Leczenie - Zapalenie płuc
Lavi - Pią Sty 03, 2014 14:06
Off-Topic: | Irsa, robiłaś RTG w AlterVecie? |
Irsa - Pią Sty 03, 2014 15:17
Nie,rentgen robiłam w poprzedniej lecznicy,ale z tym zdjęciem pojechałam do AlterVet i teraz Pepin dostał odpowiednie leki,bo tamta wetka powiedziała mi,co widać na zdjęciu. No i może będzie lepiej,ale to zależy od organizmu szczurka i leków na pewno też. Jestem już dobrej myśli,choć obawy mam nadal co do długości jego życia.
Devona - Pią Sty 03, 2014 15:46
Posty scalone z tego wątku.
Zizollo - Czw Sty 30, 2014 12:23
a ja mam takie pytanie jak się wykonuje antybiogram np przy zapaleniu płuc?co się pobiera i skąd?
quagmire - Czw Sty 30, 2014 12:36
Zizollo, zazwyczaj się po prostu robi wymaz z nosa lub gardła licząc na to, że bakteria będzie taka sama.
Jeśli jeden zwierz w stadzie odszedł np z tego powodu, to na sekcji (na świeżo) się pobiera materiał. Istnieje duża szansa, że pozostałe szczury też ją mają (choć objawów być nie musi).
Inna sprawa, że miałam w stadzie różne bakterie, trudno powiedzieć, żeby coś się szczególnie powtarzało.
Zizollo - Czw Sty 30, 2014 13:32
quagmire napisał/a: | Zizollo, zazwyczaj się po prostu robi wymaz z nosa lub gardła licząc na to, że bakteria będzie taka sama.
|
aha bo Bonzo miał robiony wymaz z nosa żeby wykluczyć gronkowca ale nie było w nim żadnych bakterii(lepiej byłoby już jakby jakieś wyszły wtedy konkretniej można by dobrać leki )
quagmire - Czw Sty 30, 2014 13:34
Zizollo, tak naprawdę to lepiej jednak, że nia miał nic w nosie.
Zizollo - Czw Sty 30, 2014 13:36
quagmire, pewnie tak na pewno dla reszty stada,bo wtedy wszyscy by mieli ale najgorsze jest zmiana leków i takie celowanie,że może wreszcie to zadziała
pszczoła - Czw Sty 30, 2014 18:31
A propos wymazu z nosa, to czy trudno go się pobiera na żywca (bez narkozy wziewnej)? W sobotę będę u wetki, która nie ma wziewki, a wymaz bardzo by się przydał,
cornflakegirl - Czw Sty 30, 2014 19:15
pszczoła, jak dobrze przytrzymasz to nie trudno No i wet musi być dość zręczny
quagmire - Czw Sty 30, 2014 19:16
pszczoła, ja nigdy na żywca nie pobierałam. Za głęboko wet grzebie
susurrement - Czw Sty 30, 2014 19:18
pszczoła, ważna tu jest malutka wymazówka, aby móc ją włożyć do nosa. można też przepłukać solą fizjologiczną (wenflonem) i zbierać to, co szczuras wykicha.
Zizollo, zawsze też istnieje ryzyko, że wymaz był źle pobrany niestety. jak to mniej więcej wyglądało?
Zizollo - Pią Sty 31, 2014 09:27
susurrement napisał/a: | można też przepłukać solą fizjologiczną (wenflonem) i zbierać to, co szczuras wykicha.
|
susurrement, właśnie tak wetka wpuszczała do nosa sól i to co wyciekało zebrała do badania,a druga kwestia jest taka,że Bonzo nie miał wcale kataru i nie kichał
nancy1989 - Nie Cze 15, 2014 08:27
Mam problem ze szczurkiem, jego stan zdrowia jest bardzo poważny. Opiszę w skrócie bo szczegółowa napisałabym referat na kilka stron.
