To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Świszczenie, kichanie, porfiryna, osłabienie, katar

Myszowa - Wto Sty 06, 2009 21:10

Jagusia, chyba może :)
Ale najpierw zobacz w zoologu u siebie, czy nie ma żwirku Benek, Pinio itp. , są polecane w tym temacie (ankiecie): http://forum.szczury.biz/...95846bfc#256259

Nisia - Śro Sty 07, 2009 11:32

Off-Topic:
Benek nie jest dobry, bo się strasznie zbryla (wręcz cementuje) po nawilżeniu. Strach pomyśleć, co by się działo, gdyby szczurek go zjadł :roll:
Pinio... słyszałam o różnych Piniach, nie wiem, co masz na myśli.
Ściółka z bawełny też się nie nadaje, bo może zatykac jelita po zjedzeniu.
Żwirek drewniany w postaci wałeczków w zasadzie byłby dobry, ale.. ma ostre kanty, rozsypuje się i pyli po nasikaniu na niego.
Mnie się wydaje, że dla szczurków najlepszy (choć nie najtańszy) jest żwirek z poszatkowanych kolb kukurydzy.

Myszowa napisał/a:
Nie dziwię się, że twój ogon ma katar - taki jest urok kupowania zwierząt w sklepach, niestety.

Szczurek z hodowli też się może rozsmarczyc zaraz po przyniesieniu do nowego domu.
Fakt, że szczurki ze sklepu bywają chore, tak samo jak chore bywają szczurki z hodowli rozmaitych, jeśli właściciel o nie nie dba.
Ale kichanie po przyniesieniu do nowego domu ZAZWYCZAJ wywołane jest stresem związanym z ogromną zmianą w szczurzym życiu. Wystarczy podawać scanomune lub echinaceę i vibovit. I po kilku dniach powinno przejść.
Tak z własnych obserwacji :)

Jagusia - Śro Sty 07, 2009 22:17

Wczoraj zostawiłam mojego ogoniastego na jedną noc wogóle bez trocin (wciąż kichał...) Dzisiaj kupiłam mu ściółkę z drewna ekologicznego w granulacie,ale ... ogon to je... =/ Czy to mu nie zaszkodzi przypadkiem? =( I prośba jeśli jest ktoś z Krakowa proszę o pomoc w znalezieniu dobrego weta od ogoniastych... Nie wiem czy mój maluch się przypadkiem nie przeziębił gdy go przenosiłam do domku ze sklepu zoo. :( Pomóżcie co jeszcze mogę zrobić? Coprawda nie dostaje już tych ataków kichania ,że kicha mocno przez 30sek. ale kichnie raz a porządnie raz na czas...
wuwuna - Sob Sty 10, 2009 12:22

[polecam] [Kraków] dr Olga Jaworska ul. G. Zapolskiej 21
i [polecam] [Kraków] Med-Vet os.Złotej Jesieni
Tu masz polecanych wetów o ile jeszcze ich nie znalazłaś.

wuwuna - Sob Sty 10, 2009 12:24

Cytat:
ale mam pytanie jak najlepiej aplikować syropki szczurkom niejadkom??
strzykawką?
baradwys - Sob Sty 10, 2009 19:15

w sumie to już nie mam z tym problemu... nalewam kapkę na miseczkę i dodaję kapeczkę jogurciku:) same zjadaja:)
Jagusia - Nie Sty 11, 2009 13:56

na Złotej Jesieni są sawsze wieeelkie kolejki ;D chyba ,że się umówi telefonicznie :D A ta 2 lecznica to chyba Bronowice? Będę chyba myśleć o ul. Kasprowicza :) Ale w sumie ogon leci na vibovicie i cebionie i jest duuuuża poprawa :) ))
irmina85 - Czw Sty 15, 2009 17:09

moje kluski też zaczęły kichać, więc zaczęłam im podawać beta-glukan i vibowit, mieszam z odrobinką jogurtu i znika w oka mgnieniu
mam tylko nadzieję, że im to pomoże

helen.ch - Czw Sty 15, 2009 18:24

irmina85,
Off-Topic:
masz przecudne szczurki

Moja Daisy też kicha, jedziemy na vibowicie i echinacei .

