Archiwum - Myszki
idaa - Nie Lip 13, 2008 22:41
Bernadeta, piękne te Twoje mysiule. Ja wogóle nie powinnam zaglądać do tego tematu przy mojej niezaspokojonej wiecznie potrzebie posiadania zwierząt . A myszki coraz bardziej mi sie podobają chyba. Mam pytanie. Jaki musi być odstęp pomiędzy szczebelkami w klatce dla myszek, bo stoi u mnie pusty Teddy Gigant II? A tam chyba 1cm są odstępy.
wuwuna - Nie Lip 13, 2008 22:43
idaa, sie nakręca na mycholki
idaa - Nie Lip 13, 2008 22:50
Off-Topic: |
Na razie na trzeciego szczura chcę namówić mojego ślubnego. A on zawsze to moje nakręcanie hamuje i pewnie ma rację. Ale co ja na to poradzę, że w dzieciństwie rodzice nie pozwalali mi zwierząt trzymać? |
A wrócę do pytania. Teddy Gigant II nadaje się dla myszek?
Mohanah - Nie Lip 13, 2008 23:22
Dla myszek najodpowiedniejsze odstępy to ok. 7mm, ale jak myszki już osiągną swoje docelowe rozmiany to myślę że przez 1 cm się nie przecisną
pituophis - Pon Lip 14, 2008 14:18
U mnie przez 1 cm probowaly wylazic. Mlode z powodzeniem, a dorosle sie klinowaly, w koncu bieglem w panice po nozyce do ciecia drutu w przykryciu, bo mi sie zaklinowal duzy zreszta samiec sable - a ja w panice, ze strace z trudem kupiona mysz po obustronnych importach. Nic mu jednak nie bylo.
Bierz myszy Idaa, bierz! Naprawde warto. Kupujac 4-6 myszy mozesz wyrzucic telewizor! [/b]
Mangalarga - Pon Lip 14, 2008 14:25
Przez 1 cm jedne będą wyłazić, inne nie, nawet, jeśli bez trudu by się przecisnęły.
idaa, jeśli chciałabyś mieć myszki, możesz obłożyć gęstą siatką drucianą tą klatkę, którą masz
pituophis napisał/a: | Bierz myszy Idaa, bierz! Naprawde warto. Kupujac 4-6 myszy mozesz wyrzucic telewizor! |
Na pewno Ja niestety, nie mogę tego potwierdzić, ponieważ miałam 3 samotne samce.
nutaka - Pon Lip 14, 2008 15:21
jak mysia bardzo by chciała to by przeszła przez 1 cm, widziałam myszki na zywo i ich główki nie maja więcej niz cm, a moga się wcisnąc w taką szparę jak mała jet ich czaszka, reszta się zcisnie, widziałam na discovery film
idaa - Pon Lip 14, 2008 17:40
pituophis napisał/a: | Bierz myszy Idaa, bierz |
Ja bym wzięła od zaraz, ale rozumiecie, muszę się jeszcze liczyć z czyimś zdaniem . Ale niewykluczone, że kiedyś...... A tak pytałam o tę klatkę (myślę przyszłościowo to raz), a dwa, bo moje siostrzenice mają dwie myszki (kundelki sklepowe) i coś ciekawego zaobserwowały. Myszki mają właśnie dość duże odstępy między szczebelkami. Nigdy z niej nie wychodziły, nawet jak były zupełnie malutkie. Ale jak są wyjęte z klatki, to tak szybko do niej uciekają, że przenikają przez ściany w dosłownym znaczeniu tego słowa. W sierpniu w końcu je zobaczę i pewnie się zakocham jeszcze bardziej niż po Waszych postach
Mangalarga - Pon Lip 14, 2008 20:41
idaa napisał/a: | Nigdy z niej nie wychodziły, nawet jak były zupełnie malutkie. Ale jak są wyjęte z klatki, to tak szybko do niej uciekają, że przenikają przez ściany w dosłownym znaczeniu tego słowa. |
Możliwe, że dużo lepiej czują się w klatce, która dobrze znają, niż w świecie "wielkoludów"
Anonymous - Wto Lip 15, 2008 09:17
idaa napisał/a: | Bernadeta, piękne te Twoje mysiule. |
Dziękuję
idaa napisał/a: | A myszki coraz bardziej mi sie podobają chyba. |
Chyba
idaa napisał/a: | W sierpniu w końcu je zobaczę i pewnie się zakocham jeszcze bardziej niż po Waszych postach |
Nie ma to jak bezpośredni kontakt.
Mangalarga napisał/a: | Możliwe, że dużo lepiej czują się w klatce, |
To jest to co m.in. mi się w nich bardzo podoba przy moim trybie pracy.Myszki kochają swój myszkowy klatkowy świat odpowiednio wyposażony.Moje czują się też dobrze na zewnątrz, jednak z radością wracają do siebie.
idaa - Śro Lip 16, 2008 13:10
Mam pytanie natury fizjologiczno-technicznej . Czy myszki też wydzielają taki intensywny zapach jak szczury? I czy też tak często trzeba szorować im klatkę?
Layla - Śro Lip 16, 2008 13:24
idaa, wg mnie myszy mają o wiele intensywniejszy zapach niż szczury, zwłaszcza samce. Ja mysiego zapachu nie znoszę, a szczurzy mi w ogóle nie przeszkadza.
Anonymous - Śro Lip 16, 2008 15:11
Wedlug mnie tez myszy maja intensywniejszy zapach.
Samiczki jeszcze sa ok, ja swoim trzem sprzatalam co tydzien, ale musialam wszystko szorowac, bo bylo przesiakniete.
Samce mialam 3, kazdy oddzielnie.
To w lato dochodzilo do tego ze sprzatalam dwa razy dziennie
Zapach wedlug mnie byl niedozniesnienia.
Myszy mieszkaly u mnie dwa lata i do tej pory nei przyzwyczailam sie do ich smrodku.
idaa - Śro Lip 16, 2008 15:36
No to nawet nie mam co marzyć o mycholkach. Teraz, przy szczurach już słyszę kilka razy dziennie jak to od nich śmierdzi (nawet po szorowaniu klatki), chociaż półki kilka razy dziennie przemywam Vitoparem a kupki zbieram. Pewnie usłyszałabym zwierzaki albo rozwód , no i jak sama utrzymałabym zwierzaki?
Mohanah - Śro Lip 16, 2008 17:45
Co do "zapachu" to zależy co komu przeszkadza.
Mi np mysi wogóle nie przeszkadza, natomiast szczurzy jest dla mnie za kwaśny i nie lubię tego smrodku.
Po za tym chyba nie ma za bardzo porównania bo weźmy np 2 myszki a 2 szczury i chociażby z racji wielkosci szczury brudzą dużo wiecej, a co za tym idzie bardziej śmierdzi.
|
|
|