To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XII

AngelsDream - Czw Paź 20, 2011 09:14

W ogłoszeniu jest właśnie napisane, że to pies z objawami karłowatości, więc - jeśli tak jest - skali nie widać, a zdjęcie ze szczeniakiem husky nie jest zbyt miarodajne - to można domniemywać, że zwierzak ma tylko wilczy wygląd, gdyż zdarzały się wilczakowe karzełki bez rodowodów. W Polsce także. :| Ale na oko nikt tego nie oceni. Przy czym podkładka z badania genetycznego byłaby wskazana.
Niamey - Czw Paź 20, 2011 09:26

Off-Topic:
AngelsDream, to nie była uwaga do Twojego postu ;)

AngelsDream - Czw Paź 20, 2011 09:29

Off-Topic:
Niamey, wolałam doprecyzować, co miałam na myśli. Ale tak też sądziłam.

Anonymous - Czw Paź 20, 2011 09:51

Ale skąd pomysł, że to dzikie zwierzę, przecież jak wół jest napisane, że pies dobrze reaguje na ludzi. :roll: Nie zauważyłam tego u dzikich zwierząt. Nawet chore i osłabione ucieka przd człowiekiem a złapane z cała pewnością nie siedzi spokojnie w domu i nie daje sie prowadzić na smyczy.
Jakoś ufam, że Journey umie odróżnić zachowanie psa o wilka.

Journey, ja konta na facebooku nie mam i mieć nie zamierzam, ale mam za to sporo mięcha, chcesz ze 2 kg świni (mięso, kości, podroby)?

Anonymous - Czw Paź 20, 2011 10:01

sachma napisał/a:
Ren za to próbuje mi wmówić że mam strasznego, problematycznego i nie ułożonego psa - chociaż dalej nie mam pojęcia po czym wnosi, rozumiem że jej suka od chwili przyjścia do domu była idealna, znała wszelkie możliwe komendy, wiedziała jak się zachować w każdej sytuacji (chociaż mój pies nie był na tyle głupi, żeby atakowany przez innego psa uciekał w stronę przeciwną - został nauczony że ja daje bezpieczeństwo, może dlatego nigdy mi nie uciekł..) i zawsze i w każdej sytuacji się jej słuchała.. (chociaż mój pies w panice i amoku obrony, nadal mnie słyszy i mogę go odwołać lub głosem naprowadzić na siebie..) :roll:

OMG, aż tyle wyczytałaś z mojego jednego krótkiego zdania? :lol: Nic takiego nie próbuję Ci wmówić, po prostu czytam posty w tym temacie i widzę, że co jakiś czas pojawiasz się z jakimś problemem dotyczącym Lenego. Żaden pies nie jest przecież idealny. Na Twoim miejscu bałabym się, że takim "psem do męczenia" dla Lenego jak to określiłaś będzie drugi pies, którego chcesz wziąć. Ale przecież to Twój cyrk i Twoje małpy, Ty znasz lepiej swojego psa i zrobisz co tam sobie uważasz ;)

Bel - Czw Paź 20, 2011 11:19

Ren, nie masz racji :evil: Rita jest idealna :serducho: nie cierpię pudli ale ona jest po prostu mistrzem. I jeśli wszystkie takie są to ja chcę pudla :serducho: :serducho: :serducho: :mrgreen:
Ninek - Czw Paź 20, 2011 11:29

Tak odnośnie Wilka - czy ludzie nie potrafią czytać? :] Jak wół jest napisane, że to prawdopodobnie mix wilczaka, Wilk pisane z dużej litery, co dla mnie jasno przekazuje, że to imie, a tam sie ciągle upierają, że w wydarzeniu jest napisane, że to wilk i nie ma nic o wilczaku.
Anonymous - Czw Paź 20, 2011 12:18

Bel, nowa fryzjerka Rity (Mistrzyni Polski 2011 i prezes Polskiego Stowarzyszenia Groomerów :P ) mówiła, że z pudlami to tak różnie, ale też była zachwycona Ritą, więc albo dobra hodowla albo dobry egzemplarz :lol:
Journey - Czw Paź 20, 2011 12:57

Wilku (tak, to jego imię) dobrze reaguje na ludzi (kojarzy: człowiek=jedzenie), na pewno był przez kogoś trzymany na uwięzi. Boi się gwałtownych ruchów, ale jest miło nastawiony. Oczywiście zachowuję ostrożność - nie wiem skąd się wziął, co ma w genach, ile się błąkał i nie przewidzę jego zachowań. Zdarzyło mu się warczeć i kąsać - rozmawiałam z hodowcą i właścicielami wilczaków - wszyscy mówią, że to normalne u tej rasy (i mieszańców): sprawdzają, na co mogą sobie pozwolić. Ja wilczaki znam tylko z wystaw, więc słucham rad ludzi, którzy mają z nimi większe doświadczenie.

