To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Mioty urodzone - rok 2009 - Miot J of Anahata - 28.12.2009

Fiona - Śro Lut 08, 2012 11:03
Temat postu: Re: Jasper - guz przysadki
Ja tez mocno trzymam kciuki!
Bedzie dobrze!
:kciuki:

frshman - Śro Lut 08, 2012 11:22

@quagmire

ale je samodzielnie? Jasper nie pije i wodę odbiera tylko w pokarmie. Jedziemy na gerberkach przez strzykawki 1ml. Na raz, jeśli działa dostinex, jest w stanie zjeść max 2ml pokarmu (2 strzykawki). Bez dostinexu nie ma odruchu przełykania :(

btw, sprawdzamy jeszcze z weterynarzem trzustkę.

quagmire - Śro Lut 08, 2012 11:44

frshman, leczysz u dr Agaty?
Ogólnie to mój drugi przypadek guza przysadki, w przypadku pierwszego się nie udało. Ale po dwóch tygodniach dopiero poszłam do Ogonka.
Vigo miał rok i 7 miesięcy, jak zachorował, czyli był młodszy.

Off-Topic:
Vigo je normalnie. Gryzie suche, biega.
A zaczęło się podobnie. Najpierw wyszło mu jedno oko, byłam na wyjeżdzie, więc nawet nie widziałam, po moim powrocie 2 dni później szczur wyglądał już zupełnie normalnie. A tydzień później nagle się załamał. Nie przełykał w ogóle, chociaż gryźć mógł, bo miał pełną buzię nieprzełkniętego jedzenia. Z minuty na minutę było tylko gorzej. Nie podaliśmy Galastopu, bo nie przełykał. Dostał steryd, a jakby mu się poprawiło, to miałam dać Galastop. Ale szczur czuł się tylko gorzej. Położył się na boku i ciężko oddychał. Więc wrócił do lecznicy. Dr Kuba podał mu sondą Galastop do żołądka, w międzyczasie zatrzymała się akcja serca. Dr Agata zabrała go do domu ze zgodą na eutanazję. Ale mu się poprawiło. I już rano jadł sam.
Przez 2 tygodnie jadł tylko mokre, ale pił sporo. Później miał zjazd. Zdecydowaliśmy się zwiększyć dawkę leku do 1 tabletki co 3 dni. I Vigo tak sobie żyje do tej pory. A było to 13 października.
Niestety nie działa to w każdym przypadku. Ale myślę, że daje nadzieję.
Na początku grudnia (chyba) Vigo zachowywał się tak: http://s319.photobucket.c...nt=IMG_0538.mp4


Trzymam kciuki mocno :kciuki: :kciuki: :kciuki:

frshman - Śro Lut 08, 2012 11:50

Jasper jest prowadzony w Ogonku właśnie i jest pod opieką Agaty i Doroty. Joscelinem opiekował się Kuba.
quagmire - Pią Lut 10, 2012 11:04

frshman, i jak Jasper?
frshman - Sob Lut 11, 2012 15:05

@guagmire

jasper został uśpiony w ogonku w czwartek w nocy :( strasznie się męczył i nie miał już sił. Sekcja wskazała, że powodem niedomagania był guz nowotworowy przysadki - spory bo 3mm :( (

to był mój czwarty i ostatni ogon. Chyba nie będę miał już szczurów w życiu. Za dużo emocji, za dużo przywiązania, a takie krótkie życie. No i kiepska śmierć... szczury zawsze odchodzą w chorobie :( może pora na kota heh :( (

quagmire - Sob Lut 11, 2012 17:04

frshman, rozumiem. Strasznie mi przykro. Liczyłam, że jednak się uda :(
Nakasha - Sob Lut 11, 2012 17:54

Echh, przykro mi. :(

[*]

Fiona - Sob Lut 11, 2012 23:18

Strasznie mi przykro....
[*] dla Braciszka...

frshman - Pon Lut 13, 2012 08:36

:(
quagmire - Pon Lut 27, 2012 23:18

Jumiś

quagmire - Śro Mar 21, 2012 10:16

Jumi ma podejrzenie guza przysadki :(
Od wczorajszego ranka do wieczora objawy na tyle postąpiły, że raczej nie można mieć wątpliwości. Dostał Dostinex, zobaczymy, chociaż na razie nie mam pewności, że mu się uda :(

Fiona - Pią Mar 23, 2012 19:47

[quote="quagmire"]Jumi ma podejrzenie guza przysadki :(

Quagmire, strasznie mi przykro...
Trzymaj sie.
Kciukam za Jumisia :kciuki:

quagmire - Sob Mar 24, 2012 02:41

Fiona, trzyma się dzielnie jak na razie :)
Karena - Pon Mar 26, 2012 11:03

W związku ze zmianami wprowadzanymi na forum, temat został przeniesiony.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group