scorpio80 - Nie Lut 08, 2009 07:08

Mam pytanko moj Abu od kilku juz dni a pewnie dluzej tylko teraz stalo sie to bardziej glosniejsze strasznie dziwnie oddycha w czasie snu a czasem zdarza mu sie nawet biegajac i jedzac pokarm. Mianowicie problem jest tego typu ze przed rokiem wygladalo to tak jakby od czasu do czasu swiszczal pytalam weta on stwierdzil badajac Abu ze to nic takiego wiec odpuscilam. Po roku czasu Abu oddycha tak jakby charczac przez nosek i czesto przy tym w jakims momencie kichnie. Ogolnie jego stan zdrowia jest bardzo dobry normalnie je i pije ,kupki i siuski bez jakich kolwiek zmian w wygladzie . Podaje mu prawie codziennie Vibovit ale to nie pomaga. Dodam ze mieszka razem z Dzodzo ale on nie ma takich problemow. Pomozcie ,moze ktos z was spotkal sie z takimi objawami co robic??
Anonymous - Nie Lut 08, 2009 10:16

scorpio80, jeśli szczur nie ma zapalenia płuc czy innej tego typu choroby, to może to też być kwestia samego nosa. Zdarza się, wcale nie tak rzadko, że w nosie jest coś, np. polip, lub to kwestia budowy, lub coś utkwiło i przez to wydaje dziwne dźwięki. Niestety nosa szczura nie da się sprawdzić, jest za mały, dlatego zanim uznasz, że to nic groźnego, idź do weta i upewnj się, że szczur jest całkowicie zdrowy. Jesteś z Warszawy, więc skorzystaj z najlepszych wetów znających się na gryzoniach i idź do Oazy, do dr Wojtyś, czy innego polecanego weta. Znajdziesz ich w dziale weterynarze - polecani.

Jeśli podajesz mu vibowit codziennie dłużej niż 10 dni, to przestań. Przewitaminizujesz go i nerki mu siądą. Witamin nie podaje się w dowolnej ilości i czasie, bo nie są nieszkodliwe.

Anonymous - Wto Lut 10, 2009 10:55

Viss napisał/a:
scorpio80, jeśli szczur nie ma zapalenia płuc czy innej tego typu choroby, to może to też być kwestia samego nosa. Zdarza się, wcale nie tak rzadko, że w nosie jest coś, np. polip, lub to kwestia budowy, lub coś utkwiło i przez to wydaje dziwne dźwięki.


No wlasnie moj Bushido od kad u mnie jest strasznie kicha... Jak wiadomo jakis czas byl na mrozie. Myslalam, ze moze ma zapalenie pluc czy cos, ale je normalnie, nie wyglada chudo, siersc normalna, jest ruchliwy itp... Od kad jest u mnie to z 3 razy bylam u weta z nim w roznych odstepach czasu i nic nie bylo slychac w plucach... Po scano na jakis czas troche sie poprawialo i znowu... Przy tym jak kicha to wszedzie sa kropelki porfiryny, a jak np sie denerwuje to pyrka jakby mial zatkany nos troszke, ale tak normalnie jak go biore i slucham to nic... Kichanie raz jest normalne, a raz z takim lekkim popiskiwaniem jakby.. I niedawno tez bylam u weta i znow nic, a przeciez zapobiegawczo go nie bedzie kul, aby zwierze sie meczylo i mialo martwice... Czym to moze byc spowodowane? Daje mu teraz znow vibovit, ale on nie pomaga...

Nisia - Wto Lut 10, 2009 10:59

tamiska napisał/a:
Czym to moze byc spowodowane?

U Alifka to było na tle stresowym.

Anonymous - Wto Lut 10, 2009 11:08

Nisia, No ale ja nie wiem czym on moze sie stresowac... Wydaje sie byc zadowolony itp... Jak temu mozna zaradzic? Poza tym sie drapie, a bylismy u weta sprawdzali wszystko dwa razy i tez nic... Zmienilam pokarm i tez nic... Ograniczylam bialko- nic...
Nisia - Wto Lut 10, 2009 11:36

tamiska, może się stresować obecnością Starego. Może i tego nie widać, ale takie sytuacje (inny szczur) są stresujące.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group