cytryn007 - Śro Sty 26, 2011 15:35 kasia_w, dzieki interesuje mnie głównie czy jest to jakos determinowane genetycznie, zdrówka dla Bajki! 
kasia_w - Śro Sty 26, 2011 19:22 cytryn007, tak jak mówiłam, był to guz gruczołu mlekowego. A jak się czuje Żabcia?
Bel - Śro Sty 26, 2011 19:29 no to cieszę się,że wszystko się udało.Wycałuj bajeczkę odemnie! 
cytryn007 - Czw Sty 27, 2011 12:45 Żabcia wspaniale! ona zawsze ale to zawsze da buziaka, płochliwa jest tylko, ale to hcyba przez to, że gorzej widzi, i na wybiegu najgrzeczniejsza z wszystkich, nigdy nic nie gryzie, wczoraj znalazla orzecha wlsokiego (całego) i zaniosla do klatki, chcialam zabrac jej, żeby nie było poźniej dzikiej wojny w klatce, a ona tak przeraźliwie piszczała gdy tylko się zbliżałam do tego orzecha jakby ją ze skóry obdzierali, aż mi się serce krajało jak go zabierałam i musiałam dac jakąs rekompensate 
Oli - Czw Sty 27, 2011 13:16 Oliver jest bardzo słodkich szkrabem, raczej neutralny w zachowaniu i nie wyróżnia się z tłumu prócz cudownie haszczejącym futerkiem  nowe zdjęcia są w naszym temacie 
stasimalgosia - Czw Sty 27, 2011 13:24 Dobrze że to tylko gruczolak, i że wszystko już w porządku. Aż poszłam dokładnie obmacać Eduardo i Jackiego Kaktusa. Przy okazji spytam jak tam waga dzieciaków, nie mają skłonności do nadwagi? Bo Eduardo pomału się do pół kilo zbliża, Jacki mimo ze chudsza też ma sporo tłuszczyku. I dwa grubaski Eduardo i Jacki Kaktus  
kasia_w - Czw Sty 27, 2011 13:45 Bajka przed operacją ważyła ok. 380g, teraz na pewno trochę schudła, bo przez ten tydzień odizolowania i noszenia klosza nie miała za bardzo apetytu. Przed zabiegiem raczej nie widziałam u niej zbędnych fałdek tłuszczyku więc wydaje mi się, że jej waga jest prawidłowa
Oli - Czw Sty 27, 2011 14:24 Oli jest niewielkich rozmiarów (jak na moje samcze standardy ) i szczuplutki
cytryn007 - Czw Sty 27, 2011 14:31 Żabcia to też mikrus, u mnie najmniejsza 292g kasia_w - Śro Sie 03, 2011 11:31 Odkopuję temat, niestety mam złe wieści. Ostatnio Bajka miała przeprowadzony zabieg usuwania kolejnego guza, który od pewnego czasu zaczął się znacznie powiększać. Tym razem oddaliśmy guz do badania, histopatologia wykazała, że był to niestety naczyniakomięsak (nowotwór złośliwy)   Zalecenia od weta są takie, żeby obserwować czy guz się nie odnowi lub nie wyrośnie w innym miejscu no i ogólnie zwracać na Bajkę szczególną uwagę.
Bajka jak gdyby nigdy nic - drugi zabieg, druga narkoza, a wygląda i zachowuje się jakby miała trzy miesiące, biega, skacze i oczywiście jest największym łobuzem w stadzie. To mnie w sumie pociesza... klimejszyn - Czw Sie 04, 2011 17:44 kasia_w trzymam kciuki, żeby paskudztwo dało spokój malutkiej.. moje maluchy z tego miotu - Ares i Atira - zdrowe, ani raz nie chorowały. wyjaśniały mi tak, że są bielusieńkie, tylko lubią spać w siuśkach i mają żółty baleyage
Ares : 
Atira : 
zdjęcia nie są najlepszej jakości, ale w sumie najnowsze - sprzed dwóch miesięcy. teraz Atira jest grubsza i wygląda jak taka puchata chmurka a Ares to też na prawdę duży chłopak, bo się tuczyliśmy
cytryn007 - Pon Lis 14, 2011 18:21 żabcia ma prawdopodobnie aż 3 gruczolaki, niedługo zaliczymy wizytę u weta i w niedlugim czasie zapewne operację. Apeluję o dokładne wymacanie Waszych szczurek i czujność. pozdrawiamy Oli - Pon Lis 14, 2011 21:12 o matulu, obejrzałam zdjęcia z pierwszych tygodni i zobaczcie co z Oliverem się stało 
 
Oli niedawno był kastrowany, zabieg i gojenie zniósł wzorowo, a teraz jest puchaty i mięciutki
klimejszyn - Pon Lis 14, 2011 21:51 Oli, mój Ares był taki jak Oliver, a teraz bielusieńki (pomijając gustowny męski pomarańcz na grzbiecie )
Asmena - Pon Lis 14, 2011 21:55 Oli, to niesamowite, jak te husky się zmieniają A tak z dnia na dzień to praktycznie nie widać xD... Nie mam teraz żadnych, ale jak porównuję zdjęcia...
|
||||||
