To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Guzy (w tym gruczolaki) przysadki mózgowej

limomanka - Sob Gru 14, 2013 16:19

sylwia9993 napisał/a:
czy w takich przypadkach daje się taką normalną dawkę, jak w leczeniu guza czy mniejszą?

Każdy przypadek jest indywidualny i często w trakcie leczenia stosuje się żonglowanie dawkami zależnie od stanu szczura. Natomiast by zdiagnozować guza przysadki podaje się zwykle sporą dawkę, tzw. uderzeniową.

U nas wystarczyła 1/8 tabletki co 2. dzień, ale myślę, że będę zwiększać dawkę, bo Twix ma ostatnio ciut gorsze dni... Przesiaduje w najwyższym hamaku nastroszony, ogrzewany przez Toleczka. Oczywiście jego przypadek nie jest "typowy" (o ile można mówić o typowości w przypadku tej choroby), bo ma jeszcze chłoniaka, ale spróbujemy w tę stronę - niewiele więcej nam zostało...

Kami - Nie Gru 15, 2013 13:20

Niestety, Batalia znow zle sie czuje (a mnie znow nie ma na miejscu...). Wczorajj wieczorem D. wyciagnal ja by podac lek - lapki znow nie takie i widac, ze myszy gorzej. Poki co nie ma poprawy. Co robic jesli nie bedzie lepiej? Podac kolejna dawke? Do weta po steryd? Jest sens go podawac, jesli nie bedzie reakcji kabergoline? Chyba jeszcze nie jest najgorzej, troche chodzi i je. Zobacze ja wieczorem. Wasze szczury dochodzily jeszcze do siebeie po takim spadku formy?
Jeszcze mam nadzieje, ze zadziala, ale wole zapytac... :( i boje sie bardzo wyjazdu na swieta za tydzien...


Wybaczcie literowki, pisze z telefonu.

quagmire - Nie Gru 15, 2013 13:32

Kami, zwiększyć dawkę kabergoliny, ewentualnie podać wczesniej (po konsultacji z wetem oczywiście), można też podać wczesniej większą dawkę. Czasami warto podać steryd. Nie tyle po to, żeby opierać na nim leczenie, ale żeby wesprzeć. Do decyzji weta, czy krótko- czy długodziałający. Jeśli raz pomogło, to guz raczej jest hormonozależny i powinna dalej pomagać.
Starsza Pani - Nie Gru 15, 2013 14:04

Kami napisał/a:
Niestety, Batalia znow zle sie czuje (a mnie znow nie ma na miejscu...). Wczorajj wieczorem D. wyciagnal ja by podac lek - lapki znow nie takie i widac, ze myszy gorzej. Poki co nie ma poprawy. Co robic jesli nie bedzie lepiej? Podac kolejna dawke? Do weta po steryd? Jest sens go podawac, jesli nie bedzie reakcji kabergoline? Chyba jeszcze nie jest najgorzej, troche chodzi i je. Zobacze ja wieczorem. Wasze szczury dochodzily jeszcze do siebeie po takim spadku formy?
Jeszcze mam nadzieje, ze zadziala, ale wole zapytac... :( i boje sie bardzo wyjazdu na swieta za tydzien...


Wybaczcie literowki, pisze z telefonu.


Tak, dochodziły. Szczura na Dostinexie (2 x w tygodniu 0,125 mg cabergoliny) radziła sobie dobrze, potem nie wiadomo dlaczego gwałtowny spadek formy. Wetka podała jednorazowo 0, 750 mg cabergoliny (ani ja, ani wetka nie wierzyłyśmy specjalnie, że pomoże), ale szczura się podniosła i żyje. Obecnie dawka lekko zwiększona (1, 5 mg), szczura je suche i jest samodzielna.

Mao - Nie Gru 15, 2013 14:34

Kami, Kalina przy współudziale ;) sterydu i połówce tabletki codziennie doszła do siebie w sposób wręcz spektakularny jak na jej możliwości w tym wieku. Steryd dopiero teraz z niej schodzi, być może będę mogła podać go dopiero jutro. To steryd długodziałający, na krótki ona akurat nie zareagowała.

