To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - MAM PYTANIE I NIE WIEM, GDZIE JE ZADAĆ

cornflakegirl - Czw Sty 21, 2016 18:16

Standard, w marcu skończy dwa lata. Niesterylizowana. Mieszka z siostrą oraz jeszcze jedną szczurzynką, która niedługo skończy 2 i pół roku. Co jeszcze zaobserwowałam, mam wrażenie, że pije więcej od innych. Je raczej normalnie jak reszta dziewczynek, ciężko mi powiedzieć czy jest osowiała, raczej nie, ale wiadomo, nie jest to szczyt aktywności jak kiedyś. Karmię je versele laga rat&mouse complete.
quagmire - Czw Sty 21, 2016 18:53

A schudła ostatnio jakoś bardziej?
Ma normalny ogon, czy może zaczyna się robić kwadratowy?

cornflakegirl - Czw Sty 21, 2016 19:45

quagmire, nie jest wychudzona, ale tak, jest szczuplejsza niż kiedyś. Ogonek raczej normalny póki co, ale zaczęłam dokarmiać dziewczyny sinlakiem, bo jakoś tak marnie mi wyglądała. Nie wiem, jakoś nerkowo mi to trochę wygląda, ale to taka bardzo subiektywna ocena.
Nie ma szczęścia ta Neska, usunięte oko, guzy też były a teraz to...
Jeszcze teraz przysadka mi przyszła na myśl... Mam wrażenie ze tylne łapki sa odrobine słabsze...

quagmire - Pią Sty 22, 2016 11:18

cornflakegirl, słabsze tylne łapki to rzadko objaw przysadki (przy przysadce raczej przednie), ale jak najbardziej objaw bólowy w przypadku chorych nerek to może być, pewnie dowolnego zapalenia w jamie brzusznej, chłoniaka (gdy powiększone węzły chłonne uciskają za bardzo), guza gdzieś prze kręgosłupie itd.
Jeśli masz możliwość zrobić jej badanie krwi, to bym polecała.

U moich chłopców w przypadku chorej wątroby 2 razy pojawiło się chudnięcie połączone z kwadratowieniem ogonka (mimo że sam szczur na wybitnie zachudzonego nie wyglądał), stąd pytałam.

cornflakegirl - Sob Sty 23, 2016 12:53

Znalazłam jakąś wetkę w Olsztynie, która może pobrać krew, ale dopiero w środę. Szczura mi się ewidentnie sypie, więc będę próbować póki co z kabergoliną, a w środę badanie krwi. Trochę to ryzykowne, ale po konsultacji z wetem uznałyśmy, że przynajmniej jedno wykluczymy lub zdiagnozujemy.
Hoggu - Sob Sty 23, 2016 14:14

Czyli co tak na prawdę się dzieje? Bo pisałaś o sierści a teraz o słabszych tylnych łapkach. Nie do końca wiadomo co tak na prawdę się dzieje...

Jeśli tylne łapy są naprawdę słabsze a nie ma absolutnie żadnych innych objawów przysadki możesz podejrzewać słusznie nerki. Żeby to zdiagnozować nie jest konieczne badanie krwi, wystarczy badanie moczu (BUN, Creatine, itp) tym niemniej z badania krwi można odczytać też inne wskaźniki, wątrobowe itp. więc być może lepiej zrobić właśnie takie. Jeśli nie pomoże kabergolina (bo rozumiem, że decyzję o jej podaniu już podjęłaś) a wet nic innego nie wymyśli możesz spróbować 3 dniowej kuracji przeciwzapalnej i spróbować podawania chociażby metacamu (w wielu przypadkach zapaleń okołonerkowych pomaga), ale najlepiej byłoby zdać się na zdanie jakiegoś polecanego weterynarza i nie eksperymentować.

cornflakegirl - Sob Sty 23, 2016 14:51

Hoggu, bo ona mi się na dniach zaczęła sypać i stąd moje dość lakoniczne i niekonkretne odpowiedzi.

Zaczęło się od słabszej sierści, która w dodatku nie za bardzo odrastała po zabiegu (zabieg był w połowie października). Później, nie jestem pewna, ale wydawało mi się, że więcej pije, bo często ją widziałam przy poidełku. Jest nadal hm, przytomna, świadoma, chętnie wychodziła na wybiegi, ale gdy napisałam pierwszego posta zaczęłam ją po prostu dokładnie obserwować. Tylne łapki zaczęła wyciągać do przodu, a nie pod siebie, gdy stawiam ją na biurku trochę jej się rozjeżdżają, ale chodzi na nich później w miarę normalnie. Ostatnio też podczas mycia po prostu się przewróciła. Mam wrażenie, że te jej ruchy są coraz wolniejsze, robi wszystko w "zwolnionym" tempie. Schudła też, ale nie wiem ile, bo ostatnio ich nie ważyłam. Obecnie dokarmiam ją sinlakiem.
Niestety w Olsztynie szału z gryzoniowymi wetami nie ma, jestem w stałym kontakcie z dr Kołodziejską, która obecnie wyjechała do Solca Kujawskiego, więc w nagłych sytuacjach nie jest zbytnio w stanie pomóc. Znalazłam jakąś inną panią wet, podobno gryzoniową, która przyjmuje w Olsztynie, ale jest na zwolnieniu i stąd dopiero termin na środę. Opowiedziałam jej telefonicznie co się dzieje z Neską. Uznała, że jeśli to jest przysadka, to lepiej zadziałać od razu, by zobaczyć czy kabergolina przyniesie efekt. Tak czy owak zrobimy jej krew, morfologię i wskaźniki nerkowe, wątrobowe i glukozę i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Sama nie wiem, gdy zadawałam pytanie w wątku przychodziły mi do głowy bardziej chore nerki. Dopiero weci po opisaniu objawów zasugerowali mi przysadkę. Szczerze mówiąc trochę się przeraziłam, może dlatego tak wiele możłiwych schorzeń na raz przychodzi mi do głowy.

