Leczenie - Guzy (w tym gruczolaki) przysadki mózgowej
Mai-ah - Czw Wrz 19, 2013 19:59
A myślicie, czy to trzepanie głową jest oznaką bólu czy tylko jej coś tam przeszkadza, ale nie boli? Albo boli w stopniu znośnym? I jak z tymi trzepiacymi? Byli w jako-takiej formie? bo Mira nie wygląda szałowo zastanawiam się czy jest jeszcze szansa, ze jej się poprawi? Czy teraz jest kiepsko i może być już tylko gorzej?
Z drugiej strony wydaje mi się, że gdyby Bella w ogóle nie reagowała na leki to chyba marne szanse, żeby jej stan nie był tragiczny bądż już by nie odeszła po miesiącu odkąd leczę ją na przysadkę?
quagmire - Pią Wrz 20, 2013 09:41
sylwia9993, trzymamy, trzymamy
Z doświadczenia Ci powiem, że tempo reakcji jest różne. Miałam jednego szczurka, który wyraźnie zareagował dopiero po drugiej dawce. A miałam jednego, któremu pomogło bardzo po pierwszej dawce, ale dopiero zwiększenie ilości kabergoliny sprawiło, że zaczął zupełnie normalnie żyć. Mam nadzieję, że Twoja mała będzie się miała lepiej.
Mai-ah, to jest oznaka ucisku. Stąd też u przysadkowych szczurów częste jest podrzucanie głowy, jak się głaszcze po niej zwierzaka. A ucisk się zapewne wiąże z jakimś dyskomfortem.
Mai-ah - Nie Wrz 22, 2013 22:05
Mam jeszcze pytanie apropo dawkowania i stanu szczurka. Z tego co zrozumiałam to jeśli stan szczurka się pogarsza to zwiększenie dawki może przynieść pożądany efekt i po poprawie stanu zmniejsza się znowu dawkę? Macie takie doświadczenia? W zwierzyńcu sugerowałam zwiększenie dawki, ale mi powiedziano, ze 1/4 tabletki to jest standardowa dawka dla szczura około 450 gr, a Mirabelka i tak mniej waży... Ostatnie dwa razy sama jej w akcie desperacji dałam 1/2 tabletki a nie 1/4... Jutro Mira rozpocznie kolejną serię sterydów. Po sterydach niejako poprawa była, ale... sterydy jak to sterydy, dają chwilową poprawę i obciążają organizm... Zastanawiam się czy warto naciskać na zwiększenie dawki dostinexu albo się dodatkowo do Strugały z Bellą nie wybrać... Kilka godzin temu dostała dzisiejszą dawkę, szału nadal nie ma ale w porównaniu z rankiem wygląda ciut lepiej... Aha - ktos jeszcze pisał, ze przy pogorszeniu to dostinex nie co 3 dni ale nawet częściej? Udało się zwiększeniem dawki/ częstotliwości wyprowadzić komuś szczura na prostą na jakiś czas?
susurrement - Nie Wrz 22, 2013 22:14
Mai-ah, tak, czasami trzeba tę dawkę zwiększać. zdarzyło mi się podać nawet i całą tabletkę dostinexu. osobiście mam odczucie, że bardziej zaszkodzić się już nie da, a może można pomóc.
Mao - Nie Wrz 22, 2013 22:19
Zwiększenie częstotliwości stosowaliśmy, ale byliśmy na takim etapie, że nic nie mogło już pomóc tak naprawdę. Natomiast zwiększaliśmy co jakiś dłuższy czas dawkę Krówce (z tym, że ona na Bromergonie) i trzymała się bardzo ładnie, a nawet udało się ją wyleczyć.
My akurat jeszcze nigdy nie wracaliśmy po jakimś czasie do poprzedniej dawki, jeśli decydowaliśmy się ją zwiększać.
susurrement - Nie Wrz 22, 2013 22:21
jedna z moich szczurzyc w ciągu doby z normalnego szczura przemieniła się w szczura przysadkowego - zaczęłam od bardzo dużych dawek, wtedy jeszcze galastopu. potem sukcesywnie je zmniejszałam, ostatecznie była na 1 ml 1 x na 3 dni. potem niestety za bardzo zmniejszyłam, stan się pogorszył i wtedy już nie było ratunku, nic nie działało. niemniej i tak żyła długo na tych lekach, nawet na 1 ml.
mandinka - Śro Wrz 25, 2013 12:14
((( moja druga szczurzyca ma objawy guza przysadki... kurcze, 4 miesiace temu musialam uspic Apolnię I teraz znow to samo... Na razie dostala 0,4 ml galastopu, bo tyle udalo jej sie wcisnac naraz...
Powienien zadzialac w ciagu 24 godzin tak A jak nie to jutro do weta na zastrzyk sterydowy ?
quagmire - Śro Wrz 25, 2013 12:29
mandinka, nie sądzę, żeby tak niewielka ilość Galastpu mogła zadziałać. Niestety. Szczur ok 400-500 gramowy powinien dostać ok 4 ml.
