Leczenie - WSZYSTKO O KASTRACJI (jaka śmiertelność, powikłania,opieka)
smeg - Wto Cze 05, 2012 15:19
Szybkość wybudzania zależy od rodzaju użytej narkozy - przy wziewnej szczur wybudza się bardzo szybko, przy iniekcyjnej zajmuje to kilka godzin. Przy iniekcyjnej często podaje się wybudzacz, wtedy szczur ok. 2 godziny po zabiegu jest wybudzony, ale do końca dnia jest trochę "pijany". Dobry weterynarz nigdy nie powinien oddać Ci niewybudzonego szczura.
blanny - Wto Cze 05, 2012 17:38
wilczek777 napisał/a: | Obczytałam temat na wskroś bo szykują się dwie kastracje. Czy ktoś może podać w 'pigułce" opiekę nad kastrowanym samcem? Jest jakaś sprawdzona metoda na wygryzanie szwów? Nie wiadomo jak szczurek zareaguje na szycie a weterynarz daleko. I przede wszystkim ile trwa zabieg i wybudzanie? Słyszałam sprzeczne opinie ( że zwierz szybko sie wybudza i nie trwa to długo/ rano zabieg wieczorem dostaje sie szczura) jak to jest? |
Szwów szczur nie może wygryzać, dlatego zakłada mu się na kilka dni kołnierz. Szczurów po operacji nie trzymaj razem - mogłyby wzajemnie wygryźć sobie szwy. Trzymać możesz je po operacji np. na ręcznikach papierowych. Pić będą normalnie z poidełka, ale mogą nie dać rady jeść twardego pożywienia, które trzeba trzymać - bo przeszkadza kołnierz. Możesz im dawać gerberki, serki, jakieś papki, kleiki, itd. Możliwe, że szczur będzie nawet z tym miał problem - możesz go wtedy karmić np. z łyżki (ja tak miałam z Dante).
Jeśli chodzi o wybudzanie, to tak jak podała smeg. Ostatnio, gdy zawiozłam do kastracji Nessiego, który miał narkozę wziewną, do odebrania był chyba po trzech godzinach już.
wilczek777 - Wto Cze 05, 2012 20:07
Wielkie dzięki za rady niestety na wziewkę w Szczecinie nie ma szans. Więc będziemy musieli poczekać aż się ogon obudzi. Szczurek nie będzie z nikim łączony ze względu na agresję przez która zmuszony jest pożegnać się ze swoją męskością:(
Życzcie szczurkowi powodzenia
blanny - Wto Cze 05, 2012 20:14
Trzymamy kciuki.
Jestem pewna, że w szczecinie też są jakieś polecane kliniki, gdzie jest wziewka.
wilczek777 - Wto Cze 05, 2012 21:14
W Szczecinie wetem o najlepszej opinii jest doktor Sulima. Nie wiem kto ma wziewkę i ma równie duże doświadczenie w szczurkach.
Noxa - Wto Cze 05, 2012 22:11
blanny, a tu Cię zadziwię- wziewki u nas nie ma. Nigdzie gdzie znają się chociaż trochę na szczurach. Nigdzie... Ale biorąc pod uwagę jak często się na to uskarża dr.Sulima to całkiem prawdopodobne że w końcu się jej dorobimy.
Ale o inekcyjnej też można powiedzieć że ma swoje plusy- po wybudzeniu zwierzak jest nadal lekko oszołomiony więc raczej nie zacznie się od razu interesować szwami i będzie odpoczywał.
wilczek777 - Śro Cze 06, 2012 22:17
Wszystko poszło pięknie, ogon nie rusza szwów, ma apetyt i jest żwawy. Sulima to świetna wet a szczurek kilka godzin był pod obserwacją w inkubatorze. Wziewka będzie później. Jak na razie poprawiają morfologie. Niecałe 2 kropelki do kompleksowego badania wystarczą -czyli postęp!
