Ever - Czw Maj 17, 2012 18:36 Bezsenna, Właśnie też to
noovaa - Czw Maj 17, 2012 18:38
No u mnie Adaś i Remi to popęd kilka miesięcy czuli  .
Bezsenna - Czw Maj 17, 2012 18:48 noovaa, popęd kilka miesięcy po kastracji? jakim cudem  ?! i jak on się objawiał?
Bezsenna - Czw Maj 17, 2012 18:49 Ever, spoko, ćwiczymy temat na bieżąco, że tak powiem
noovaa - Czw Maj 17, 2012 19:09 Bezsenna, zaspokajaniem dziewczyn ( i siebie przy okazji ) przy rujkach . Remi robił to bardzo długo, Adaś krócej, ale i tak kilka miesięcy .. znów Ninja zaraz po kastracji popędu nie miał... nigdy z dziewuchami się nie "zabawiał"
Bezsenna - Czw Maj 17, 2012 19:46 noovaa, Tak sobie myślę, że między dziewczynami w stadzie też dochodzi do zachowań kopulacyjnych i nie tyle popędu, a raczej z ustalonej/ustalania hierarchii. Może u Twoich ogonków te sytuacje z tego samego wynikały? noovaa - Czw Maj 17, 2012 19:52 Raczej wtedy rujki samic nie miałyby nic do rzeczy ? 
smeg - Czw Maj 17, 2012 19:59 Podobno szczury kopulują również dla przyjemności, więc dlatego ten odruch u kastratów nie zanika
Niamey - Czw Maj 17, 2012 20:05 smeg, ale to z jakichś badań wyczytałaś? Bo to dość śmiała teza, że szczury kopulują do przyjemności  Jak bym raczej powiedziała, że kopulacja pełni też inne, nie tylko stricte prokreacyjne funkcje i nawet nie chodzi o "pełną kopulację", a raczej o ruchy kopulacyjne.
smeg - Czw Maj 17, 2012 20:10 Nie widziałam żadnych badań na ten temat, ale taka obiegowa opinia krąży po forach Chociaż rzeczywiście to dość śmiała teoria, postaram się to sprawdzić.
Nakasha - Czw Maj 17, 2012 23:46 Dziewczyny, jasne, że kastraci nadal kopulują. Miałam kastratów, którzy tracili popęd niemal od razu po zabiegu i takich, którzy kopulowali z samiczkami w rujce nawet pół roku później. Layla miała kastrata, który kopulował do późnej starości. To zachowanie wcale nie musi zniknąć.
Znaczny spadek poziomu hormonów powinien nastąpić do 2 - 3 tygodni po zabiegu. Niamey - Czw Maj 17, 2012 23:51
CzarneSłoneczko - Śro Lip 25, 2012 22:25 witam. piszę żeby się poradzić tych co kastrowali szczury. Dziś mój szczur, ponad roczny Bartek wrócił z kastracji. Kastracja była ok. 19, teraz jest już myśle że całkiem przytomny, ale niepokoi mnie jego zachowanie. na forum ludzie Pisza ze zaraz szczur jak się wybudzi to chodzi, je i jest dobrze. Bartek leży, dyszy, ma bladą skórę (widać na powiekach), leży na boku a jak się porusza po klatce (oczywiście jest sam w kwarantannowe) to jakby ciągnął za sobą tył. Czy możliwe jest by podczas kastracji uszkodzono mu jakieś nerwy tylnych nóg? Trochę się martwię, top moja pierwsza kastracja. To, ze źle znosi to może dlatego, ze jest niemłody i gruby (wet mówił ze szczura miał niezłe złogi tłuszczu na jajcach). Ale niepokoi mnie to jego takie dziwne „ciągniecie się”. No i nie chce pić. N Na razie leży sobie i dogrzewam go butelką. Do jedzenia ma gerbera i pokarm w granulacie susurrement - Śro Lip 25, 2012 22:31
to akurat normalne i nie ma wiele związku z ogólnym wyglądem szczura.
jesteś w stanie zmierzyć mu temperaturę? termometr + parafina i wkładasz w odbyt, dość głęboko, żeby było miarodajnie. CzarneSłoneczko - Śro Lip 25, 2012 22:41 myśle, ze by sie dało, ale on piszczy jak się go do zadu dotknie. Ale nie jest zimny, ogon jak się dotknie to taki troche chłodniejszy od ogona innych ogonów |
||||||||||||||||||