Możesz spróbować z Dostinexem - jest dużo mniej smaczny, ale z czymś zazwyczaj daje się wcisnąć, bo trzeba go podać mniej.
mandinka - Czw Wrz 26, 2013 09:30
dostala wczoraj 1 ml + Adavin w tabletce, ktory pomagal poprzedniej szczurzycy.
Pojade dzis do weta, zobaczymy czy ten steryd bedzie juz potrzebny...
sylwia9993 - Sob Wrz 28, 2013 10:33
Jeszcze raz chciałam Was poprosić o radę w sprawie Malwinki.
Od ostatniego posta w zeszłym tygodniu bierze co trzy dni Cabaseril (jedna druga tabletki), do środy dostawała enrofloksacynę, ostatnie sterydy w piątek tydzień temu. Od czasu rozpoczęcia terapii we wtorek (a były to równocześnie kabergoryna i antybiotyki) jej stan się poprawiał, nie miała problemów z równowagą, trzymała jedzenie. Od wczoraj znów widzę pogorszenie, chodzi chwiejnie, dziś rano na siłę wyciągnęłam ją z klatki, ma zmierzwioną sierść, wyciek porfiryny z noska, nie trzymała dropsa w łapkach, tylko jadła z miseczki.
Czy miał ktoś podobną sytuację, że na początku rzekomo pomogło, a potem znów pogorszenie? Wczoraj o 21 dostała kolejny Cabaseril. Czy to możliwe, że jeszcze nie zaczął działać, albo guz już na niego nie reaguje? Zastanawiam się jeszcze, czy to jednak nie jest zapalenie mózgu, w końcu ten antybiotyk ze środy skończył działać pewnie gdzieś koło piątku, może należałoby spróbować z innym antybiotykiem...
Zastanawiam się, czy poczekać jeszcze trochę, czy pojechać do lecznicy (gdzie pewnie dostanie następną serię sterydów). Bardzo proszę o radę.
quagmire - Sob Wrz 28, 2013 11:54
sylwia9993, możliwe, że pomógł jej jedynie steryd. Zdarza się, że kabergolina najpierw pomaga a później nie, ale w chwili gdy dostała jedno i drugie, to trudno będzie stwierdzić, co pomogło.
sylwia9993 - Nie Wrz 29, 2013 23:00
Dzięki za odpowiedź.
W lecznicy Malwinka znów dostała steryd (tym razem o przedłużonym czasie działania). Ostatnim razem poprawa utrzymała się 5 dni po zakończeniu podawania sterydów, więc myślałam, że to raczej pozytywna reakcja na kabergolinę.
Czekamy na razie do poniedziałkowego popołudnia i ewentualnie znów będzie miała dołożony antybiotyk.
mandinka - Pon Wrz 30, 2013 22:38
sylwia - sterydy dzialaja przez jakis czas, kiedy przestaja dzialac - pogarsza sie. Moja Apolonia juz do konca byla na sterydzie co tydzien, kazda kolejna dawka dziala krocej, az w koncu przestala.
a moja Lukrecja najprawdopodobniej tez guz przysadki polaczony z tarczyca I albo tarczyca wtorna wzgledem guza albo guz wzgledem tarczycy.
od czwartku schudla 40 gr (((
mandinka - Wto Paź 01, 2013 16:40
mam takie pytanie - czy to normlane, ze moja Lukrecja przestała jeść ?
zawsze była żarłokiem, gdyby jej nie limitować to zjadalaby chyba wszystko. Od kilku dni (po zastrzyku sterydowym) je bardzo malutko Nie wspomne juz o tym, ze serka poieszanego z tabletkami, ktore musi zazywac - w ogole nie tyka ((
Moja poprzednia szczurzyca Apolonia - tez z guzem przysadki - jadla do końca prawie normlanie - pzoa tym, ze nie byla w stanie trzymac w lapkach twardych pokarmow, ale apetyt miala.
Lukrecja trzyma w lapach, chociaz ma slabsze - ale daje rade. Tylko,z e nie chce jesc ( Schudla od czwartku 40 gr
Pyl - Wto Paź 01, 2013 17:38
mandinka, po sterydzie może zmienić się apetyt, czasem bardzo, ale nie zmienia to faktu, że spadek o 40 gram w parę dni jest mocno niepokojący.
Jeśli leki które podajesz to kabergolina to prawie żaden z ogonów nie chce jej jeść sam. Czy miękkiego pokarmu bez leków też nie je? Jeśli długo dostawała miękkie to możliwe, że przerosły jej również zęby. Często też ból związany z samym guzem utrudnia gryzienie - u mnie PoLucek była karmiona ze strzykawki Sinlackiem przez wiele miesięcy, mimo, że była w bardzo dobrym stanie jeśli chodzi o kondycję (w zasadzie nie było widać choroby). Spróbuj ją dokarmiać mokrym.
|
|
|