Zachowanie, psychika i oswajanie - Co gryzą i niszcza szczury? Dlaczego?
Nietoperrr... - Pią Sty 22, 2010 21:51
Ej,no bo takie szczurze domki,nie ważne,czy kartonowe,czy polarowe,MUSZĄ mieć drzwi,przynajmniej jedne i drugie awaryjne,oraz duuuuzo okien!!!Z każdej strony świata,żeby światło wpadało tam przez cały dzień... A WY,dwunożni tego nie rozumiecie,no!!!
Hexi - Sob Lut 13, 2010 10:54 Temat postu: Co pogryzły wasze szczuraski ? Nie wiem czy jest już taki temat.
Co wasze szczurki wam zniszczyły, zjadły lub próbowały zjeść .
Ja mam moje dwa urwisy nie długo od jakiegoś miesiąca od Tygodnia puszczam je w salonie bo tu miałam pewność że nic nie zmajstrują .
Kable upchane za szafą (od tv )ubrań nie ma więc co może się stać ?
A jednak chwila mojej nie uwagi i ładowarka do laptopa została przegryziona niestety nie działa . Słuchawki kabelek , też nie działają
Generalnie pilnuje łobuziaków laptopa miałam na kolanach a mały z tylu chrupał kable ach...
Miałam słuchawki na uszach i nagle co to za cisza patrze kabel przegryziony. Bogu dzięki urwisom nic się nie stało.
Do tego dzisiaj szorowałam tapicerki bo maluchy w kącie sofy zrobiły sobie toaletę na siuśki wzięłam się za fotel zagapiłam a w kącie sofy 4 cm dziura
Zabezpieczyłam wszystko jak mogłam puszczam ich tylko gdy ja jestem w salonie i nie udało mi się ich upilnować. Nie wiem co teraz ? Przecież one zniszczą mi cały salon
Do tego przy balkonie panele obgryzają ale to słyszę i szybko reaguje ale nie mogę ich na chwile spuścić z oczu. Teraz siedzą w klatce ale nie mogą tam być ciągle
Cola - Sob Lut 13, 2010 10:55
Hexi, jest taki temat. Poszukaj dobrze.
H. - Sob Lut 13, 2010 23:28
Scaliłam, ale Hexi, naprawdę nie trzeba było daleko szukać tego tematu, a warto było, ponieważ zakładając wciąż nowe tworzy się bałagan.
szczurzapanna - Nie Lut 14, 2010 12:49
a ja myślałam że moja nic nie gryzie... - Do czasu! jak dostałam taką ramkę elektroniczną, to ona miała opcje - radio. i do tego był taki cienki, twardy kabelek. To ja teraz mam wersje rozkładaną z 8 części . i w ogóle teraz wszystko mam w częściach a jak nie to napewno będę miała mała diablica z mojej ogonki . a zaraz drugą ząbki zaczną swędzieć to już będę miała w ogóle
[ Komentarz dodany przez: Hally: Pią Lut 26, 2010 14:39 ]
Błędy poprawione.
Bel - Nie Lut 14, 2010 22:55
u mnie systematycznie dziury w pościeli i obgryzana rama nowego łóżka w sypialni... ehh... dobrze,że za kable się nigdy nie brały aaaa no i ubrania.eh
komosa - Nie Lut 14, 2010 23:49
U mnie jest tak, że moje myszory gryzą, owszem, gryzą ciuchy, ale tak niepostrzeżenie (bo gryzą je gdy jestem w nie ubrana ) I kiedy dopiero to widze? Jak sie szykuje do snu i je ściągam! Kiedy one to robią?!
Do tego poszla ostatnio moja nowa ładowarka do telefonu...
Kabel od lampki nocnej...
I namiętnie pogryzione łóżko
zorlis - Pon Lut 15, 2010 19:59
Moje - odpukać! - nic wartościowego jeszcze nie zniszczyły Kropki spróbowały tylko guzika od pilota, a Florianowi zdarza się podrzeć jakiś zawieruszony na podłodze papier i użyć tego jako materiału do "gniazdka", które zrobił sobie za moim łóżkiem;)
Za to samiczki, które miałam dawniej, niszczyły wszystko, co znalazło się na wyciągnięcie łapki od klatki - ubrania, firanki, koce...
