O szczurach ogólnie - Opinie nt. fuzzow. A także innych odmianach i ich hodowli
Lucek - Sob Gru 19, 2009 09:37
TarI napisał/a: | :mrgreen: a ja uwielbiam je całować jak są takie gorące po spaniu |
o tak!
LaCoka - Sob Gru 19, 2009 11:27
TarI napisał/a: | :mrgreen: a ja uwielbiam je całować jak są takie gorące po spaniu |
Tak, tak, tak! i przytulać rano do twarzy taką gorącą, zaspaną kulę
Martuha - Sob Gru 19, 2009 21:35
A ja powiem szczerze i otwarcie,że kiedy po raz pierwszy zobaczyłam fuzza na żywo to pomyślałam,że nigdy nie będę miała takiego szczurka u siebie .A teraz zmieniłam całkowicie zdanie (tzn.jakiś czas temu ok. 2 lat ) i uważam ,że są cudowne i milusie.Na razie nie zamierzam się doszczurzać (chyba że uda mi się panienkę z hodowli do której wysłałam CV to jeszcze ją ),ale jeśli potem będę chciała jakiegoś szczurka w moim domu to będzie to na pewno fuzz dumbo normalnie zachorowałam na nie i nie wiem czy wytrwam w moim postanowieniu nie doszczurzania się
Nakasha - Sob Gru 19, 2009 21:58
Martek, mój TŻ nawet na samo zdjęcie fuzza wykrzywiał się nazywał je "czarnobylami" ale gdy miał okazję je pomacać na wystawie, to mu się totalnie przestawiło i teraz nasz fuzzik to jego ulubiony szczur. ja lubię fuzzy, ale takie mocno omszone.
Lucek - Nie Gru 20, 2009 09:08
Nakasha napisał/a: | ja lubię fuzzy, ale takie mocno omszone. |
są w dotyku takie "zamszowe"
...za swoje
Martuha - Nie Gru 20, 2009 12:34
Lucek napisał/a: | Nakasha napisał/a: | ja lubię fuzzy, ale takie mocno omszone. |
są w dotyku takie "zamszowe"
...za swoje |
Oooo jaaa to chyba jednak nie wytrwam w postanowieniu o niedoszczurzaniu
zuuzuushii - Sob Sty 30, 2010 10:57
o kurcze... wpadłam przypadkiem na zdjęcia fuzzika american blue. *_* nie można się nie zakochać!!! cudny, przepiękny i nasuwa się pytanie... dlaczego takich u nas nie ma? To będzie moje marzenie, kiedy będę się doszczurzać za dwa lata:)
http://www.potkanmarvel.w....html#Billy_Boy
sachma - Sob Sty 30, 2010 11:01
zuuzuushii, jak nie ma? o.O Lua z mojego miotu była am blue, w moim miocie A były blue agouti fuzzy. Takie mioty były ale ludzie wolą fuzzy topazowe
trudno by było żeby na zawołanie jednej osoby robić mioty am blue fuzz, bo w tym miocie jeden maluch się nie urodzi, po za tym patrzymy przede wszystkim na zdrowie..
zuuzuushii - Sob Sty 30, 2010 11:09
naprawdę? Rozumiem czemu, bo wyglądają pewnie na bardziej łysiutkie? No ale ostatnio, przeglądając strony rzuciły mi się w oczy tylko albo jaśniutkie albo czarne i może prze to naturalne wydało mi sie, że są tylko takie, nie wiem czemu dlatego zdziwiłam się jak zobaczyłam blutka
No ale taki blutek, kurcze jest tak ślicznie omszony...:)
no ale wiadomo rynek rządzi się własnymi prawami
wiadomo... też uważam, że zdrowie przede wszystkim...jest najważniejsze.
Nakasha - Sob Sty 30, 2010 14:13
Omszenie u fuzza nie zależy od koloru.
zuuzuushii - Sob Sty 30, 2010 14:21
no tak chodziło mi o to, że ten meszek ma taki ładny kolor i całościowo szczurek wygląda niczego sobie
Off-Topic: | ale ja jestem teraz w takiej fazie, że zachwycam się wszystkimi szczurkami, co nowe zdjęcie to ładniejsze <help^^> |
wuwuna - Sob Sty 30, 2010 16:05
sachma napisał/a: | Takie mioty były ale ludzie wolą fuzzy topazowe | sachma nie kłam
L. - Sob Sty 30, 2010 21:47
a ja kocham fuzzy siamese
sachma - Sob Sty 30, 2010 21:54
wuwuna, ludzie = hodowcy jakie fuzzy kochają nasi hodowcy i jakie sprowadzają? topazowe no ja mam czarnego
nezu - Sob Sty 30, 2010 23:21
Miałam niebieską Felisię, gdyby nie jej rozmiary (nie wyrosła wstręciucha) i ewidentna "skrajność" łysiasta, może zostałaby mamą.
Poza tym kryłam Jacklin jej (to jest Felisi) rodzonym bratem, też fuzzowym blutem, tak więc akurat mnie proszę wykluczyć z tych topazowych importów, nigdy się kolorystycznie nie ograniczałam w kontekście moich łysych domowników.
Ból jest tak naprawdę taki, że poza granicami Polski fuzzowe linie pojawiają się właśnie w kolorach beige/topaz/agouti/black, poza nielicznymi wyjątkami siamese na ten przykład i sporadycznymi przypadkami gołych niebieściaków.
A szkoda, bo fajnie jest patrzeć jak ten szczur się zmienia i bawić w ciuciubabkę jaki to kolor miała pierwotnie na ciele.
Niezły rebus.
Lubię takie.
|
|
|