susurrement - Śro Cze 06, 2012 22:31
wilczek777 napisał/a: | Jak na razie poprawiają morfologie. Niecałe 2 kropelki do kompleksowego badania wystarczą -czyli postęp! |
ale to przecież nic nowego, na morfologię generalnie nie potrzeba dużo krwi. to na biochemię należy pobrać więcej.
wilczek777 - Czw Cze 07, 2012 22:24
Chodziło raczej o małe/młode zwierzęta oraz gady. Z resztą nie wiele u nas wetów którym dałabym nakłuć szczura
wilczek777 - Pią Cze 08, 2012 01:13
Mam kolejne pytanie co do kastracji. Drugi szczurek któremu szykuje sie zabieg ma pewien objaw którego nie rozumiem... Można podpiąć pod problemy które znikają po kastracji takie zachowanie - krok w strone szczura, ruch ręką, niespodziewany dźwięk i nagle szczur wystrzela w obojętnym kierunku jakby ktoś bombę w niego rzucił. Ręki się nie boi, krzywdy nigdy nie doznał a zachowanie to pojawiło się około 2-3 miesięcy temu. Obaj moi chłopcy to z natury zbóje straszne dlatego to zachowanie mnie zastanawia. Skąd ten lęk ?
mmarcioszka - Pią Cze 08, 2012 01:18
wilczek777, mogł się kiedys czegos wystraszyc i jesli nic z tym nie zrobiliscie utrwaliło mu się - wtedy kastracja nie pomoże. Natomiast jesli wynika to z nadpobudliwosci wywołanej hormonami, to powinno mu minąć po zabiegu
wilczek777 - Pią Cze 08, 2012 01:44
Ta pierwsza opcja właśnie mi nie pasuje więc pytam czy to wina hormonów. Ogon dostaje dopalacza nagle i pomyka pod łóżko czy coś. Ale to i tak najmniejsze zmartwienie. Dzisiaj zaatakował swojego brata tak że posypały się kłaki a kiedy chciałam zabrać szczurka pokojowo nastawionego(po walce żeby obejrzeć czy aby krwi nie ma) to o włos minęły mnie zęby. Szczurek pobity dzisiaj był alfą. Ale jak widać sytuacja zmieniła się diametralnie.
blanny - Sob Cze 09, 2012 23:07
Na razie nie trzymaj ich razem, bo drugi może wyjąć pierwszemu szwy czy mu rozgryźć tam, skoro się na niego rzuca.
Te ucieczki i nagłe napady odskakiwania, to prawdopodobnie z hormonów. Mój Nessie tak miał. Nie dawał się podnieść, od razu ucieczka po całej klatce, takim nagłym skokiem. Jakby właśnie mega się przeraził. I też rzucał się a kumpli. Teraz nie ma jajek i jest grzeczniejszy dużo, nie atakuje reszty od tak, daje się podnieść, dotykać, nie uważa ruchu ręką od razu za próbę dominowania. Bo wcześniej albo panicznie uciekał albo od razu słupek i postawa bojowa.
Dodam, że jeśli będziesz z kastrowaniem zwlekał, to on utrwali sobie takie zachowanie i wtedy obcięcie jajek nic nie pomoze. Im wcześnie się obetnie jajka, tym większe prawdopodobieństwo, ze szczurkowi zachowanie wywołane przez hormony się nie utrwali.
wilczek777 - Nie Cze 10, 2012 00:35
Kastracje potworka mam w środę i trzymany będzie osobno Dzięki za rady - mam nadzieje że kastracja pomoże. Panią wet mam świetną także będzie na spokojnie bez komplikacji. Drugi wykastrowany szczurek świetnie się trzyma, szwy nie ruszone goją się pięknie. Teraz tylko czekać do środy a potem na opadnięcie hormonów.
ort.popr. Layla
blanny - Nie Cze 10, 2012 10:35
Pamiętaj, że hormony zaczynają opadać dopiero po dwóch-czterech tygodniach. Niestety to nie takie hop siup od razu. Ale najważniejsze jest zacząć, teraz powoli będzie to wszystko szło do przodu.
|
|
|