Archiwum - Psiaki VIII
LunacyFringe - Sob Maj 29, 2010 17:30
sachma, ale np moze pogryźć to wiesz no dziubek tam gdzie jest zakrętka i się poranić xP może teraz nie ma tyle siły ale jak podrośnie to może sie zranić.
baradwys - Sob Maj 29, 2010 18:28
ja dawałam pogniecioną butelkę zawsze i jak się okazało przydało się przy obronie...
Lokolo - Sob Maj 29, 2010 20:44
sachama-no niestety ,trzeba uważać.Kiedyś dałem mojej suni butelkę z kawałkami wątróbki to sobie skaleczyła i język i dziąsła ;|
sachma - Sob Maj 29, 2010 21:02
uh współczuje Lenny to na szczęście szczeniak pudla miniatury on na prawdę mało pary ma w rębach
Bel - Sob Maj 29, 2010 22:40
sachma, tak ci się tylko wydaje a szczenie ci zawiśnie na patyku jak podniesiesz
sachma - Sob Maj 29, 2010 23:04
believe_86, próbowałam - nie zawiśnie spada
Mangusta - Sob Maj 29, 2010 23:10
ej nie no, żarty na bok, Sachma, może i teraz Lenny jest słabiutki ale wcale nie jest powiedziane że szybko tego nie nadrobi. Już masz jedną przygodę z patykiem od szaszłyka za sobą, uważaj bo z połkniętym plastikiem może już nie pójść tak łatwo.
babyduck - Nie Maj 30, 2010 13:39
Dumna jestem i uskrzydlona jak rzadko kiedy Wczoraj pojechałam do Pastuszkowa na seminarium pasterskie dla wszystkich ras. Seminarium prowadził Tomek Pecold - prekursor sportowego pasienia w Polsce, hodowca borderów. Jako, że Negra ani ja nigdy wcześniej nie miałyśmy z owcami czy pasieniem do czynienia, nie za bardzo wiedziałam co mam robić. Negra natomiast wpadła w żywioł. Nie trzeba jej było zachęcać do podejścia do zwierząt, od razu zaczęła je okrążać, natychmiast leciała za każdą oderwana od stada a na koniec zaprowadziła je do kąta i pilnowała. Ja w zasadzie mogłam jej tylko zaufać, bo była sprytniejsza ode mnie. Po pierwszych minutach Tomek podniósł kciuk i uśmiechnięty powiedział "Słuchajcie, to jest prawdziwy pies pasterski". Generalnie był bardzo pozytywnie zaskoczony, powiedział, że to co zrobiła Negra (nie wiem, o którą czynność chodziło dokładnie) bywa za trudne nawet dla bordera, a ona to robi instynktownie. Powiedział również, że gdyby to był test Próba Instynktu Pasterskiego (których jest sędzią) to Negra dostałaby piątkę, a za rok byłby z niej świetny zawodnik na zawodach farmerskich. No nic tylko kupić owce
Dał mi dużo cennych rad, które dały mi do myślenia. Ocenił, że ja z Negrą nie mam problemów i jest posłusznym psem, bo słyszy, jak do niej mówię, ale widzi też, że Negra się mnie nie boi. Tzn. oprócz takiego szacunku czysto przyjaźnianego powinnam budzić u psa również respekt. Inne psa na widok kija czy folii zmieniały kierunek, Negra olewała albo zaczynała się bawić. O wiele lepiej sterować nią głosem. Niestety, w przypadku psa z tak silnym instynktem jaki ma Negra (łatwiej odwołać ją od psów niż owiec, głuchnie na wszystkie komendy), tylko strach i respekt mogą ją zatrzymać. Okazało się też, że mam psa "do zarobienia", czyli silny nie tylko fizycznie, ale i psychicznie - taki pies do stada 300 owiec na 10 godzin pracy. Co śmieszne - po raz kolejny okazało się, że uroda wystawowa i użytkowość nie idą w parze.
Podejście pierwsze - zapoznanie z owcami
Podejście drugie
Pogoń za uciekinierką
Negrę trzeba było znosić z pastwiska, bo nie dała się od owiec odwołać
A tu szwajcarska reprezentacja pasterska
Druga rzecz - dziś Negra zdała egzamin PT1 z oceną dobrą. Zabrakło nam pół punktu do bardzo dobrej. Zawiodła szczekliwość i niecierpliwość. Cieszy mnie natomiast, że na siedem psów, które podeszły do egzaminu, a wśród nich był ONek, golden, weimarczyk, Hoek, Negra była na drugim miejscu. Udowodniłam też instruktorowi, który powiedział kiedyś, że entle nie równają, że jednak potrafią, zdobywając w równaniu bez smyczy maksymalną ilość punktów. Wróciłyśmy ze sreberkiem na szyi
A trzecia rzecz - moje kochane suczydło kończy jutro rok.
Niamey - Nie Maj 30, 2010 16:18
babyduck, gratulacje To takie niezwykłe, że pies, który w życiu nie widział owiec, doskonale wie, co ma robić i czuje się w swoim żywiole
AngelsDream - Nie Maj 30, 2010 16:27
babyduck, mała ma cudowną sylwetkę.
I myślę, że dla niej samej lepiej, że jest bardziej pracusiowa, a mniej wystawowa. Praca daje psu więcej radości, nie mówiąc już o dumie właściciela. Ja się obawiam, że na widok Baaja owce umarłyby na serce.
Niamey - Nie Maj 30, 2010 16:38
AngelsDream, dziwisz się owcom? w końcu to wil(cza)k
LunacyFringe - Nie Maj 30, 2010 16:55
Ale wilczaki to chyba też psy pasterskie ? Przynajmniej tak mi się obiło o uszy.
AngelsDream - Nie Maj 30, 2010 17:00
LunacyFringe, do krów i bydła ogólnie, nie owiec.
Ale pewne wilczaki swoją krówkę ze stada ubiły. Tako głosi legenda przekazywana. Inne pozbyły się jakiegoś mniejszego inwentarza... Do łowieczek to by chyba nikt psa z takim usposobieniem nie dopuścił. Karygodne jest szczypanie po nogach, a byłoby to ciężko wyeliminować. Aczkolwiek jakoś nie wszystkie wilczaki szczypią po dłoniach, więc może, może...
babyduck - Nie Maj 30, 2010 17:30
Entle też niby do bydła, ale z braku laku...
Co do wystaw kontra użytkowości - dowiedziałam się np. że u borderów sędziowie obniżają noty na wystawach za jasne oczy, podczas kiedy pasterze bardzo cenią u ciemnogłowych borderów właśnie jasne oko - bo jest bardziej wilcze i pies właściwie nie musi nic robić, żeby się go owce bały.
| AngelsDream napisał/a: | | mała ma cudowną sylwetkę | Bardzo dziękuję, mi też się podoba.
AngelsDream - Nie Maj 30, 2010 17:48
babyduck, ja myślę, że entelek ma jednak inne usposobienie. Wilczak do owiec tak, ale tylko ten urodzony w owczarni - taki, który uzna, że owce to stado, a nie potencjalne zabawki albo jedzenie. Pasterstwo mnie nigdy specjalnie nie interesowało, inna sprawa, że Baaj ma instynkty odpowiednie, ale też żywiołowe usposobienie i akurat ro raczej nie ścieżka dla niego.
|
|
|