-szczurek w kwietni skończył 2 lata więc wiek też działa na jego niekorzyść
- w przeszłości często chorował (niezdiagnozowane po pobraniu zeskrobiny problemy skórne, kichanie, osłabienia)
-w październiku 2013 najprawdopodobniej mykoplazmoza - kichał OGROMNĄ ilością porfiryny (od tej pory na lekach na odporność)
-styczeń 2014 załamanie zdrowia po śmierci kolegi - biegunki, brak chęci życia
- maj - guz przysadki (przyjmuje kabergoline)
-również w maju dziwne "pykanie" dostaje witaminy, tran, betaglukan przechodzi
-także w maju dokładnie 22 zadławienie? zastałam szczura zaślinionego, trudności z oddychaniem, winda itd. ustąpiła właśnie po którymś podejściu do windy
-w tym tygodniu, bodajże w środę znów zastałam go zaślinionego, problemy z oddychanim, przy windzie zaczął się dusić, wypluł duże ilości bezbarwnego śluzu, przez cały dzień czuł się słabo, wieczorem do tego się skaleczył - stracił sporo krwi jak na tak małą rankę.
- w czwartek po pracy zauważyłam ,że ciężko oddycha i kicha (mała ilość wodnistego płynu) pojechałam z nim do weterynarza (mieszkam koło Bogatynii, nie mam tu szczurzego weta), osłuchowo nic nie było słychać ani z sercem,ani szmerów, płynu w płucach. - dostał bactrim
-w piątek pojechałam już bez niego po inne leki, bo wyczytałam,że bactrim nie działa na mykoplazmozę, a u niego istnieje duże ryzyko,że to myko.
aktualnie szczurek otrzymuje:
antybiotyki:
-unidox
-enrofloksacyna
osłona:
-lakcid
-jogurt naturalny
steryd:
dexamethasone (podobno też ma pomóc ściągać ewentualny płyn z płuc??? faktycznie więcej sika)
inhalacja:
-sól iwonicka
-septosan
odporność:
-tran
-betagukan
-vibowit
Aktualny stan szczurka:
-cały czas chodzi, je i pije. Jest umiarkowanie osłabiony, dzielnie znosi wszelkie zabiegi. Cały czas ciężko oddycha boczkami, także gdy śpi. kichanie zminimalizowane, jednak oddech bez zmian lub nawet i gorszy. Śpi głownie w sputniku, a dzisiaj od rana zaczął wychodzić z niego i kłaść się na półce. Nie ma duszności.
Moje pytania:
W związku z tym, że nie mam tu weterynarza specjalizującego się w szczurach w dużej mierze diagnoza jest moja, przeczytałam pół internetu, fora strony polskie i zagraniczne i pojechałam na konsultacje do weta, potrzebna jest mi teraz jeszcze Wasza pomoc. Objawem jest jedynie ciężki oddech, kichanie z lekkim katarem wodnistym oraz prawdopodobnie śluz z płuc (chyba, ze to było zakrztuszenie,ale nie mam pewności ani w jedną ani w drugą stronę).
1. Jakie macie sugestie? co to może być jeśli nie zapalenie płuc?
mogą być przerzuty ... co jeszcze?
2. Jeśli to zapalenie płuc co jeszcze mogę zrobić, podać? Jak mu ulżyć?
3. Czy jeśli przy zakrztuszeniu wypluł śliz to już na 100% z płuc? czy może był on z żołądka?
4. czy dexamethasone faktycznie ściąga płyn? Mam też awaryjny furosemid w domu, czy podać go dopiero w wyapdku duszności lub znacznego pogorszenia i na razie dać czas lekom by mogły zadziałać (jest dopiero po 4 dawce dostaje co 12h)?
5. Po jakim czasie powinna byc poprawa? czytałam coś o trzech dniach,ale tamte przypadki miały więcej objawów niż Rufi.
6. Czy zakrztuszenie i "pykanie" z maja też łączyłybyscie z aktualnym stanem zdrowia (to wzmacnia hipotezę z zapaleniem płuc, nie rakiem). Podejrzewam, że wtedy zniknęły objawy ,ale się nie doleczył i zeszło to głębiej w drogi oddechowe i ujawniło się teraz dość nagle w dużej intensywności.
fatamorgana - Pon Cze 16, 2014 01:24
Nancy,ja bym się zastanowiła nad stanem serca.
Osłuchowo często nic nie słychać.Zrób rtg,a najlepiej echo serca(usg),daje lepszy obraz.
Nawet gdy nic na nim nie będzie widać,ja bym włączyła leki na problemy kardiologiczne.Tak na próbę(prilium,karvisan,fortecor itp.)
Bo skoro antybiotyki nie pomagają,to może warto spróbować iść inną drogą.U mnie takie działania dawały efekt.
|
|
|