To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Mioty urodzone - rok 2011 - Miot K Happy Feet - 28.01.2011 - ponad dwa lata!

Caqui - Śro Maj 23, 2012 12:06

Koniaczek :)



Zdrowy i ma przecudowne futerko.

Azi - Śro Cze 13, 2012 10:26

1.06.2012 umarła Irytka, mając 2 latka i 4 dni.

U małej jakiś czas wcześniej wyczułam guz w okolicach macicy. Ze względu na ciężkie przechodzenie narkozy (wycinany tłuszczak i usuwane ropnie) i zbyt intensywne ściąganie sobie szwów, oraz już niepierwszą młodość, postanowiłam jej nie operować. Bezpośrednią przyczyną zgonu był ucisk guza na narządy wewnętrzne. Wycinek poszedł do histopatologii, ale podejrzewany jest mięsak macicy.

Irytka do końca była sprawna i chętnie biegała i wychodziła do mnie. Nie zaobserwowałam oznak bólu.

Ze względu na liczne guzy w linii po stronie ojca, oraz w/w guz u Irytki - o ile potwierdzi się diagnoza, linia zostanie zablokowana.

jolaada - Sob Cze 16, 2012 09:43

U Kirary pojawił się guz. Weterynarz podał steryd i umówiliśmy się na środę.Kirara nie zachowuje się jak chora. Guz mamy do środy obserwować. Odkryłam go w czwartek i nie wiem czy rośnie.Jet pod futerkiem za przednią łapką i nie zawsze go widać. Kirara nie jest pieszczochem, więc wcześniej nie wyczułam. Musimy poczekać.
Azi - Sob Cze 16, 2012 19:39

jolaada, jakiej jest mniej-więcej wielkości? Rozlany? Twardy? Może to tylko powiekszony węzeł chłonny?
jolaada - Sob Cze 16, 2012 21:48

Azi, powiększony węzeł chyba lekarz by poznał? -mam nadzieję. Guz jest za przednią łapką, nieduży. Widać go jak się szczurka rozciągnie, bo jak normalnie stoi to nie widać. W dotyku nie jest bolesny, wielkości - tu nie potrafimy ustalić (większe niż groch, mniejsze niż czereśnia, chyba rośnie.) Jest pod futerkiem, skóra nie jest wcale zmieniona.Kirara zachowuje się normalnie i nie reaguje na dotyk w miejscu guza.Pani wterynarz nie chciała wyrokować, kazała poczekać. W środę mamy się pokazać.
agacia - Nie Cze 17, 2012 13:50

A on jest w skórze czy pod skórą? Może to zwykły kaszak :roll: Colin miał jednego.
jolaada - Nie Cze 17, 2012 19:19

agacia, wyraźnie pod skórą.
kocurek10 - Nie Cze 17, 2012 20:41

15.06. Klepsydro - wizyta u weta wygladała nastepująco . Chłopak dostał 2 dniowy steryd na strupki - ma jakas alergie skórną pasożytów brak - jakichkolwiek - plus 3 dni antybiotyk , ustanie to super - nie to leczymy dalej , zmiana na karku to coś od srodka, jeśli nie zniknie w ciagu kilku dni - dalsze badania czy to nie jest czasem pękn iecie naczyń podskórnych lub innych w tym kierunku chorób typu rak ... jeśli zniknie to był po prostu krwiak, tak wiec obserwuje i czekam.we wtorek lub środę kontrola
jolaada - Nie Cze 17, 2012 21:00

Źle się tu dzieje.Czas na poprawę nastrojów. Czekamy, musi się los wyrównać.
jolaada - Śro Cze 20, 2012 12:41

cyt. z wątku:Jestem po wizycie u lekarza. Pani doktor sugeruje włókniaka i absolutnie wyklucza węzły chłonne.W związku z doskonałą kondycją Kirary jest propozycja aby guza nie ruszać póki co i poczekać ze dwa tygodnie. Jak będzie rosło, to będzie zabieg. Jest możliwość,że guz jest efektem urazu mechanicznego choć nie widziałam dziaba i Kirka jest szczurem mocno ustępliwym.Guz nie jest bolesny. leków nie dostała. Obserwujemy nadal.Może obejdzie się bez operacji, wszystko czas pokaże.

Zapytałam jak by określiła pani doktor rozmiar tego guza. Padły dwa porównania:liczi, lub mała śliwka (ta żółta, zapomniałam nazwy).

aneczka1-13 - Śro Cze 20, 2012 14:02

Mirabelka?? O to chodzi??
jolaada - Śro Cze 20, 2012 15:01

aneczka1-13 napisał/a:
Mirabelka?? O to chodzi??

Tak, tylko lekarka nazwała to jakoś tak profesjonalnie, bo dopytywałam o co chodzi.Dla mnie to mirabelka właśnie.
Guz jest pod skórą, futerko nie jest zmienione.

jolaada - Sob Lip 07, 2012 11:46

Jesteśmy po wizycie u lekarza. Niestety guz Kirary rośnie. 26 lipca na 13 mamy umówiony zabieg usunięcia. Poprosiłam o badania guza po wycięciu. Muszę zatopić się w lekturze wątków pooperacyjno- guzowych. :(
Agusia - Pon Lip 09, 2012 10:09

Trzymamy kciuki i życzymy dużo zdrowia.

Moje dwa chłopaki K mają się bardzo dobrze i rosną zdrowo :lol:

jolaada - Pon Lip 16, 2012 16:30

Tydzień nie było mnie w domu i teraz widzę, że paskudztwo szybko rośnie. Nastrój i apetyt Kirary jest ciągle ok.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group