Archiwum - Koty vol. V
Layla - Czw Lis 22, 2012 13:44
klauduska, a jak nie znajdzie DT to co ma zrobić? Wyrzucić?
quagmire - Czw Lis 22, 2012 13:51
Layla, klauduska zakłada, że znajdzie.
Wampiwor - Czw Lis 22, 2012 13:51
A moim zdaniem to słuszna decyzja. Przede wszystkim dlatego, że podjęła j± Marta, która kota widziała. A złote rady nie s± nic warte w takim przypadku
Layla - Czw Lis 22, 2012 13:52
Podjęła Marta no i przede wszystkim sytuację oceni lekarz weterynarii.
klauduska - Czw Lis 22, 2012 14:01
Layla, Marta na razie żadnej decyzji nie podjęła, wnioskuj±c po jej wpisie.. A kociak weta jeszcze nie widział, więc gdybać to nie ma co..
Nie wiem czy kociak dt znajdzie. Zapytałam również czy nie może go zostawić w lecznicy na czas jego leczenia i szukać dt wtedy również.
Wiele kociaków z totalnych pipidów dolnych poznajdywały dt i udało się odratować, spróbować można zawsze
Wampiwor, widziałam i wyleczałam koty, które były w tragicznych stanach i szans na przeżycie nie miały. Kota Marty nie widziałam, a wet także nie, więc nie ma co mówić o "Marta podjęła dobr± decyzję", bo ona może uważać, że nic się kotu pomóc nie da, a co innego mog± s±dzić osoby, które koty ratuj± na codzień lub wet.
Nakasha - Czw Lis 22, 2012 14:13
To prawda, czasami da się uratować koty, które maj± tak zaropiałe i spuchnięte oczy, że tych oczu w ogóle nie widać... Najważniejsze jest to, czy nerwy wzrokowe nie s± uszkodzone.
Warto pisać na miau, tam dziewczyny s± w stanie się zmobilizować.
katasza - Czw Lis 22, 2012 17:54
Ale czemu zakladac ze 'kota uspic nie mozna'?
DT raczej nie znajduje sie w ciagu paru godzin a ona tego kota trzymac w domu nie moze np. ze wzgledu na zdrowie swoich psow i dziecka.
klauduska - Czw Lis 22, 2012 18:21
katasza, po raz trzeci piszę, że zapytałam czy nie może go zostawić w lecznicy. A co do u¶pienia, to po raz kolejny napiszę również, że wet może zadecydować co z tym kociakiem. Samo to, że ma kk, to jeszcze nie powód do u¶pienia kota, ponieważ to jest do wyleczenia!
Kociaki z pp też nie id± od razu do u¶pienia, próbuje się je leczyć. Tego wymaga etyka lekarska po prostu.
Martuha - Czw Lis 22, 2012 19:31
No to po kolei byłam u weta,kota zostawić nie mogę w lecznicy niestety,a szoda,gotowa byłabym pokryć wszystkie koszta.Biję się z sumieniem totalnie,jutro chcę jeszcze podjechać do innego weta,bo ten go u¶pi,ale chcę być pewna,że już nie da się nic zrobić,a dzi¶ już niestety nie dałam rady Kaja miała 3 lekarzy.Dzisiejszy wet okre¶lił,że to ciężki przypadek,oczy już ma praktycznie wyżarte i na pewno nie widzi.Czas mam i tak jutro do 17 a znalezienie takiemu kotu domu w tak krótkim czasie graniczy z cudem Dodatkowo żeby w moim życiu nie było zbyt kolorowo u Kai podejrzewaj± dziecięce porażenie mózgowe,jutro wjeżdżam na badania do Legnicy,a z kotem nie ma co zrobić.A skoro to przypadek beznadziejny to albo u¶pienie,albo wyrzucenie wchodzi w grę,ale wyrzucenie równa się gorsza ¶mierć,więc je¶li drugi wet powie to co ten dzi¶ to go u¶pię.Biję się z sumieniem strasznie Nigdy nie usypiałam żadnego zwierzaka poza 1 szczurem
katasza - Czw Lis 22, 2012 19:33
A mi sie wydaje ze robisz dobrze. Moze jestem okrutna ale jest tyle zdrowych kociakow ktore szukaja domu a nikt ich nie chce, wiec leczenie kota ktory i tak ma male szanse na znalezienie szybko domu jest wg mnie bezsensu.
Tak btw to w swoim miescie nie znam zadnej lecznicy w ktorej moznaby zostawic chorego kota. Moze w Warszawie o to latwiej, ale w innych, mniejszych miastach nie jest tak kolorowo.
Martuha - Czw Lis 22, 2012 19:45
katasza, u mnie niestety też nie można zostawić w lecznicy .Strasznie mnie to męczy,że też musiałam go znleĽć
katasza - Czw Lis 22, 2012 19:48
Patrz na to w ten sposob - jesli bys go nie znalazla moze teraz umieralby gdzies w krzakach/smietniku. A jesli nawet go uspisz to odejdzie spokojnie, nie cierpiac.
Wiec dla niego to bardzo dobrze ze go znalazlas
Ninek - Czw Lis 22, 2012 19:55
U nas jest jedna lecznica, która przetrzymuje chore zwierzęta (wył±cznie bezpańskie, nawet przytuliskowego psa po operacji nie chcieli przetrzymać, w ¶rodku zimy kazali go zawieĽć do zewnętrznego kojca...), ale ja bym tam żadnego zwierzaka nie zostawiła... Już jedn± kotke tam zostawili¶my, wet jej ¶mierć skwitował stwierdzeniem 'zdechła z przekarmienia' - w gabinecie weta
Martuha - Czw Lis 22, 2012 20:27
Ciężko będzie,już ryczałam jak bóbr...Nigdy niebyłam tak bezsilna i miałam zwi±zane ręce!Aczy ten koci katar jest w jaki¶ spoòb niebezpieczny dla ludzi?Nawet nie pom¶lałam o tym,a przecież Kaja i tak ma problemy
Nakasha - Czw Lis 22, 2012 22:35
U nas jest kilka lecznic, gdzie można zostawić chore koty, na szczę¶cie.
KK jest niebezpieczne przede wszystkim dla innych kotów, je¶li Kaja nie ma kontaktu z kotem, a Ty dokładnie myjesz ręce i zmieniasz ubranie, to nic jej nie będzie.
|
|
|