To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Mioty urodzone - rok 2011 - Miot S SunRat's - rezerwacje str 4

quagmire - Pon Wrz 30, 2013 21:12

:( to bardzo smutne.
Leonidia - Wto Paź 01, 2013 19:21

:(
Trzymaj się... :glaszcze:



Sepsa ma się ok. Guzy są już duże, ale póki co nie przeszkadzają małej w poruszaniu się. Płucowe zmiany dają się we znaki. Czasami ciągnie jak odkurzacz... ale po chwili oddycha ciuchutko i zachowuje się jak gdyby nigdy nic.
Traktujemy każdy dzień jak dar, mam nadzieję, że jeszcze ich -dziesiąt przed nami.

cheldorado - Wto Paź 01, 2013 19:35

Jakie smuteczki u kochanych eSeczek :(

unicorn trzymaj się :glaszcze:

Soi na szczęście nie sprawia żadnych problemów jeżeli chodzi o zdrowie.
No może tylko mogłaby stracić na wadze, bo nawet super aktywne wybiegi na nią nie działają, a sadełko rośnie ;<

Pyl - Wto Paź 01, 2013 23:18

unicorn, :glaszcze:

Leonidia, trzymam kciuki, żeby było lepiej. Wycałuj.

cheldorado, Szmer sadełko stracił, ale na ostrej diecie. Nie było prosto, wiec Cię dobrze rozumiem.

heniok - Pon Lis 25, 2013 21:07

Miot S urodził się 18.08.2011
Obecnie mają 2 lata i ponad 3 miesiące.

Rodzice:
Matka: HARUNA SunRat’s (07.01.2011 – 13.09.2013) – eutanazja, duże gruczolaki.
Ojciec: MANOLITO of Blue Moon (13.09.2009 – 00.03.2012) - ojciec miotu U SR

Samice:
Smerfetka – [*] 05.08.2013 – przegrzanie w podróży.
Safira – OK., gruczolaki, wróciła od właścicielki z ropnym zapaleniem płuc
Skadi – OK., problemy płucno-sercowe.
Soi – OK.
Selune – [*] 23.06.2013 – eutanazja, ropnie w płucach.
Sayuki – [*] 30.09.2013 – eutanazja, gruczolaki.
Solvi – OK., problemy płucno-sercowe.
Szecherezada – [*] 17.02.2013 – przerost serca do wewnątrz.
Sepia – OK., bardzo słaba.
Shigeki – [*] 30.09.2013 – eutanazja, gruczolaki.
Sari – OK., mały gruczolak.

Samce:
Szmerek Swawolnik – OK.
Sir Puszkin – OK., otyły.
Sirocco – OK, wykastrowany i usunięta narośl na ogonie.
Sauron – brak danych.

heniok - Wto Lis 26, 2013 18:13

Dzisiaj została poddana eutanazji Sepia, wyniki sekcji niebawem.
Pyl - Wto Lis 26, 2013 19:39

Siostrzyczka :(

Leonidia, trzymaj się :glaszcze:

cheldorado - Wto Lis 26, 2013 20:35

smutno :(

Leonidia :glaszcze:

Starsza Pani - Czw Lis 28, 2013 20:08

heniok napisał/a:
Miot S urodził się 18.08.2011
Obecnie mają 2 lata i ponad 3 miesiące.

Rodzice:
Matka: HARUNA SunRat’s (07.01.2011 – 13.09.2013) – eutanazja, duże gruczolaki.
Ojciec: MANOLITO of Blue Moon (13.09.2009 – 00.03.2012) - ojciec miotu U SR

Samice:
Safira – OK., gruczolaki, wróciła od właścicielki z ropnym zapaleniem płuc
.


Pomponia (Saphira) miała jeszcze ropnie w uchu.

heniok - Pon Gru 02, 2013 20:29

Wynik sekcji Sepii:

Cytat:
- dwa guzy wielkości orzecha włoskiego pod prawą i lewą okolicą pachową
- zapalenie włóknikowe osierdzia
- zapalenie włóknikowe opłucnej
- zapalenie włóknikowe płuc
- pojedyncze guzy na płucach z ogniskami kostnienia
- pojedynczy guz na wątrobie wilkości orzecha laslskowego

Pyl - Pon Gru 02, 2013 20:55

Jak ona była w stanie żyć??? :shock: Obdzieliłaby tym pułk wojska. Szok. Jeszcze pewnie udawała jak długo się dało, że nic jej nie dolega.
Kochana siostrzyczka :serducho:

Leonidia - Wto Gru 03, 2013 19:13

Pyl, nawet nie wiesz w jakim ja byłam szoku :( Głupio mi, że nie dostrzegłam, jaka była obłożona, nie wiem jak to możliwe. Była taka apetyczna i taka żywa, nie dała po sobie poznać, że ją coś boli do ostatnich chwil... Wierzę, że po prostu jej nie bolało.
Nie znałam drugiego tak walecznego zwierzaka, takiej siłaczki. Moja Sepsa.. [*]

Pyl - Wto Gru 03, 2013 23:26

Leonidia, one tak mają :|
Pyl - Pon Gru 30, 2013 15:15

Piszę głównie w moim wątku, ale napiszę i tu.

Szmerek od tygodnia jest chory. Dokładnie nie wiadomo co mu jest, ale objawy są nagłe i neurologiczne (i bólowe), w badaniach krwi wyszedł też stan zapalny. W USG jamy brzusznej wyszła powiększona wątroba (na 95% po podaniu sterydu, bo dzień przed była jeszcze w normie) i zapalne nerki (ale parametry nerkowe we krwi są w normie). Coś też mamy w lewym uchu, ale nie widać, aby rosło.
Dostaje kabergolinę, dwa antybiotyki, kroplówki, steryd a dziś jeszcze przeciwbólowy.
Widać poprawę po lekach - pytanie tylko czy nie jest to posterydowa złuda, no i niestety mamy kłopoty z jedzeniem (ból???).

A tak mysz wyglądał w sobotę:

Fotki autorstwa Babyduck :kwiatek:

Kciuki i ciepłe myśli się przydadzą.

cheldorado - Wto Gru 31, 2013 13:34

:kciuki: Dużo kciuków dla Szmera. Oby sie wyjaśniło co to.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group