Leczenie - Problemy z oczami
limomanka - Pią Paź 11, 2013 15:11
Probiotyku nie można przedawkować. Ja podaję zawsze - raz mi lekarz o tym nie powiedział i Twix miał przy antybiotykoterapii strasznie śmierdzące i rzadkie kupy. Po podaniu lakcidu, unormowały się.
qisia - Pią Paź 11, 2013 15:21
Ok, przekonałyście mnie . Po prostu nie chciałam robić nic na własną rękę, ale widzę, że ma trochę biegunkę, a przy takim osłabieniu i niejedzeniu to raczej nie pomaga.
Jesteście naprawdę wielcy.
Cegriiz - Pią Paź 11, 2013 15:24
qisia, jak ma biegunkę, to tym bardziej jakiś probiotyk się nada
Cały czas trzymam kciuki
AngelsDream - Pią Paź 11, 2013 21:41
Ten brak apetytu martwi.
Ale ma prawo, jeśli ją ta strona pobolewa, a przy takich sprawach może boleć, nawet bardzo.
qisia - Sob Paź 12, 2013 06:26
AngelsDream, mnie również martwi. Na pewno ją boli bo przekrzywia pyszczek, nawet jak pije. Ale nawet w momencie podawania antybiotyku widziałam, że potrafiła go zlizywać, więc jednak chyba chęć jedzenia jest tylko ją boli. Widać nawet po tych asymetrycznych ząbkach. Dlatego ją dokarmiam, jak się udaje to je sama, jak nie to podaję jej ze strzykawki.
A sinlac naprawdę daje rade. Bardzo jej smakuje. Jajko też zjadła, ale dopiero w formie pogniecionej.
Teraz można tylko zdać się na los i że w tej lecznicy lepiej się nią zaopiekują.
AngelsDream - Sob Paź 12, 2013 07:51
qisia, leki przeciwbólowe dostaje, bo nie mogę się jednoznacznie doczytać?
Hanami - Sob Paź 12, 2013 08:43
Podpisuję się pod pytaniem AD.
Jeżeli nie dostaje, to jedź do lecznicy jeszcze dziś po leki. Jeżeli masz do dyspozycji wagę kuchenną, to zważ maluszka i jedź bez niej. Jeżeli nie masz, to jedź że szczurkiem, żeby wet mógł dopasować dawkę leku do wagi szczurci.
qisia - Sob Paź 12, 2013 08:54
Ja słyszałam tylko o antybiotyku i sterydzie. Dzisiaj i tak jadę, bo ma dostac zastrzyk sterydowy. To zapytam o to. Mam nadzieję, ze jak powiem, że ją boli i przez to prawie nie je to powinni mi dać ten lek. Ważyć ją ważą, ostatnio przez noc schudła z 10g, to dużo?
Edit: I dzisiaj jakby znowu gorzej z płuckami, chociaż specjalnie poprosiłam znajomego, żeby mnie zawoził do tej lecznicy żeby jej nie przewiewało, zawijam w ręcznik, w mieszkaniu też jest ciepło bo około 23 stopni i nie ma przeciągów.
AngelsDream - Sob Paź 12, 2013 09:36
qisia, tak, to dużo.
qisia - Sob Paź 12, 2013 09:51
jadę do lecznicy, tak bardzo bym chciała, żeby jej się poprawiło...
qisia - Sob Paź 12, 2013 12:46
Wróciłam właśnie od weta. Małpka waży już tylko 240g . Dziękuje, że powiedzieliście mi o tym przeciwbólowym, na moją prośbę doktor dała przeciwbólowe które mam podać dziś i jutro w zastrzyku, pokazała jak to się robi. Oprócz tego dała osłonowy lek na żółądek, bo mówiła, że jakoś oddziaływują ze sobą ten steryd/antybiotyk i przeciwbólowy. Niestety pogorszyło się bo steryd przestał od piątku działać i już dziś od rana gorzej. Małpka nic już nie je sama
Kupiłam jeszcze nutridrink i pytałam ile dokładnie ją karmić to mówiła że ok 2 ml na raz po 5 razy dziennie tego nutridrinka/kaszkę sinlac.