Hoggu - Sob Sty 23, 2016 16:46

Trzymam mocno kciuki, żeby okazało się, że to coś mało poważnego, coś co można łatwo wyleczyć. Daj znać jakby np. wyniki były niejednoznaczne i byłby kłopot z ich analizą to zapytam swoją lekarkę, może będzie w stanie pomóc.
Shiva - Pią Lut 12, 2016 20:32

Nie wiem naprawdę w którym temacie mam się podziać...
Od paru dni zauważyłam, że Nex ma niedowład tylnych łapek. Ciąga je za sobą, ledwo co stara się używać lewej. Przednie łapki ma sprawne, wspinał się po prętach klatki. Jest świadomy i reaguje, nie przewraca się, zjada suche jedzenie.
Dziś byłam u weta, z tego co się dowiedziałam: ma powiększone węzły chłonne pod tylnymi łapkami. Pani póki co nie podjęła leczenia, chciała się jeszcze skonsultować (lepszego weta w swoim mieście nie mam). W tygodniu mam podejść i pobierze ewentualnie płyn z węzłów. Jakieś sugestie, podpowiedzi?
Na przysadkowca mi nie wygląda :<

quagmire - Pią Lut 12, 2016 20:51

Może mieć chłoniaka, ale nie musi. Doraźnie powinien mu pomóc steryd.
Hoggu - Pią Lut 12, 2016 23:26

Shiva, tak naprawdę, jeśli nie ma objawów przysadkowych (chociaż to jest mocno zdradliwa sprawa) to najprawdopodobniej drogi są dwie:

- choroba nerek - zróbcie koniecznie badanie krwi lub moczu (wskaźniki BUN, Creatine)
- uraz/zwyrodnienie kręgosłupa - przydałoby się dobrze zrobione RTG w 2och pozycjach, bocznej i od góry.

Na podstawie wyników tych badań powinno dać się wysnuć jakieś wnioski. Nie ma sensu włączać leczenia na coś co nie jest zdiagnozowane ale w opisanym przez Ciebie przypadku proponowałbym jednak podanie leku przeciwzapalnego (Metacam - dawkowanie ustalone przez lekarza względem wagi szczurka). Zasugeruj to weterynarzowi, to wykluczy wiele przypadłości (jeśli nie pomoże, bo jeśli ma pomóc to poprawa jest widoczna po max kilku dniach).

Nie bagatelizuj tego broń boże. Zerknij na mój wątek tutaj (http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=18053)

quagmire - Sob Lut 13, 2016 12:08

Wg mnie nóżki są słabsze, bo powiększone węzły chłonne uciskają na nerwy. Ale z jakiej przyczyny, to już inna kwestia.
Shiva - Czw Lut 18, 2016 16:53

Dziś wet pobrał próbkę z powiększonych węzłów chłonnych. Poinformował mnie, że jest to najprawdopodobniej chłoniak, gdyż tak to wyglądało po zbadaniu.
Przepisane zostały tabletki Encortolon (prednizolon) i po tygodniu mamy się stawić na kontrolę, czy steryd pomaga i jak szczur się czuje.
Miał ktoś do czynienia z tym lekiem, z chłoniakiem?

quagmire - Czw Lut 18, 2016 17:15

Shiva, chyba Ci napisałam już na fejsie.
W przypadku Orena wetka rozważała chemię, czekaliśmy na wynik biopsji, ale Oren go nie doczekał niestety. Miała to być dla niej pierwsza chemia w przypadku chłoniaka u szczura ( było to rok temu, więc coś się mogło zmienić ). Chłoniaka u Orena ostatecznie potwierdziła histopatologia.
Szczur nie był mój, opiekowałam się nim tylko chwilę, ale na sterydzie doustnym żył wcześniej kilka miesięcy. Przed ostatecznym "atakiem", czyli powiększeniem węzłów chłonnych, z którego nie udało się go już wyprowadzić, wcześniej miał 2 inne, na które sterydy pomogły.

agathe1988 - Nie Lut 21, 2016 14:39

Off-Topic:
Proszę o przeniesienie,jeśli wybrałam zły dział,ale nie wiedziałam, w którym umieścić pytanie.


Abu dostaje Prilium i Furosemid już dożywotnio. Wczoraj na kontroli okazało się,że ma guza w brzuszku. Konkretniej przy pęcherzu zlokalizowano na USG wytwór wypełniony jakby torbielami. Aktualnie podaję mu Oxyvet i Baytril, za 10 dni,jeśli guz się zmniejszy po antybiotykach, a dr Kraszewska wyrazi zgodę, Abu pójdzie na operację usunięcia guza i kastrację.
Operował ktoś z Was szczura z chorym sercem? Boję się o niego. Dmucham na nich wszystkich, nawet zarzucano mi,że za często jeżdżę z nimi do weta, a tu takie niespodzianki teraz wychodzą. Na poprzednich badaniach tego guza brano za pełen pęcherz. Zresztą wczoraj dr Kamińska początkowo też myślała,że to pęcherz,ale dla świętego spokoju zrobiła USG i ooo, mamy guza.
Nie chcę stracić Abu :(



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group