Zachowanie, psychika i oswajanie - Co gryzą i niszcza szczury? Dlaczego?
Anonymous - Śro Lis 17, 2010 01:27
dzis nam poszedl kabel od modemu... i to zjadl go Maniek - który do tej pory latal swobodnie po pokoju a kable byly ostatnia rzecza jaka mogla go zainteresowac
pora na zabawe w "szczuroodporny pokoj"
babyduck - Śro Lis 17, 2010 09:11
I dlatego właśnie od chyba 3 lat przeznaczam szczurom najmniej okablowane pomieszczenie (kuchnia lub przedpokój). Ustawiam tam różne kartony, butelki, kocyki - wszystko, co wpadnie mi w ręce. Przestrzeń dla szczuraków nie musi być duża, ale interesująca. Dzięki temu przez te kilka lat nie miałam pogryzionej ani jednej rzeczy.
Kropka_ck - Śro Lis 17, 2010 10:45
Ponieważ wszelkie kable mam otoczone osłonkami plastikowymi to jakoś nie ciągnie je do gryzienia tego, ale nęci je ogromnie moje łóżko, które z umiłowaniem podgryzają na rogach, oraz tekturki osłaniające wejścia za szafki... spryciary nauczyły się nawet zrywać z podłogi taśmy klejące, które pomagają ustabilizować się tekturkom..
aj no i z oddzielnych upodobań dziewczyn..
Nesca pięknie szatkuje mi nici do szycia, a Kropka jak tylko jej się uda z uwielbieniem dopada moje gumki chlebowe
paullla17 - Śro Lis 17, 2010 18:17
a ja muszę wymieniać cały zamek w plecaku, mam wygryzione te plastikowe ząbki teraz buty ciuchy i plecaki kładę wysoko na regały.
Annemon - Śro Lis 17, 2010 19:33
Moje szczurzydełka dziurkują mi namiętnie moje skarpetki - w ogóle lubią mnie podgryzać w stopy
Inną formą rozrywki jest kradzież moich kserówek z biurka, oczywiście ciężka do przeprowadzenia, bo ciężko nie zauważyć szczurzydła uciekającego rakiem z kartką A4 w pysiu
Ostatnia strata - moja piżamka, nieopatrznie zostawiona na wierzchu. Z jej przodu wiele nie zostało...
Firewarrior - Śro Lis 17, 2010 20:23
paullla17 napisał/a: | a ja muszę wymieniać cały zamek w plecaku, mam wygryzione te plastikowe ząbki teraz buty ciuchy i plecaki kładę wysoko na regały. |
Dokładnie... Ja postawiłam plecak koło klatki i musiałam kopnąć go w nocy (klatka stoi obok łóżka) i się przegibał w stronę klatki. Rano znalazłam piękną dziurę i zadowolone z życia szczury.
Anonymous - Śro Lis 17, 2010 22:40
babyduck napisał/a: | I dlatego właśnie od chyba 3 lat przeznaczam szczurom najmniej okablowane pomieszczenie (kuchnia lub przedpokój). Ustawiam tam różne kartony, butelki, kocyki - wszystko, co wpadnie mi w ręce. Przestrzeń dla szczuraków nie musi być duża, ale interesująca. Dzięki temu przez te kilka lat nie miałam pogryzionej ani jednej rzeczy. |
dzis odkrylam wielgasne dziury w przescieradle, ktore sa sprawka szaszłyni wiec zrobilismy dla szczurow tor przeszkod w przedpokoju. niestety ich glownym zajeciem byly próby powrotu do pokoju
polonistka - Wto Lis 23, 2010 21:09
Aaaa!
w czasie, kiedy spokojnie siediałam przed komputerem i przeglądałam forum, Pandora zrobiła mi gigantyczną dziurę w swetrze!
/ma szczęście, że i tak nie lubię tego swetra, bo bym ją za ogon wywiesiła na parapecie.../
kaś - Wto Lis 23, 2010 21:38
Straciłam dwie ładowarki jednego dnia. I mam wygryzione dziury w spodniach dresowych w akcie zemsty że nie pozwalam się wspinać po nich na kolana
Chyba raczej nie chcę wiedzieć co jest jeszcze pogryzione, bo czego oczy nie widzą...
paullla17 - Czw Lis 25, 2010 16:36
Mój brat miał przegryziony cały komplet od telefonu słuchawki i ładowarkę, na szczęście ładowarkę się naprawiło
Rissa - Czw Lis 25, 2010 20:12
Ja straciłam myszkę od komputera. Poza tym jakieś 60% kabli mam nadgryzionych, na szczęście wszystko działa.
Nie licząc już stosu wiór od pozagryzanych drewnianych półek, potłuczonych szklanek, podziurawionych prześcieradeł, swetrów i innych materiałów.
Kocham te szkodniki
kaś - Czw Lis 25, 2010 20:45
Jak to mówiłam.... czego oczy nie widzą....
Prześcieradło od strony ściany dosłownie w strzępach. To już wiem czemu tak lubiły włazić za łóżko...
paullla17 - Nie Gru 12, 2010 09:40
To jeszcze nic moje mi dziś zaczęły wygryzać dziurę w ścianie!!! KONIEC z nocnymi zabawami !!! od dziś klatka na cały czas i wybiegi.
Firewarrior - Nie Gru 12, 2010 14:53
A mi złapały jakimś cudem za róg kocyka i wciągnęły do połowy do klatki... Drugi raz
gusiek1 - Wto Gru 14, 2010 21:54
Dziś dzieciątko zostawiło szlafroczek na krzesełku zbyt blisko klatki - wycięły równą dziurę (zdziwiła mnie równość tego dzieła)
|
|
|