To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Mioty adoptowane - [Warszawa] Wuszka i Wuszątka

Motylove - Sob Mar 31, 2012 11:48

Om nom nom, jaka dobra ręka i lakier do paznokci :mrgreen:
Swoją drogą, tak nie mogłam się doczekać, a tu nagle, pociechy niedługo w nowych domkach będą.

natkapatka - Sob Mar 31, 2012 12:00

Motylove, no musze klatke przyszykowac i transporterek.
taivas jak z odbiorem Juliana? Odbierzecie go czy ja mam przygarnąć?

Lux - Sob Mar 31, 2012 12:17

Taivas wpada też na dworzec, więc spoooko :)

Gdyby coś którejś z Was wypadło to spoko, możemy ich przechować, mamy zapasową, mniejszą klatkę, ale się pomieszczą :D

taivas - Sob Mar 31, 2012 12:21

Mam nadzieję, że nikomu nic nie wypadnie i stawimy się tłumnie na dworcu. :mrgreen:

A tak w ogóle, to Trójmiasto jest strasznie małe, okazało się, że wespół z Lux mamy wspólnych znajomych i zainteresowania i ogólnie pewnie wpadłyśmy na siebie już tysiące razy. :mrgreen: Teraz do zestawu dołączą też szczury, heheh. ;)

Lux - Sob Mar 31, 2012 12:44

Cóż, skoro świat jest mały, to co mówić o naszym Trójmieście? :D Ale nie ma co narzekać :mrgreen: Szczury łączą ludzi :mrgreen:

Też mam taką nadzieję, ale informuję, że GDYBY coś, to problemu nie ma :) Tylko, jak już CI mówiłam Taivas, ja następnego dnia jadę do Gdyni, ale przez uczelnię. Ale to tak tylko informacyjnie :)

Ej, tak sobie jeszcze raz rzuciłam okiem na te filmiki - ONE SA BOSKIE :serducho:

natkapatka - Sob Mar 31, 2012 13:27

taivas, daje transporter? Jeżeli tak to wystarczy Wam jeden na podróż. Trzeba im cieplutko wewnątrz zrobić, bo zimno i ten śnieg niedobry znowu :(
Macie jakas torbę na transportery?

taivas - Sob Mar 31, 2012 13:41

natkapatka napisał/a:
taivas, daje transporter? Jeżeli tak to wystarczy Wam jeden na podróż. Trzeba im cieplutko wewnątrz zrobić, bo zimno i ten śnieg niedobry znowu :(
Macie jakas torbę na transportery?


No ja mogę transporter podrzucić Lux, jesli jest potrzeba, niech da znać, ale jeśli nie, to i tak biorę go ze sobą na dworzec, żeby przetransportować malucha bezpiecznie do domu. :) A śniegu zaraz nie będzie, u mnie właśnie słoneczko wyszło i pewnie topnieć zaraz będzie. :)

natkapatka, a Ty w końcu dajesz transporter Lux na drogę, czy nie? Bo już się pogubiłam. :mrgreen:

natkapatka - Sob Mar 31, 2012 13:55

taivas, No własnie mialam jej podrzucić transporter jutro do GB :) Na mały transporter nie mam torby ochronnej.

A u mnie własnie pada śnieg :(

Lux - Sob Mar 31, 2012 14:03

No ja myślałam, że Ty mi natkapatka podrzucisz ten swój, jutro jest chyba cały czas aktualne? ;p No bo panowie razem się zmieszczą, potem się tyko Juliana przełoży. A i mając dwa transportery da radę trzymać je na kolanach cały czas :mrgreen:

Taaak, pokombinujemy, mamy takie fajne torby, opatuli się jeszcze jakimiś materiałami i ogony nie wymarzną, obiecuję :) Zwłaszcza, że ma się pogoda poprawić, to ma być takie "na chwile" (i oby tak było... ;p)

taivas - Sob Mar 31, 2012 14:20

Nawet wystarczy kocykiem owinąć, jak się nie ma specjalistcznej torby. :) Najważniejsze, żeby było ciepło. Poza pociągiem, bo w pociągu powinno być ciepło, trzeba będzie je odkryć i od czasu do czasu przewietrzyć. :) Łiiii, już się nie mogę doczekać Julka. :mrgreen:
Lux - Sob Mar 31, 2012 14:31

No ja mam takie fajne zakupowe, to się po prostu owinie, właśnie kocykiem, albo czymś w deseń, byle było ciepłe i luz. Zwłaszcza, że z tej Warszawy nie będziemy wracać na piechotę ;p Takiego samego chodzenia dużo nie będzie, w sumie wiecznie w ciapągu. Po prostu będę się kłóciła o każde otwierane okno :mrgreen:

Ja też chcę JUŻ, TERAZ :D

natkapatka - Sob Mar 31, 2012 15:06

Tak oby było ciepło. Ja jadąc z Wawy z córa i dwoma adopciakami musiałam zmieniac wagon, bo nie było ogrzewania i światła :P Kurcze to było zamieszania, walizki, kurtki, transporter.....

Transporter szykuje, beda w srodku polarki i trochę ręczników papierowych oraz amciu w postaci Rattimy.

Martini - Sob Mar 31, 2012 16:02

natkapatka, amciu niekoniecznie, bo od takiego amciu chce się pić, chyba że masz jak przymocować do swojego transportera poidło.
wszystkie Grawitacyjne eksportowałam z jabłkami i gruszkami - można się najeść i napić. Od Pyla na pewno wyjadą nakarmione, a w domu to już w ogóle będzie orgia;)

Lux - Sob Mar 31, 2012 16:10

Zawsze można to poidełko tam wsadzać, to nie problem. Albo pokombinować z przymocowaniem, zazwyczaj jakoś się da ;p Spoko, natkapatka, przecież byśmy Wuszątek nie zagłodzili, myślę, że myszowata podzieli się jedzeniem :)

Chcę sobie też przygotować jakieś warzywko, owoc do włożenia.

Martini - Sob Mar 31, 2012 16:40

Lux napisał/a:
Zawsze można to poidełko tam wsadzać, to nie problem


wsadzanie poidełka to nie problem, zgadzam się. Łapanie szczurków po przedziale już większy, bo mogą im się akurat załączyć motorki w dupskach :lol:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group