Leczenie - Kastracja - samce.
smeg - Nie Lut 05, 2012 22:00
Moim zdaniem to jak najbardziej dobre rozwiązanie. Agresja wobec innych szczurów i wobec opiekuna, zwłaszcza bez powodu, to wskazanie do kastracji. Tym bardziej, że Igor jest w wieku dojrzewania, przechodzi burzę hormonalną i zapewne to właśnie dlatego jest agresywny. Przy kastracji ryzyko niewybudzenia się z narkozy jest takie samo, jak przy każdej operacji. Można je zminimalizować, wykonując zabieg w narkozie wziewnej, chociaż 5-miesięczny szczur powinien spokojnie znieść również narkozę iniekcyjną. Niektórzy uważają, że iniekcyjna też ma swoje zalety - szczur po operacji jest trochę otumaniony i odpoczywa, chroniąc w ten sposób szwy. Po wziewnej jest od razu na nogach.
Anonymous - Nie Lut 05, 2012 22:12
wrona99, do tego co smeg ci napisała, a są to dobre rady, ja dodam tylko, że spośród samców, które przechodzą dojrzewanie w bardzo ciężki sposób (czyli są bardzo agresywne i gryzą nawet ludzi) bardzo niewiele staje się potem szczurami spokojnymi i na tyle pewnymi, że można je trzymać w stadzie. Warto wykastrować szczura także, a raczej przede wszystkim ze względu na niego samego. Jego samopoczucie jest przy takiej burzy hormonów bardzo złe. Hormony nie wpływają tylko na stopień agresji ale także i lęku. To stały silny stres dla zwierzęcia. A przypomnę, że ciężkie przypadki dojrzewają nawet do 11-12 miesiąca życia.
wrona99 - Nie Lut 05, 2012 22:19
Igor miał już raz znieczulenie ale nie wiem czy wziewne, bo lekarz kazał poczekać w poczekalni aż skończą zabieg. Jest młody, zdrowy, duży. Myślę, że wszystko powinno pójść dobrze, z resztą jutro idę do weta na zdjęcie szwów z łapki Hugona, to o wszystko zapytam... Powiedzcie mi jak to jest z kosztami? Rozumiem, że są szwy po zabiegu, jedynym w moim domu kastrowanym zwierzem jest kot, pani dr nie zakładała mu szwów, tylko zawiązała supełki ze skórki która została po wyciągnięciu jąderek. Nie było najmniejszych problemów z gojeniem. U szczura nie stosuje się takiej metody, prawda?
( Z Igorem pójdę do Piaseckiego, bo ta babka od kota to u mnie w mieście, a na szczurach to ona się za bardzo nie zna)
Anonymous - Nie Lut 05, 2012 22:36
wrona99, po zabiegu szczur jest zszyty i szwy widać. Jak go zszyją nie wiem, różnie to robią, ale to średnio istotne. Dobrze by było gdyby szczurowi założono kołnierz, możesz o to sama poprosić, jeśli nie praktykują. Po 10 dniach zdjęcie szwów, ale jeśli zdejmiesz kołnierz po np. 5 dniach (ciężko jest skazywać biedaka na taką niewygodę na całe 10 dni) to pewnie sam sobie je zdejmie, co nie jest złe, bo młody szczur po 5 dniach jest już ładnie zrośnięty. Ale to oczywiście trzeba sprawdzać i obserwować jak się zachowuje po zdjęciu, bo nadmierne grzebanie na pewno może zaszkodzić.
Część szczurów grzebie przy zwach mniej gdy są 2-3 dni na przeciwbólowym.
wrona99 - Nie Lut 05, 2012 22:47
Dobry pomysł z tym kołnierzem, zapytam jutro, jak to działa itd
Dziękuję Wam bardzo za informacje. Myślicie, ze jak Igor będzie po kastracji to dogada się z Gonzem ? Byłoby cudownie...
Anonymous - Nie Lut 05, 2012 22:54
Bardzo rzadkie są sytuacje gdy kastracja nie pomaga, więc jeśli problem zaczął się wraz z dojrzewaniem i nie miały na zmianę zachowania wpływu inne czynniki, to pomoże.
Pamiętaj, że zanim zaczniesz łączyć powinnaś odczekać trochę na moment, w którym uspokoi się (poziom hormonów w organizmie musi opaść). Czasem to kilka dni, czasem tygodni.
wrona99 - Nie Lut 05, 2012 22:56
spokojnie, nie będę się z tym spieszyć. Mam na razie dość przygód łączeniowych. Jeszcze raz bardzo dziękuję za rady
Anonymous - Pon Lut 06, 2012 09:35
Nie ma za co, trzymam
smeg - Wto Lut 14, 2012 23:09
Czy wiek szczura ma duże znaczenie przy kastracji, czy chodzi tylko o osiągnięcie wagi odpowiedniej do podania narkozy? Zastanawiamy się nad zostawieniem u nas jednego z tymczasów, to duże szczurki, dzisiaj skończyły 2 miesiące, a ważą już 400 g. Czyli wagowo kwalifikują się do kastracji, a wiekowo jeszcze nie. Jak to rozpatrywać w takim przypadku?
Oli - Śro Lut 15, 2012 01:32
Ja bym nie kastrowała samca młodszego niż 4 miesiące z powodu rozwoju, nie wagi. Oczywiście, jeśli występują przesłanki typu agresja to bym kastrowała, ale też nie młodszego niż 3 miesiące.
marchewusia - Czw Mar 29, 2012 16:15
Nie wiem gdzie to napisać, więc piszę tu, mój ogon po kastracji marnieje, schudł, sierść rzadsza, była martwica na grzbiecie, a teraz po prawie 2 miesiącach wyszło COŚ. Przez dobry tydzień ogonami zajmowała się mama, po powrocie zrobiłam przegląd każdego z nich, no i znalazłam coś, co mnie zszokowało. Jedno ekhm... jajko zrobiło się czarne, taki strup, byłam już z nim u weta, powiedział że to kolejna martwica, że niby to sobie wygryzł itd. No i coś mi tu śmierdzi, nie wiem, czy już ufać weterynarzowi, zaznaczę, że był kastrowany u innego, niż byłam teraz, tam już nie wrócę, pojechałam wyjątkowo, gdyż aktualny był na urlopie. No i czy to może być martwica?
Dostałam taki szamponik i maść, zasuszające ranę oraz wspomagające gojenie. Już nie wiem, czy dobrze...
Mika29 - Czw Mar 29, 2012 16:29
Czyli 3 miesiące to takie minimum do kastracji?
pszczoła - Czw Mar 29, 2012 16:35
Mika29, raczej 4 miesiące.
marchewusia, z Twojego opisu wynika, że może to być np. ropień. Czy to "jajko" urosło, zwiększyło swoje rozmiary?
marchewusia - Czw Mar 29, 2012 21:15
Nie, jest zapadnięty strup. Nie zmniejszyło rozmiarów, nie jest napuchnięte, dookoła jest ok, tyle że takie brzydkie, czarne, mogę wrzucić fotkę, ale tylko jako załącznik, bo mi nie działa fotosik czy jakoś tam co dodajecie miniaturki.
valhalla - Pon Kwi 02, 2012 09:06
Jaką wagę powinien osiągnąć samiec, żeby nadawać się do kastracji?
Nie zamierzam ciąć jajek moim chłopakom Ale oddaję jednego z przeznaczeniem na bycie kastratem, więc chcę wiedzieć, czy już można, czy jeszcze nie (poza tym, że brakuje mu jeszcze wiekowo 2-3 tygodni, ale czasu też jeszcze trochę zostało, zanim znajdę transport).
|
|
|