Nie wiemy, jak będzie później co prawda, ale jak na razie jest o tyle fajnie, że nawet jakoś tam je twarde.

angelus - Śro Gru 18, 2013 18:44

Chciała bym napisać maila z prośbą o konsultacje, tylko nie wiem do jakiej lecznicy.
Możecie mi polecić jakąś z doświadczeniem w guzach przysadki?
Ebola ma podejrzenie guza przysadki, wyrośl jej też guz w pachwinie.
Wetka u której się leczę, zaleciła wycięcie guza w pachwinie w Oazie u dr Lewandowskiej, ale słyszałam, że narkoza może być szkodliwa.
Dodatkowo wetka nie chce podać kabergoliny (nie wiem dlaczego, Ebola była dziś na przeróżnych badaniach z których odbierała ją moja mama i ona jako osoba wielce nie medyczna nie umie powtórzyć argumentów weterynarza będę wiedzieć jutro, bo mam umówioną konsolacje z panią doktor)

susurrement - Śro Gru 18, 2013 21:16

angelus, w przypadku guza przysadki jakikolwiek zabieg chirurgiczny można wykonać dopiero po ustabilizowaniu pacjenta pod kątem przysadkowym - właśnie kabergoliną, czy pomocnie też sterydem.
niemniej jednak jeśli nie jest konieczny to raczej się tego unika, bo narkoza wpływa niestety na objawy przysadkowe.

jeśli chcesz się poradzić to warto napisać do lek. wet. Agaty Godlewskiej z Pulsvetu. ona szczególnie zajmuje się właśnie tym schorzeniem. (email w temacie lecznicy, w pierwszym poście)

Kami - Śro Gru 18, 2013 21:23

Dziękuję za rady, niestety, nie udało się. :( Uśpiłam Batalię w niedzielę wieczorem, gdy dotarłam do domu była praktycznie w stanie agonalnym. Sekcja wykazała 7mm guza przysadki.
Było tak dobrze, pięknie zareagowała na leki, nie wiem dlaczego przestało działać. Zyskaliśmy tylko 3 tygodnie. :(

angelus - Śro Gru 18, 2013 23:20

susurrement, Dziękuję! Tam właśnie zamierzam napisać. Problem w tym, że guz w pachwinie urósł z dnia na dzień i jeżeli będzie się powiększał w takim tempie to bez operacji się nie obejdzie.
Zdecydowanie muszę wymusić leczenie na przysadkę, jak nie będą się chcieli podjąć w mojej lecznice, to pójdę gdzie indziej.

Kami, ogromnie mi przykro!
Trzy tygodnie to dla nas bardzo niewiele, ale w króciutkim szczurzym życiu to już jest kawałek czasu.
Trzymaj się!

susurrement - Śro Gru 18, 2013 23:21

angelus, a guz w pachwinie nie jest powiększonym gruczołem wypełnionym mlekiem? to dość częste u niekastrowanych samic z guzem przysadki.
angelus - Śro Gru 18, 2013 23:32

susurrement, Niestety nie wiem. Z badań odbierała Ebolę moja mama, bo ja nie mogłam po raz kolejny wyjść wcześniej z pracy i niestety nie umiała mi powtórzyć ani słowa z tego co mówiła pani weterynarz. Mam nadzieję, że dowiem się czegoś jutro, bo wetka ma do mnie dzwonić.
W karcie z opisem badania mam napisane tylko "guz sutka wielkości mirabelki strona prawa, zalecane postępowanie - zabieg w narkozie wziewnej w lecznicy Oaza"
Do Oazy umówiłam się już na piątek, bo to pierwszy wolny termin. Ale na razie na konsultacje a nie zabieg.

Dodam jeszcze, że Ebola nie ma żadnych objawów neurologicznych, tylko lekki wytrzeszcz prawego oczka.

Kami - Czw Gru 19, 2013 00:15

angelus, dzięki za ciepłe słowa.
Mojej Batalii też wyrósł guzek (razem z pierwszymi objawami) i w kilka dni mocno się powiększył, jednak gdy kabergolina zaczęła działać przestał rosnąć. W środku rzeczywiście było mleko. Moja wetka odradzała zabieg, własnie ze względu na wpływ narkozy.

angelus - Czw Gru 19, 2013 00:33

Kami, Doskonale wiem jak bardzo boli gdy straci się ukochanego ogonka :( :glaszcze:

Koniecznie muszę spróbować z kabergoliną, guz rośnie tak szybko, że łatwo będzie po nim poznać czy lek działa. Operacji bardzo nie chcę, ale zawsze może się okazać, że to jednak nie przysadka.
Jak zostało sprawdzone, że w guzie było mleko?

quagmire - Czw Gru 19, 2013 10:00

angelus, podczas sekcji. Chociaż to chyba też się jakoś wyciska, ale to do właścicieli samiczek bardziej pytanie.
Liczę na to, że dr Lewandowska będzie bardziej otwarta i poda małej lek. A wcześniej napisz do dr Godlewskiej.
U Twojej samiczki oprócz wytrzeszczu istotny jest też spadek wagi i to, że generalnie dużo wolniej je, a zawsze była obżartuszkiem.
No i otyłość trochę predysponuje do guzów przysadki niestety :(

Kami - Czw Gru 19, 2013 10:05

angelus, wet może nakłuć, chociaż tego nie robiliśmy, żeby nie stresować szczura (wtedy już wiedziałam, że to przysadka, kabergolina działała). Wetka obmacując szczura podejrzewała płyn w środku, potwierdziło się podczas sekcji.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group