Viss, bardzo chętnie. Chciałabyś przyjechać i zobaczyć zwierza na żywo? Ze względu na niego jestem teraz w W-wie.

Wracając jeszcze na chwilę do wymiany zdań z Oli - fakt, przejęzyczyłam się, od kilku dni dużo się dzieje i jestem przemęczona. Zrozum, że Twoje uwagi o ''odstrzeleniu'' etc są nie na miejscu. Zwierzak potrzebuje pomocy niezależnie od tego co ma w genach. Wilkiem nie jest, co wyraźnie podkreślam i co jest napisane jak wół w wydarzeniu. Dodam też, że nie kwestionuję tego co robisz, czy pomagasz, komu i jak. Nie podoba mi się twoje podejście do sprawy tego konkretnego zwierzęcia i mam do tego prawo. Tyle.

Oli - Czw Paź 20, 2011 15:00

Journey napisał/a:
Wilkiem nie jest, co wyraźnie podkreślam i co jest napisane jak wół w wydarzeniu.
przez kilka postów niezbyt miłych w moim kierunku upierałaś się, że to zwierzę dzikie i zasługuje na pomoc (no chyba, że znowu nie czytasz ze zrozumieniem, bo ja pisałam o dzikich zwierzętach i JEŚLI to jest wilk, a nie że na pewno, tylko że Ty nie zdementowałaś tego). Ogłoszenie na fb czytałam i na samym jego początku jest napisane, że to wilk. Potem zmiana zdania na hybrydę, następnie na wilczaka, więc precyzji nie ma żadnej.

Journey napisał/a:
Dodam też, że nie kwestionuję tego co robisz, czy pomagasz, komu i jak.
tak? tutaj piszesz co innego
Journey napisał/a:
Łatwiej pisać pod anonimowym nickiem na forum niż podpisać się imieniem i nazwiskiem gdzie indziej. Mniejsza oto. Cieszę się, że są jeszcze ludzie, których obchodzi los potrzebujących zwierząt. ''Krowa, która dużo gada mało mleka daje''. :-P


Każdy kto mnie zna, wie jakie mam podejście do zwierząt, wie ilu pomogłam i jak, ale dla mnie ratowanie DZIKICH CHORYCH (przepraszam modów za capsa ale niektórzy tutaj nie widzą wszystkich słów i chciałam żeby to było jasne) nie powinno mieć miejsca, tak samo jak trzymanie ich w domu/ogródku.

Journey napisał/a:
rozum, że Twoje uwagi o ''odstrzeleniu'' etc są nie na miejscu.
po pierwsze pokaż mi gdzie napisałam, że tego konkretnego należy odstrzelić? po drugie czepiłyście się tego odstrzału, a jest to legalna (jeśli przeprowadzona przed wykwalifikowanego człowieka i pod nadzorem służb weterynaryjnych) metoda uśmiercania dzikich zwierzą, tak jak eutanazja domowycht. Nie powinno się podchodzić do dzikich chorych zwierząt, bo najczęstszym zagrożeniem jest wścieklizna i nie prawda Viss, że dzikie zwierzaki zawsze uciekają przed człowiekiem. W wielu chorobach, a szczególnie przy wściekliźnie (która w polskich lasach wcale nie jest rzadkością) nie będzie uciekał, w końcowej fazie kiedy jest już umierający będzie właśnie wyglądało jak kłębek nieszczęścia.
Szura - Czw Paź 20, 2011 15:06

A skąd pomysł, że to mieszanka wilczaka?
AngelsDream - Czw Paź 20, 2011 15:13

Szura, bo wbrew pozorom może nią być, chociaż ja bym za to nie dała ani ręki, ani nawet palca. Może, nie musi, nie na 100%.
Nakasha - Czw Paź 20, 2011 15:16

Piękny wilczakopodobny Wilk. :shock: :serducho: Nawet Zbyszek ślinił się do zdjęć. :DD

Mam pytanie z innej bajki. ;) Gdybyśmy kiedyś szukali kolegi/koleżanki dla Nemo, chcielibyśmy spokojnego, średnio ruchliwego psa, o wielkości od małej do dużej i uległego. Czy moglibyście poradzić mi jakieś rasy? Nie znam się na tym aż tak szczegółowo....

Szura - Czw Paź 20, 2011 16:20

AngelsDream, no wiem, że może, ale nie wygląda, więc nie wiem, skąd sam pomysł. :P
Anonymous - Czw Paź 20, 2011 17:19

Nakasha napisał/a:
spokojnego, średnio ruchliwego psa, o wielkości od małej
bolończyk. :D
Poszukaj w rasach z 9 grupy, to bardzo łagodne, skierowane mocnona człowieka psy, różnią się głownie temperamentem i wyglądem i może szczekliwością.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group