Mioty adoptowane - Rozczochrańce - 11 maluchów + mamusia (zdjęcia na stronie 6)
monika123 - Czw Kwi 10, 2014 07:24
Czy aby nasze maluchy nie kończą dziś umowne pół roku,chyba że się mylę,jeżeli tak to moc zdrowia dla wszystkich dzieciaków
Pyl - Czw Kwi 10, 2014 07:40
monika123, ale jak to?!? Już?
monika123 - Czw Kwi 10, 2014 11:58
Pyl, jakoś tak wyszło . Starzeją się, Luśka ma się dobrze, Sznureczek również - kupiłam im sputnik i tunel gigant i co.... żadna z czterech moich panien z tego nie korzysta.
Pyl - Czw Kwi 10, 2014 12:20
monika123, ufff... Sprawdziłam - ja mam wpisane na jutro Dziś są jeszcze młode
A do sputnika dojrzeją - moje też potrzebowały czasu.
monika123 - Czw Kwi 10, 2014 13:00
No to się rozpędziłam o ten jeden dzień, ale to nie szkodzi, my będziemy od dzisiaj świętować
Hanka_i_Medyk - Czw Kwi 10, 2014 19:57
W końcu z jednej strony dr Łobaczewska wróciła z urlopu, a z drugiej ja odżyłam po długiej chorobie i jutro jadę z LuxTorpedą do Ogonka na badanie. Nie za ładnie to wygląda, bo coś się zaczęło robić w gałce ocznej, jakby zachodziła czymś białym wewnątrz. Dam znać. Nic jej to nie przeszkadza w zwiedzaniu i brykaniu, jakby w ogóle nie zauważyła, że coś się dzieje.
Reszta ma się wyśmienicie
Pyl - Czw Kwi 10, 2014 21:49
Hanka_i_Medyk, trzymamy kciuki. Daj znać.
monika123 - Pią Kwi 11, 2014 08:18
za małą.I jeszcze raz dużo zdrówka dla naszych solenizantów.
Pyl - Pią Kwi 11, 2014 10:45
No to dziś już mogę oficjalnie - WSZYSTKIEGO NAJZDROWSZEGO dla naszych półrocznych staruszków!!!
Hanka_i_Medyk - Pią Kwi 11, 2014 12:45
Wszystkiego najlepszego
EDIT po wizycie u dr Łobaczewskiej:
Nic wielkiego się nie dzieje. LuxTorpeda zapewne doznała jakiegoś urazu oka w trakcie bójki, ale żadnych zmian na rogówce nie widać. To białe w oku to zaćma pozapalna albo genetyczna. Mamy obserwować czy nie porfiryni (aktualnie nic kompletnie się nie dzieje ) i w razie czego przyjechać na wizytę. Kontrola za 4 miesiące.
monika123 - Śro Cze 04, 2014 11:04
Jaka cisza w tym temacie... To ja coś napiszę o moich dwóch panienkach.Zdrowotnie wszystko ok, po za Sznurówką, ciągle ma problem z oczkiem które co jakiś czas porfiryni.Była oglądana dokładnie, możliwe że rzęsy jej wrastają, kontrolnie chodzi na wizyty, dzielnie je znosi, ostatnio nawet na zastrzyki chodziła i dzielnie je znosiła.Lusia panikara u weta jakich mało, darła się przy zastrzykach.W domku już całkowicie zaprzyjaźnione z człowiekiem.Sznurek najmniejsza ze wszystkich, tylko każdą by po kolei gwałciła.I gryzie wszystko dookoła.Nauczyła się lizać palce.Są przeurocze
Pyl - Czw Cze 05, 2014 19:41
monika123 napisał/a: | Jaka cisza w tym temacie... | Popieram przedmówczynie - nie powinno być tak cicho!!!
Może ktoś jakieś foty by wrzucił, pochwalił się potworkami?
monika123 - Czw Cze 05, 2014 20:49
Trochę dziewczyny rzeczywiście rozczochrane bo spały, ale jak poczuły makaronik to nie przejmowały się fryzurą Na dniach zrobię jakieś nowe fotki.
Dla cioci Pyl
A tutaj Isza razem ze Sznureczkiem
Pyl - Czw Cze 05, 2014 21:37
monika123,
One się nic a nic nie zmieniają - nadal takie rozczochrane No może tylko troszku większe
monika123 - Nie Cze 08, 2014 19:00
Obiecane świeże zdjęcia:
Sznurówka
Lusia
Lusia ze Sznurówką
|
|
|