Szura - Śro Kwi 29, 2009 23:54 Mi w ogóle nie podobają się długowłose psy, fuj.  Nie widać psa, budowy, mięśni.
Oli - Czw Kwi 30, 2009 00:15 Też wolę te z krótki włosem, a najlepiej z szorstkim, ale Beza jak dla mnie jest tak ślicznym puchatym stworzonkiem, że łysa mi nie pasuje. 
Tess - Czw Kwi 30, 2009 01:29 Ale pod tym ślicznym, puchatym stworzonkiem jak widać kryje się śliczna, sportowa budowa.  Beza miała taką przykrywkę.
I wypraszam sobie, mój sucz nigdy szyszką nie był, bo nawet ofutrzona ma mniej włosów niż przeciętny szetland i ładnie ją okrywają, a nie stoją.
Fauka - Czw Kwi 30, 2009 07:56 Lary śpi
http://i169.photobucket.c...ycznylaryxd.jpg indiana jones - Czw Kwi 30, 2009 08:52 Na szczęście występuje tyle ras psów, że każdy może wybrać coś dla siebie krótkowłose, długowłose, łyse, "od koloru do wyboru". Ale jak chce psa łysego to takiego wybieram a nie kupuje kudłacza i zgalam go na łyso... Kiedyś nie było problemem obcinanie uszu i ogonów u psów np u dobermanów, bo komuś bardziej takie się podobały. dzisiaj problemem nie jest obcinanie włosów, a co będzie potem? operacje plastyczne żeby z jorka zrobić bulla? albo kupujesz psa i akceptujesz go takim jakim jest albo próbujesz z niego zrobić coś czym Tobie wydaje się że ma być
wypowiedź nie skierowana bezpośrednio do żadnego z userów, mój prywatny punkt widzenia w razie wątpliwości
AngelsDream - Czw Kwi 30, 2009 08:58 indiana jones, czy ty właśnie porównałeś strzyżenie psa z kopiowaniem i operowaniem go dla własnego kaprysu? Masz zaskakujące poglądy i to bynajmniej nie na plus. 
Ja się o operacje plastyczne nie boję, to jeśli w ogóle kiedyś, bardzo długa droga do tak skrajnych, jak ty masz na myśli. Mnie bardziej martwi, że ktoś bierze sobie psa bez podszerstka, wychowuje go i dba o niego, a potem wyrzuca go do rury pod jezdnią, żeby się utopił, bo wakacje są - to mnie martwi naprawdę, a nie wydumane problemy. Albo to kopiowanie po kątach, gdzieś tam u rzeźnika, bo co z tego, że jest przepis jak na razie ZK traktuje go tak, jakby był przepisem martwym?
Szura - Czw Kwi 30, 2009 09:28 Bo psy kopiowane nie powinny mieć wstępu na wystawy! 
Fauka - Czw Kwi 30, 2009 09:30 Co złego w goleniu sierści psa? sznaucery też mają długą sierśc ale je też się goli. Pozatym latem o wiele praktyczniejsze jest ogolenie psa, jak patrzę latem na te wszystkie psy z gęstą, długa sierścią jak się męczą to mnie w dołku ściska. AngelsDream - Czw Kwi 30, 2009 09:31
Ano powinny, ale niektórzy pasjonaci ras nadal uważają, że kopiowany sznaucer/doberman/etc. jest bardziej rasowy i psi. A dla sznaucera lepiej, jak się je trymuje, a nie goli - chociaż te mniej wystawowe często się właśnie goli, ew. goli się częściowo.  Wiem, bo widziałam Gassirę w różnych wersjach "futra".
Lavi - Czw Kwi 30, 2009 09:37 Zastanawiam się, jeśli mam psa, który nie jest z hodowli a z tzw. ,,pseudohodowli" *Od razu zaznaczam, że nie kupiłam go z pseudo, tylko wzięłam od pani, ktora nie umiała się nim zająć* To czy takie psy mogą brac udział w wystawach? Nie ma rodowodu. Kieruje się takim przypuszczeniem, ze na wystawach szczurów rasowych są też takie bez rodowodu, więc może i na wystawach psów tak jest? Nieobyta jestem w tym temacie, dlatego pytam 
A oto moje małe kudłate Roksowate ![;]](images/smiles/cwaniak.gif ";]")
Fauka - Czw Kwi 30, 2009 09:41 Lavi, na wystawach psów wystawia się tylko psy z papierami. Nierasowe psy mogą wykazać się w zawodach agility, frisbee, PT itd.
Lavi - Czw Kwi 30, 2009 09:43 Aha, dziękuję za wyjaśnienie;) Właśnie mnie to bardzo ciekawiło jak to jest na tych wystawach:DD Szura - Czw Kwi 30, 2009 09:49 Fauka, kolega ma bardzo wybiórcze poglądy jak widać, no chyba że uważa, że golenie sznaucera robi mu krzywdę.
A wyhodowanie szkockich owczarków z krótkim włosem to też krzywdzenie? Szczerze mówiąc nie rozumiem, o co chodzi części z Was, pies nie został zgolony na zero, więc się nie poparzy, na czas przejściowy aż się przyzwyczai ma ubrania, żeby się nie przeziębić, a teraz będzie jej chłodniej w lato i zapewne będzie mogła dłużej trenować, zanim jej będzie za gorąco. Jest to wygodne dla PSA i dla właściciela, nie robi psu żadnej krzywdy, nie sprawia mu bólu, nie utrudnia mu komunikacji z innymi psami, ba, nawet nie jest trwałe.
Jeśli chodzi o to, że jest "do wyboru do koloru" ras - pewnie. I gdy wybierałam "swoją" rasę wiele dużych psów odpadło, bo mam ograniczone możliwości fizyczne, sporo ras małych, bo one mają ( ), a z psów średnich jest tylko jedna rasa, która CHARAKTEROWO mi odpowiada. I szczerze? Gdybym miała wziąć psa krótkowłosego i się z nim nudzić/męczyć/on by się nie czuł dobrze, to wolałabym wziąć długowłosego staffika i go golić, bo to nie robiłoby mu ŻADNEJ krzywdy, a wiem, że gdy będę miała staffika, obie strony będą szczęśliwe. Na szczęście nie ma czegoś tak paskudnego, jak długowłosy staffik. 
indiana jones - Czw Kwi 30, 2009 10:03
dla mnie strzyżenie psa jest kaprysem właściciela... jego "widzimisię" pies gubi sierść na lato a na zimę dostaje dodatkową. jak pies sie meczy latem to sie mu zapewnia chlodne miejsce gdzie może odpoczywać i egzystować, podnosi się tyłek o 4 rano żeby z psem pobiegać, ogranicza czas treningu i wysiłek. pikowanie też jest wymysłem człowieka, psu to żadnej różnicy nie sprawia, poza bólem jaki zadaje mu się za szczeniaka. bólu nie odczuwa jako pies dorosły. mam "szyszki" i w lecie zabieram je nad jezioro żeby sobie popływały ze mną i się chłodziły (pływanie też rozwija mięśnie psa i zapewnia mu treningi) i nie muszę z nimi biegać w największy skwar ani golić ich na zero/krótko. Fauka - Czw Kwi 30, 2009 10:19
Nie każdego stać na klime dla psa
Czemu kaprys? czemu widzimisie? ja tu widzę wyłącznie wygodę psa, a takie yorki którym sierść plącze się pod nogami? krzywdzi się je goląc im sierśc by było im chłodniej latem i wygodniej?
Egzystować z którką sierścią nie może? 
|
||||||||||||||
