To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki vol. V

Mangusta - Czw Kwi 30, 2009 16:40

a ja popieram indianę. gdyby psu te włosy przeszkadzały, gdyby były zbędnym dodatkiem to by ich po prostu NIE BYŁO bo by się skróciły same podczas ewolucji. nie podoba mi się to i tyle, szczególnie że w tą "przemyślaność" średnio wierzę, bo zaczęła być przemyślana gdy się zaczęła dyskusja. estetyka swoją drogą, mam tylko nadzieję że psina nie dostanie jakiegoś zapalenia płuc czy poparzenia poprzez taką skrajną zmianę.
Fauka - Czw Kwi 30, 2009 17:29

Mazoku, idąc tym tropem można stwierdzić że buldogi angielskie byłyby bezplodne przez to, że nie sa w stanie naturalnie rodzić.
Mangusta - Czw Kwi 30, 2009 17:35

a nie są w stanie? w takim razie przykre to bardzo dla tych suk... ale rodzenie a szata to jednak wciąż dwie różne sprawy.
Szura - Czw Kwi 30, 2009 17:42

Mazoku, tylko że psów nie ukształtował dobór naturalny, tylko sztuczny. :roll:
Fea - Czw Kwi 30, 2009 17:47

E dobra, a ja mam kundla ukształtowanego ewidentnie przez dobór naturalny i muszę go strzyc, bo mi się ugotuje ;p
Macie jakiś patent, żeby go ostrzyc/ogolić równo bez użycia żadnych elektrycznych brzęczących urządzeństw?

Cytat:
buldogi angielskie byłyby bezplodne przez to, że nie sa w stanie naturalnie rodzić.
A to jak dla mnie masakra, na kij komu taka rasa. Bo ładny? Ja pierdzielę.
Szura - Czw Kwi 30, 2009 18:10

Fea, wiesz, kiedyś buldogi to były świetne, zwinne psy. A potem hodowcy zaczęli stawiać na "oryginalny", "nietypowy" wygląd, czym doprowadzili moim zdaniem rasę do katastrofy. :| Co to za hodowcy, którzy się bawią rasą, zamiast dążyć do tego, żeby psy były zdrowe i silne?...
AngelsDream - Czw Kwi 30, 2009 18:48

Fea, a nie masz ręki do fryzjerstwa? Bo teoretycznie ja nie mam, a Baaja ładnie strzygę na grzebień. A może go trymować? Ale tu już kurcze się nie znam, bo ja tylko podcinam kłaki na portkach Baaja, żeby mu się nie filcowało w lato - ja zło, ja kaprys. :lol:

A tak serio, idąc tym tropem nawet wyczesywanie podszerstka jest ingerencją w naturalny proces linienia psa. A jak ktoś chce, to się doczepi do wszystkiego - szczególnie jak jest osobą znudzoną. Na jednym spacerze potrafię wysłuchać czepiania się o to, że sprzątam i o to, że pies brudzi. Że ma kaganiec, a za chwilę, że go nie ma. Że pies duży i powinien się wybiegać, a za minutę, że bydlę na smycz. Także ja już tylko z takich "pretensji" niektórych histeryków robię sobie jaja.

Off-Topic:
Zanim ktoś wyciągnie wnioski na wyrost, mój wpis odnosi się poniekąd do tego oto: http://forum.szczury.biz/...p=305178#305178 , a po części faktycznie do tego tematu, bo jak widać coś w tym jest, że ludzie lubią się poczepiać. Szczególnie rzeczy na które nie mają wpływu i tutaj ciekawostka. Widać po wpisach Oli, że się da skrytykować normalnie, a widać po wpisach indiany, że innym najlepiej jechać po calaku - niby nie wprost, ale tak, żeby walnąć... I tylko nie rozumiem po co, ale próbuję dzielnie nadal.

Tess - Czw Kwi 30, 2009 18:50

Decyzja była przemyślana przed jej podjęciem, nie później, a psu się nic nie stanie. Dziękuję, uważam temat za zamknięty.
Fea - Czw Kwi 30, 2009 20:50

AngelsDream napisał/a:
Fea, a nie masz ręki do fryzjerstwa?
No właśnie chyba nie, bo dotychczas pies wyglądał jak kretyn po moim strzyżeniu. Na grzebień właśnie. Trymowanie nie wystarczy, poza tym ja nie bardzo umiem się trymerem posługiwać, a tu musiałby wejść ten profesjonalny skracający okrywę włosową. Jurand ma długą i bardzo gęstą sierść, podszerstka w cholerę. Siebie samą strzygę, psa gorzej.

A co do brudzenia, sprzątania, srania i innych takich wesołych okoliczności stwierdzam, że Wrocław jest tragiczny pod względem posiadania psa, chyba że mieszka się gdzies na obrzeżach. Ja tkwię w ścisłym centrum i cięzko tu o kawałek trawy, park jest wysypany żwirkiem i powierzchnią zbliżony do mojego mieszkania, a psy latają bez smyczy tak samo, jak na moim zadupiu. nie mam gdzie wyprowadzić futra, a on jest agresor i na widok dowolnego psa dostaje furii, wskutek czego spieprzam nawet na widok wszechobecnych yorków.

Tess - Czw Kwi 30, 2009 21:04

Fea, może pomyśl o furminatorze? Świetny do gęstego podszerstka.
http://www.youtube.com/wa...A79082F&index=0
Dość drogi, ale działa naprawdę niasamowicie.

AngelsDream - Czw Kwi 30, 2009 21:05

Fea, jak się nie da maszynką, to chyba jednak na grzebień wychodzi najprościej, ale popytam znajomych, co maja psy do strzyżenia - może podpowiedzą jakieś lepsze nożyczki albo w miarę tani, a dobry trymer.

Z agresywnym psem szczególnie strachliwym w mieście jest trudno, ale i taki jak Baaj "kocham świat, chcę się bawić" potrafi dać w kość. :roll:

Tygrys - Pią Maj 01, 2009 01:02

Fea, ja chyba zainwestuję w furminatora, jesli chcesz opinię to jej udzielę.
AngelsDream - Pią Maj 01, 2009 01:19



Kretyn. :lol:



Przyzwoitki XXI wieku. 8)

yoshi - Pią Maj 01, 2009 16:31

uf, właśnie śpi, przyjechaliśmy dwie godziny temu, a ja już jestem tak zmęczona, źle noc przespana, i trochę padam, a to małe to żywe sreberko i teraz wszędzie oczy musze mieć i chwili wytchnienia brak hehehehe :D :D:D :serducho:




trochę tak zdjęcie nie wyszło.... no ale... ech....

Szura - Pią Maj 01, 2009 16:35

yoshi, śmieszny Ciapciak. :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group