Cegriiz - Pią Paź 26, 2012 08:31 Ninek, w razie czego transport zawsze się znajdzie 
Okej
Ninek - Pią Paź 26, 2012 12:10 Jakość filmiku powala, ale niestety mój telefon nie ogarnie nic lepszego 
http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be Z wybiegu dam później bo szczura śpi od nakręcenia klatkowego filmiku a nie chce jej wkurzać budzeniem
EDIT Kurde, no i bokiem jest, a na kompie miałam dobrze 
jacek.ciach - Sob Paź 27, 2012 22:43 Hmm... wg mnie to ona ma ten wzrok mocno osłabiony, co jest zresztą bardzo możliwe u albinosów... LaLuna - Nie Lis 04, 2012 13:41 Kurcze nie mogę znaleźć nic podobnego. To co wycieka na oczko Adzi nie wygląda juz jak porfirynka ale jak krewka. Znów dziś miała sklejone oko, zwykle przemycie gazikiem z wodą załatwiało sprawę, ale teraz to nie moge na to patrzeć. Nie wiem czy jutro dam radę zabrac ją do vetki. Dookoła jednego oczka ma jakby strupki które pojawiają się od czasu do czasu, do tego oczko jest sklejone, ale no właśnie czymś wyglądającym jak krew bardziej niż jak porfiryna, porfiryna jest trochę inną substancją. Doraźnie, świetlik i vibowit? czy coś polecacie innego? AngelsDream - Nie Lis 04, 2012 13:46 LaLuna, może to porfiryna z ropą? LaLuna - Nie Lis 04, 2012 16:57 AngelsDream, możliwe. Miewała sklejone, dziś ma mokry brunatno-czerwony wyciek stąd mój niepokój. Zakropiłam jej oczko świetlikiem. Do picia vibovit. Do 7.10 musze radzić sobie sama bo do wypłaty niewiele mi zostało. Oczko po zakropieniu się oczyściło troszkę, teraz niunia śpi w ukochanym kocyku. AngelsDream - Nie Lis 04, 2012 16:59 LaLuna, dużo przemywaj to oko sztucznymi łzami (kilka razy dziennie). LaLuna - Czw Lis 08, 2012 23:12 No i masz, okazało się, że wszystko od zapalenia górnych dróg oddechowych. Leczymy! AngelsDream - Czw Lis 08, 2012 23:13 LaLuna, na jakiej zasadzie? LaLuna - Pią Lis 09, 2012 22:48 W gornych drogach oddechowych zbierała się porfiryna. Adzi ciekło z noska miała porfiryny troszke na uszkach też ale najwięcej przy oczku. W oddechu delikatny świst, zdarzało się jej kichnąć. Lekarka po osłuchu stwierdziła że w układzie oddechowym nie zalega za duzo wydzieliny, nie ma co nadto panikować. Leczymy: na miejscu zastrzyki sztuk dwa, wczoraj pół kapsułki i dziś pół antybiotyku, do tego dziś płynny lek doustnie, a jutro na kolejny zastrzyk. Nie wiem do końca co jest czym ale wiem że dostała coś przeciwzapalnego. Już mamy widoczną poprawę. Porównała to do zapalenia zatok u człowieka. jancia - Pon Kwi 08, 2013 14:20 Macie może takie doświadczenia z dobule rexami? 1. porfiryna na nosie i oczach 2. kichanie 3. brak objawów przeziębienia/zmian w górnych drogach oddechowych (wykazane na rtg i osłuchowo) Obawiam się, że taka już natura mojego szczura, ale zastanawiam się nad jakimiś kroplami bez recepty... Może ktoś polecić coś? Jakiś czas temu (jak miał 4 mies) miał zapalenie gruczołów Hardera. Ale wyglądało to masakrycznie. Teraz są to drobne wydzieliny... AngelsDream - Pon Kwi 08, 2013 14:20 jancia, a powieki są normalne? Pyl - Pon Kwi 08, 2013 14:33 jancia, miałam, głównie na jednym oku (wykluczone schorzenia oczne i oddechowe), długotrwale leczone jako wirusowe zapalenie gruczołu Herdera. W rzeczywistości był to guz na tarczycy. Na zwykłym rexie. Kichanie może być efektem nadmiaru porfiryny (spływa i podrażnia). Szukałabym różnych przyczyn np. bólowych, niekoniecznie związanych z samymi oczami (ale oczywiście bez wykluczania oczu). jancia - Pon Kwi 08, 2013 14:49
Pyl - Pon Kwi 08, 2013 15:00 jancia, nie wiem jakich konkretnie, ale mam na myśli, aby nie ograniczać się do kichania i oczu, bo porfiryna może (choć nie musi) być efektem bólu w ogóle nie związanego z pyszczkiem. Badania krwi można zrobić, bo to nie zaszkodzi. Warto sprawdzić też powieki (tak jak pisała AD), uszy, węzły chłonne, zęby, zmacać wątrobę, śledzionę, nerki, odruchy neurologiczne... |
||||||||||||