Zapytałam jak wygląda sytuacja, co będzie najlepsze dla szczurka, bo jak ma się tylko męczyć, to wiadomo, ze wtedy lepiej uspać. Także wetka powiedziała, że dajemy Małpce jeszcze czas do weekendu, max do poniedziałku i jeśli będzie tylko krótkotrwała poprawa jeśli chodzi o płucka po sterydach to będzie trzeba ją uśpić ...
No i ten guz nie wygląda najlepiej. Wetka powiedziała,że to może być opuchlizna, ale niestety chyba jednak coś tam spowrotem narasta , nie wiadomo, czy zostało to dobrze wyczyszczone, skoro nie zostały nawet zalecone leki po operacji . Żałuję, że od razu tam nie trafiłam, ale te dobre opinie bardzo mnie zmyliły, chyba będę musiała coś tam skrobnąć, żeby z poważniejszymi przypadkami do fizjowetu lepiej się nie wybierać.
To teraz koniec marudzenia, pełna mobilizacja do podkarmiania małpki, grzania, chuchania, żeby wylizała się chociaż troszkę. Może będę w stanie jej pomóc...
qisia - Nie Paź 13, 2013 08:14
Przeciwbólowy musi pomagać, bo już od wczoraj pod wieczór i dziś Małpka chętniej współpracuje jeśli chodzi o jedzonko.
quagmire - Nie Paź 13, 2013 09:39
qisia, trzymam za nią mocne kciuki
qisia - Pon Paź 14, 2013 11:21
Małpka je i to całkiem ładnie - ale dopiero z moją pomocą. Podaje jej 5 razy dziennie jedzonko ze strzykawki, nawet więcej niż wymaga minimum - do momentu do kiedy sama je zlizuje, zazwyczaj udaje się nawet 4 - 5ml. Małpka przywykła już do tego stopnia, że czekając z nią w rękach jak mi chłopak poda strzykawkę - sama zaczęła nadgryzać i lizać skórę, upominajac się o jedzonko. Podaje jej w porach rannych i wieczornych sinlac (nie moze białka- antybiotyk) i popouldniu nutridrinka z kaszka albo jakies zgniecione żółtko jajka, ostatnio nawet sama jadła gotowanego kurczaka.
Jak myślicie jest możliwość wyprowadzić ją jakoś z tego? Cały czas ciężko dycha niestety. Chodzi o te płucka, weterynarz mówiła, że najpewniej to mykoplazma, gorzej jeśli przerzut na płucach. Czytałąm o inhalacjach dla szczurów, ale trochę się boje, żeby jej tym nie zaszkodzić.
No i ta parszywa narośl, mam nadzieje, że to opuchlizna, ale trochę jakby rosło od nowa, ciężko mi powiedzieć i weterynarzom też. Czy gdyby okazało się, że zabieg był źle przeprowadzony, to gdyby udało wyleczyć się płucka byłaby możliwość zrobienia tego zabiegu po raz drugi? Tym razem tylko przez Piaseckiego.
Oczywiście te same pytania zadam weterynarzom dzisiaj, bo z nią jadę, ale wiem, że też macie dużą wiedzę i doświadczenia ze swoimi szczurastymi.
Edit: wrzucam zdjęcie z dzisiaj, nie wiem czy dobrze widać te opuchliznę
https://dl.dropboxusercontent.com/u/18964200/2013-10-14%2012.25.31.jpg
Cegriiz - Pon Paź 14, 2013 11:29
qisia, i zapytaj się o te "białko" przy antybiotykach, bo pierwsze słyszę o czymś takim. Z ciekawości się dowiem.
|
|
|