaką dawał narkozę, czy szczur był wybudzony, itp.
A je? Temperaturę trzyma?
Bez przeciwbólowych też może sobie grzebać w szwach, nawet więcej, bo coś tam drażni - po to stosuje się kołnierz. U nas po kastracji samców dają Tolfinę na 3 dni i antybiotyk na tydzień.
|
|
|