futrzasta - Wto Gru 22, 2009 09:19 hahah niezłe masz pociechy  moja też za spodnie ciągnie ale to chyba w celu doń wejścia  cholera nauczyła się z biurka na parapet wchodzić i za kaktusowate się bierze...
Morrauwen - Wto Gru 22, 2009 14:24 Ja nie mam jakiś strasznych problemów z gryzieniem. Domek w klatce wprawdzie pogryziony jest, ale poza klatką mój szczurek jest bardzo grzeczny. Po roku naszego wspólnego mieszkania jeszcze się nie zdarzyło żeby coś pogryzł 
Anonymous - Śro Gru 23, 2009 09:05 A moje mi wyro wyżerają od środka no i pewnie standard ale kable z głośników też mam pogryzione Lucek - Śro Gru 23, 2009 09:46
moi panowie nie interesują się kablami wcale  [obym nie powiedziała tego w złą godzine]
za to namiętnie gryzą mi tapete w rogach na strzępy 
futrzasta - Śro Gru 23, 2009 11:24 świntuchy te szczury! moje myszki mogłam puszczac na łóżko i w cale nie musiałąm ich pilnowac grzecznie sobie biegały a szczury ehhh chwila nieuwagi i pół koca/prześcieradła nie ma... Pamelita - Sob Sty 09, 2010 23:30 Właśnie przed chwilą Fifunia zrobiła dziury na sofie.... ehhh .
Wcześniej oczywiście poszedł koc, bluzka, prześcieradło, poduszki i prawie kabel od laptopa (na szczęście prawie, bo w ostatnim momencie zabrałam z buzi...) Cola - Sob Sty 09, 2010 23:57 wiadomo moje łózko zjedzone, siostry zaczęte, koce, prześcieradła, kosmetyki (zwłaszcza moje ulubione kremy do rąk i drogi tusz do rzęs  ), bluzki, plecak (zjadły akurat suwak), kwiaty, ksiązki i zeszyty, worki na śmieci (zgadnij kotku co mam w środku), dobierają się do wykładziny, szafę z ubraniami (szuflade na bielizne, bo za blisko klatki stała), telefon komórkowy, 2 piloty, fajki jak mama zostawi na wierzchu (ale tylko zaczynają i rzucają w cholere ), wszystkie szmatki jakie są w klatce, 2 poidełka i milion rzeczy których teraz nie pamiętam
NIE GRYZĄ NIGDY KABLI 
polonistka - Nie Sty 10, 2010 09:14 Łóżko jest obok klatki, więc już się kołdrze dostało... Anonymous - Nie Sty 10, 2010 12:02 Moi chłopcy upodobali sobie dwie rzeczy do gryzienia , moją torebkę i futerał na telefon 
Rysiaczek - Nie Sty 10, 2010 12:51 Po miesiącu wspólnego mieszkania ucierpiał tylko dywan i tapeta (jak na razie). Pamelita - Nie Sty 10, 2010 15:26 No i miałam kiedyś słuchawki z dwoma kablami, od dzisiaj jeden "cudownie" się przerwał po kontakcie z Fifunią... I mogę słuchać tylko muzyki, przez mikrofon nic nie powiem.... No cóż moja nieuwaga. Mysia za to namiętnie gryzie wszelkie kartony (na szczęście nic innego tak bardzo przez nią nie ucierpiało). Muszę wypróbować te gałązki. A Mysi więcej rolek od papieru toaletowego:) Anonymous - Śro Sty 20, 2010 22:48 klaraurs, 
moi niszczą tylko pudełka
Nietoperrr... - Czw Sty 21, 2010 14:06 O co chodzi tym paskudkom,że niszczą zawsze kartony??Miałam za łóżkiem poskładaną w KARTONACH kabinę prysznicową w częściach...Zostały tylko części kabiny...W zasadzie to moje "dżentelmeny" prawie nic mi w domu nie niszczą,ale te kartony,to normalnie jakiś fetysz...
Nik - Czw Sty 21, 2010 15:52 Chyba chodzi o to, że nie jest tak trudno zatopić w nich zębiska, a poza tym mają ciekawy dźwięk przy targaniu Szczurom może się podobać, przecież to zwierzęta nie z tej Ziemi...  Ale samice mogą targać też z zamiarem umieszczenia pozostałości w gniazdku. No a jak pudło jest w klatce, to szczurek może mieć potrzebę zrobienia większej ilości okien, kiedy jest ich za mało (moja Suzia tak robiła, nie mogłam spać w nocy, TRRR, TRRrRrRrr ). W końcu jak patrzeć jest mus, to mus No dobra, szczury to po prostu niszczyciele i w typowych dla niektórych osobników napadach mogą unicestwić wszystko dookoła 
Dumisia - Pią Sty 22, 2010 21:37
Moje szczury też Mini raz miała kartonowe pudełeczko.miała jedno wejście.Gdy wstawiliśmy jej to do klatki,kartonik zmienił się...w domek xD
]Miała trzy wejścia.Właściwie jedno wejście,drugie awaryjne xD i okno ![:]](images/smiles/krzywy.gif ":]")
|
||||||||||
