To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Ropnie

Pyl - Czw Cze 26, 2014 11:36

agutka84, krew to nic strasznego, lepsza krew niż ropa. Ale zdradź mi proszę jak często i po co robisz dzień kąpieli? W szczególności, jeśli równocześnie walczycie z ropniem.
agutka84 - Czw Cze 26, 2014 18:14

PYL- już mówię ;)
po dwóch dniach dziura po ropniu się zasklepia i nie mam jak dostać się do wnętrza aby oczyścić środek więc wetka mi zasugerowała abym "kąpała". Nalewam wody do wanny tak aby nóżki były zamoczone i po ok 2-3 minutach ranka sama się otwiera następnie przemywam środkiem odkażającym (borasol, rywanol) . Wcześniej nic nie leciało w postaci krwi lecz wczoraj się pojawiła ... Wydaje mi się że chyba to w końcu dobry znak jeżeli pojawiła się krew ale wole spytać was bardziej doświadczonych w takich kwestiach ;)

Pyl - Czw Cze 26, 2014 20:57

agutka84, ok, już rozumiem. Już się bałam, że kąpiesz dla utrzymania w czystości a to szczurom jest niepotrzebne, same sobie radzą.
agutka84 - Czw Cze 26, 2014 22:03

może nie sprecyzowałam zbyt logicznie ;)
nyina - Śro Lip 09, 2014 15:50

Krótkie wyjaśnienie sytuacji. Kropka ma w uszach stare ropnie, które staram się już od jakiegoś czasu przynajmniej zaleczyć. Jednak kuracja Unidoxem, a później Biotylem w inhalacji nic nie dało, tylko chwilową poprawę. Prawdopodobnie właśnie przez bakterie Kropka psika i ma katar. Teraz od jakiś 3 tygodni nie dostaje żadnych antybiotyków, dlatego mam pytanie, czy mogłabym iść z nią na pobranie wymazu do antybiogramu? Czy za mało czasu upłynęło?
I jeszcze jedno pytanko, bo wet stwierdził, że jak nic nie da kuracja to pozostaje nam przekucie tych ropni. Jak to wygląda w przypadku ropni w uszach? Szczurek do tego zabiegu jest pod narkozą? I jak później dba się o te uszy?

Pyl - Śro Lip 09, 2014 15:59

3 tygodnie po odstawieniu antybiotyku wystarcza, czasem robi się nawet po 10 dniach.
Natomiast jest pytanie czy uda się je skutecznie nakłuć - w kwietniu dr Ania próbowała pobrać wymaz, ale ropnie były tak stare i ropa tak twarda, że nie wypływała i nie było czego pobrać. Dużo łatwiej jest pobrać wymaz i oczyścić świeży ropień, kiedy ropa jest płynna.
Zabieg jest pod narkozą (może być wziewną jeśli jest możliwość, bo to zazwyczaj krótki zabieg), natomiast może być potem silne krwawienie. Specjalnie nic się potem nie robi, ew. można podawać antybiotyki lokalnie do ucha.

/Edit
Można jeszcze pobrać wymaz z noska, a nie z ucha - jeśli te same bakterie tam siedzą to wyjdą w katarze. Też się to robi pod narkozą wlewając przez wenflon nieco wody do noska i odsysając "popłuczyny".

nyina - Śro Lip 09, 2014 16:22

Pyl na Ciebie zawsze można liczyć :)
No właśnie wydaje mi się, że dałoby rade pobrać coś z ucha bez nakłuwania, bo co idziemy to zawsze uszy są do wyczyszczenia. Ropa zbiera sie w kanale słuchowym, ale nie wypływa na zewnątrz. Chyba, że potrzeba tego do badania większą ilość. Nie ukrywam, że narkozy się boję tym bardziej, że Kropeczka pewnie już ma dwa lata. Na dodatek u dr Lisieckiej nie ma wziewki, a Jej ufam najbardziej. Ale przynajmniej teraz wiem jak to wszystko wygląda. I chyba przekłuwanie tych ropni będzie rozsądniejsze niż faszerowanie jej antybiotykami. Może tym razem ropa puści.

Pyl - Śro Lip 09, 2014 18:50

nyina, robimy co możemy ;)
Jeśli jest "wolno latająca" ropa w uchu to będzie łatwiej, bo nie trzeba nakłuwać. Może i bez narkozy się uda. Dużo tego nie trzeba.

pszczoła - Śro Lip 09, 2014 20:02

nyina, możesz skoczyć do lecznicy przy wieży rtv - tam mają wziewkę a dr Tomaszewska zawsze opiekuje się swoimi pacjentami podczas i po zabiegu.
agutka84 - Sob Sie 16, 2014 22:19

proszę was o ponowną radę ... moja szczurzyca po wyczyszczeniu pod narkozą miała pięknie zagojoną rankę, minął miesiąc odstawione antybiotyki a tu znowu gula z ropą :cry: mała pięknie nabrała masy, połysku i gęstości futerka a teraz przykry widok ;(

co robić?

Pyl - Sob Sie 16, 2014 23:05

agutka84, niestety - maszerować do weta. Czasem ropnie się odnawiają, trzeba dobrze trafić z antybiotykiem, a nie zawsze się to udaje od pierwszego strzału. Czasem, jeśli ropień kilkakrotnie nawraca, trzeba go usunąć operacyjnie razem z torebką. Nic na to nie poradzisz, trzeba zwierzakowi pomóc w walce z ropą. Szczególnie, gdy tak jak piszesz, wpływa to istotnie na kondycję ogona.
Devona - Sob Sie 16, 2014 23:12

Ja miałam taką "przygodę", kiedy po długiej walce z ropniem (wielokrotne odnawianie) został on w końcu usunięty razem z torebką, a kilka dni po operacji zrobił się nowy w ranie po zabiegu :/ , tak więc takie "atrakcje" potrafią się ciągnąć i nie ma na to rady. Trzeba podawać antybiotyk i czyścić do skutku (ewentualnie usuwać ponownie).
agutka84 - Nie Sie 17, 2014 07:56

no właśnie wiem że znowu do weta ;( boję się że już się nie obudzi czarnulka.... w ciągu 4 miesięcy 4 uśpienia......
angelus - Czw Paź 16, 2014 14:31

Też mamy ropień. W dodatku ogromny w paskudnym miejscu.

W niedzielę zauważyłam u Eboli guzka na szyi, we wtorek wet stwierdził, że to ropień. Został nacięty, oczyszczony, wypędzlowany antybiotykiem. Na ranę został założony opatrunek. Miałam podawać 2 razy dziennie antybiotyk. Dziś (czwartek) na kontroli okazało się, że znowu zebrała się ropa, a dodatkowo jest opuchlizna. Kolejne czyszczenie i tym razem rana pozostała nieosłonięta. Nadal ma podawać antybiotyk, kolejna wizyta w poniedziałek. Ropnia najprawdopodobniej nie da się usunąć, jest bardzo blisko tchawicy.

Zastanawia mnie dlaczego wetka nie kazała mi tego niczym przemywać skoro Ebolka ma na szyi wielką otwartą ranę.

jokada - Czw Paź 16, 2014 16:41

może chociaż jakimś rivanolem? octaniseptem?
tak na logikę, żeby oczyścić, zdezynfekować



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group