Kable pogryzł tylko mój pies, kiedy był jeszcze małym pimpkiem
Hexi - Wto Lut 16, 2010 00:02
U mnie dziura w sofie się powiększyła , plastikowy kucyk pony córki zaciągnol sobie pod szafkę i chrupał wrrr to są czorciki małe .
Cerro - Czw Lut 18, 2010 12:08
Pościel i wszelki inny materiał, na jaki się Feras natknie, zaraz we wszystkim są dziury tak wielkie, że mogę w nie głowę wsadzić... no i książki oczywiście. Gdy tylko coś czytam, muszę mieć oczy dookoła głowy, bo ta bestia zaraz dobiera się do stron i dziurawi tymi zębiskami...
Diekasia - Czw Lut 18, 2010 22:38
Moja pierwsza szczurzyca Szczurinda zjadła ścianę z płyty dzieląca dwa pokoje w akademiku i tak się przedostała do drugiego pokoju. Przynajmniej tak nam się zdawało. Chodziłam po sąsiadach i pytałam czy nie widzieli czasami szczura u siebie. Patrzeli na mnie jak na stukniętą;-)
Poza tym jadła regularnie zestawy pościeli wydawanej w akademiku, więc musiałam z domu przywozić swoją prywatną i oddawać w akademiku, bo ich była ażurowa.
Moje dwie szczurzyce zjadły cześć łóżka i tak przedostały się do jego wnętrza, które jedna z nich uznała za swoją kawalerkę. Tam prawie 2 lata po tym jak odeszły znalazłam ukradzione z domu rzeczy jak monety, ziarenka z klatki, suszone morele i śliwki, a także ciastko Piegusek. Jedna z nich zaczęła też zjadać tapetę. Zauważyłam że gryzły narożniki łóżka, tapety i wykładzinę tylko jak były już długo na domu i zaczynało im się nudzić, a ja przestałam się nimi interesować
Wszystkie moje szczury kradły ciastka ze stołu co było ich popisowym numerem, jak były małe, a ciastka większe od nich.
Ostatni mój szczur Pan Anatol zjadł pilota i zaczął zabierać się do komórki poczynając od antenki. Mam więc teraz komórkę z częściowo zjedzoną antenką i wielkimi śladami zębów. Ludzie jak ją widzą to patrzą na mnie dziwnie, że niby to ja w dzikim szale pokąsałam srodze komórkę.Niszczyły dużo, szczególnie szczurzyce ale tęsknię za nimi:-(
polonistka - Nie Lut 21, 2010 11:01
Cholery moje! Zaczęły od poduszek - a mam ich kilka, ozdobnych, na sofie... Wswzystkie już mają podziabane rogi. A teraz i sofa jest dziurawa Zatłukę, no po prostu zatłukę. Gąbka mi lata po całym pokoju, nie wiem, jak to załatwać teraz, bo oczywiście miejsce jest takie, że mi się tam ciężko dostać, a im aż za łatwo. No i za każdym razem, jak je wypuścimy, to powiększają swoją dziurę. Zobaczycie, powieszę cholery za uszy!
zuuzuushii - Pon Lut 22, 2010 21:43
polonistka napisał/a: | Zaczęły od poduszek...Wswzystkie już mają podziabane rogi |
moje poduszki też już są wszystkie napoczęte, miałam od nowa obijać kanapę przed kupnem szczurków ale teraz to ja sobie tego oszczędzę:)
PO tym jak mi załatwiły dwa głośniki z mojego zestawu 5.1 i klawiaturę zrobiłam małe przemeblowanie kabli na biurku. Kupiłam rynienkę w obi przywierciłam do ściany, nową listwę i poupychałam co się dało - na razie więcej kabli nie ucierpiało -_~`
wredoty moje, ja nie wiem kiedy one to gryzą, naprawdę nie wiem, to są ułamki sekund, przecież one to muszą robić na moich oczach a ja i tak nic nie byłam w stanie zaobserwować...
sikoreczka - Pon Lut 22, 2010 21:55
spodnie męża sobie upodobały i jak na razie nic innego nie ruszają (na szczęście)
kameliowa - Wto Lut 23, 2010 04:27
u mnie w zasadzie tylko kołdra jest nadgryziona dość. Nie zauważyłam innych uszkodzeń póki co
|
|
|