To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XV

Bel - Śro Gru 12, 2012 14:08

ja nadal szukam zaginionego mózgu u Pestki :( po 4 latach tracę nadzieję :(
AngelsDream - Śro Gru 12, 2012 14:11

Bel, pewnie jej wypadł. :(

Ale zobacz, Baaj ma przebłyski, ona na pewno też.

Bel - Śro Gru 12, 2012 14:20

AngelsDream, nie :( niestety... może faktycznie wypadł.. kichnęła i dziurkami po oczach wyleciał... poturlał się gdzieś pod łóżko i tyle go widzieli... w końcu był mały jak orzeszek pinii...
AngelsDream - Śro Gru 12, 2012 14:21

Bel, mam ochotę napisać bajkę o samotnym mózgu... :lol:
Bel - Śro Gru 12, 2012 14:23

AngelsDream, W poszukiwaniu zaginionego móżdżka wielkości Pestki :lol:
Ninek - Śro Gru 12, 2012 14:24

Bel, jak chcesz, to moge Ci oddać moją suke :P Mózg ma, nawet mądra jest franca. Ale roztrzepana i w gorącej wodzie kąpana. No i szczekliwa, ona wszystkie emocje głosem wyraża :lol:
katasza - Śro Gru 12, 2012 19:43

Tylko ze on ogolnie na ludzi zle reaguje, tylko mnie znosi na tyle ze moge robic z nim wszystko. No zobaczymy co za ziolko z niego wyrosnie :mrgreen:
Layla - Śro Gru 12, 2012 21:17

katasza, ja bym go nazwała Lolek :D
AngelsDream - Śro Gru 12, 2012 21:36

Layla, a może Tolek jak Tolek Banan? :mrgreen:
Naciol - Śro Gru 12, 2012 22:56

Ja bym poszła w kierunku ciastek albo słodyczy (taki słodki jest :serducho: ), może Karmel? Uwielbiam to imię u koni, ale nie wiem, czy pasuje do psa ; )
pituophis - Śro Gru 12, 2012 23:20

Jak ja nie lubię, gdy po prośbie o odwołanie psa (ujadającego, niezrównoważonego, pokracznego...) właściciel wyłącznie gapi się na mnie jak na idiotę i nic poza tym :evil: :evil: . Czasem mam ochotę kupić sobie borzoja na takie wypadki...
AngelsDream - Śro Gru 12, 2012 23:26

pituophis, ja mam ochotę i bez tego. :D
Lavi - Śro Gru 12, 2012 23:53

Jak szłam w niedzielę do cioci to z jednego z bloków wyleciała mała szczekliwa czarna sarenka. Szeleczki ubrane, właściciel otworzył drzwi od klatki a pies z ujadaniem rzucił się przez ulicę. A jako, że byłam jedyną osobą po drugiej stronie podbiegł do mnie i zaczął szarpać za nogawkę, po czym ugryzł mnie w łydkę (delikatnie, ale poczułam ścisk zębów). A właściciel co? Stał przy klatce i do psa: No chodź, gdzie idziesz? Chodź tu! *Imię* do nogi!

Myślałam, że krew mnie zaleje, nawet po mojej prośbie nie przyszedł po psa tylko stał i czekał aż sam przylezie... :evil:

Szura - Czw Gru 13, 2012 00:26

Lavi, hah, na dogo właśnie ktoś z Gdyni prosi o pomoc w doborze kagańca na małego czarnego sarena, bo kogoś ugryzł. :lol:
PALATINA - Czw Gru 13, 2012 10:09

Na szczęście robią takie! :D
Kiedyś widziałam i zastanawiałam się, czy sobie jako breloczka nie kupić! :]



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group