Archiwum - Psiaki vol. III
helen.ch - Śro Lip 23, 2008 11:00
Layla napisał/a: | a co innego drzeć ryja przez cały dzień w bloku z wielkiej płyty | o tak, albo całą noc, jak pies sąsiadów dzisiejszej nocy
Layla - Śro Lip 23, 2008 11:04
helen.ch napisał/a: | o tak, albo całą noc, jak pies sąsiadów dzisiejszej nocy |
No więc to mam na myśli. To mi przeszkadza, a nie, że piesek sobie szczeknie, bo np. właściciel wraca do domu i psiak zaciesza.
Wczoraj spotkałam panią ze szczeniakiem buldożka francuskiego i miziaaałaaaammmm Potem wróciłam do domu, opowiedziałam chłopu, a on nadal uważa, że nie chce w domu świni z uszyma jak wachlarze
babyduck - Śro Lip 23, 2008 11:38
Layla napisał/a: | Co innego zaszczekać od czasu do czasu, a co innego drzeć ryja przez cały dzień w bloku z wielkiej płyty |
A ja jestem w mocnym szoku. Mieszkam w bloku z czasów wczesnego PRL-u, 8 pieter, 5 mieszkań na każdym + 3 na parterze. Mieszkam tam od 5 dni i jeszcze ANI RAZU nie słyszałam, żeby pies tam szczekał. A widziałam ich już tu kilka. Sąsiad zza ściany ma ON-ka. Gdybym go nie widziała, nie wiedziałabym, że ma psa - taka cisza!
I tylko jedno - za ścianą mam schody i czasem słyszę, jak jakiś pies stuka o nie pazurami
marhef - Śro Lip 23, 2008 16:05
Cytat: | a co innego drzeć ryja przez cały dzień w bloku z wielkiej płyty |
Oj tak
W sumie dla mnie osobiście najgorsze są psy wyjące pod nieobecność właścicieli. Dużo czasu zajęło mi przyzwyczajeni się do tego, że psiak sąsiadów z tęsknoty za nimi wyje ciągiem przez 8 godzin, dopóki nie wrócą z pracy. Drugi sąsiad miał z kolei doga niemieckiego. Jak gdzieś wychodził to psisko tak wyło, że cała ulica się trzęsła
Mangusta - Śro Lip 23, 2008 16:30
Bajka ma coś ponad 3 miechy i nie wyje. po prostu jak wychodzę to idzie spać, albo gapi sie na szczury. za długo jej nie zostawiam ale akurat z wyciem czy szczekaniem nie ma absolutnie problemu.
Oli - Śro Lip 23, 2008 16:55
Asaurus napisał/a: | Olimpia, czy byłabyś tak miła i mogłabyś rozwinąć swoją myśl, bo nigdzie nie napisałem, że chodzi mi tylko o psy na wsi. |
Wyrażałeś się cały czas o psach szczekających przez ogrodzenie (wiem, w mieście też można mieć ogródek), a ja piszę o tych w mieszkaniach.
helen.ch - Śro Lip 23, 2008 17:06
marhef napisał/a: | Dużo czasu zajęło mi przyzwyczajeni się do tego, że psiak sąsiadów z tęsknoty za nimi wyje ciągiem przez 8 godzin, dopóki nie wrócą z pracy. Drugi sąsiad miał z kolei doga niemieckiego. Jak gdzieś wychodził to psisko tak wyło, że cała ulica się trzęsła | nasz Jackie też wył, kiedy się już nauczył, że nie trzeba, ja utknęłam w domu na 2 miesiące powalona zapaleniem płuc. Wszystko szlag trafił, nie udało nam się już po raz kolejny go nauczyć, żeby nie płakał za nami. Dlatego jest u rodziców na wsi i żyje sobie jak wiejski burek, ale jest szczęśliwy. Ma ogród, las i 3 osoby do kochania, które rzadko opuszczają dom i do łózka wpuszczają. Do nas przyjeżdża z wizytą. Więcej psa do bloku nie wezmę, jak mi się uda dorobić domu, wtedy tak.
yoshi - Czw Lip 24, 2008 08:54
z wizyty u znajomych
nutaka - Czw Lip 24, 2008 09:37
http://img401.imageshack....pict4198oj8.jpg -- śliczne zielone oczy
KaRDii - Czw Lip 24, 2008 11:17
Czas na spacer -
http://img68.imageshack.u...=1000649bp1.jpg
http://img297.imageshack....=1000650pr0.jpg
http://img367.imageshack....=1000652gv5.jpg
http://img155.imageshack....=1000653eq9.jpg
http://img517.imageshack....=1000654fp5.jpg
I pomyslec ze to pies wychodz z wlascicielem a nie an odwrot...
Anonymous - Czw Lip 24, 2008 11:28
jaki misiu jak ma na imię? a czemu ma ogon obcięty?
Mangalarga - Czw Lip 24, 2008 11:32
KaRDii, czy to azjata?
KaRDii - Czw Lip 24, 2008 11:44
Na imie ma Misia i jest to azjata
Jesli chodzi o ogon i uszy - to jest brutalna tradycja.
Mangalarga - Czw Lip 24, 2008 11:46
aga, skoro to azjata, to obcięty ogon i uszy to standard w tej rasie.
wuwuna - Czw Lip 24, 2008 11:50
Mangalarga napisał/a: | aga, skoro to azjata, to obcięty ogon i uszy to standard w tej rasie. | Przepraszam bardzo.ale od 4 i pół roku jest zakaz kopiowania ogonów i uszu w Polsce.
A Misia ile ma lat?
|
|
|