To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki VIII

Oli - Wto Maj 25, 2010 21:15

Fea, ratowanie swojego psa przed agresorem to nie to samo co nie zabezpieczenie odpowiednio swojego psa agresora. :wink:
AngelsDream - Wto Maj 25, 2010 21:19

Można przecież użyć gazu w żelu, zamiast pozwalać psu na atak. W Parku Skaryszewskim swego czasu spacerowała pani, która częstowała każdego psa, który podbiegał do jej psa... Miała puszkę jak na niedźwiedzie. Też jakaś metoda.
Anonymous - Wto Maj 25, 2010 21:26

gaz w żelu? parę wodną w kostkach lodu też idzie kupić? ;p sorry ;p
AngelsDream - Wto Maj 25, 2010 21:27

agu, http://www.militaria.pl/g...zelu_t87586.xml

To nie mój pomysł na to hasełko. Tak to po prostu określają potocznie.

Anonymous - Wto Maj 25, 2010 21:29

kurde, ludzie mnie coraz bardziej rozwalają ;d
AngelsDream - Wto Maj 25, 2010 21:31

agu,
Cytat:
Gaz obezwładniający - biologiczny w żelu.
brzmi po prostu jakoś tak jakby jaśniej? Nie wiem, ale już kilkakrotnie usłyszałam o "gazie w żelu" - to dla psiarza istotne, bo żelowy jest bardziej precyzyjny, więc mniejsze ryzyko trafienia w ferworze własnego psa.
babyduck - Wto Maj 25, 2010 21:49

Wtrącę się:

sachma - Wto Maj 25, 2010 21:58

babyduck, Negra śliczna!
A my wróciliśmy z lecznicy całodobowej - nie dostaliśmy nic, za samo "dobry wieczór" i zmierzenie temp zapłaciłam 20zł.. mamy czekać, obserwować - powinien to strawić.. Dr Ania mówiła że dobrze by było gdyby to zwrócił, od Dr Michała usłyszałam że jak mu podamy coś na wymioty to może narobić jeszcze więcej szkody niż to warte.. jestem zdezorientowana.. a najlepsze jest to że to przecież nie wina ojca że wywalił szaszłyk w krzaki - to wina PSA i MOJA ! bo on nie powinien być odkurzaczem a ja powinnam go pilnować - uwielbiam ich :] mam chodzić po podwórku z psem na smyczy żeby nie zjadał takich niespodzianek o.O a pies nie powinien jeść mięsa... no masakra.. :|

Anonymous - Wto Maj 25, 2010 22:02

moim zdaniem wina jest po obu stronach, psa się powinno od początku uczyć, że ma nie zżerać śmieci, ale ojciec wiedząc, że pies się dopiero uczy takich rzeczy też powinien być ostrożniejszy. ale może to wynika z tego, że jeszcze się nie przyzwyczaił do obecności szczeniaka?

baby, szok, że ten klocek wygrał z negrą.

babyduck - Wto Maj 25, 2010 22:06

No ja też się dziwię i inni wystawcy również. Jestem ciekawa co powie inny sędzia na tę stawkę. No, chyba, że klocek zrzuci te nadprogramowe kilogramy :]
agrawa69 - Śro Maj 26, 2010 06:55

AngelsDream Gaz to świetny sposób i wielu moich znajomych psiarzy go stosuje. Naprawdę lepiej psiknąć drugiego psa, niż dopuszczać do zwarcia, czy chociażby wypatrywać właściciela ,gdy jakiś zasraniec biega z jazgotem w koło mnie i psa :roll:

sachma Pies mojej znajomej (szczeniak) połknął kiedyś kilka koreczków na wykałaczkach w całości i nic mu nie było. Mięso i warzywa się strawiły, a wykałaczki wyszły całe drugą stroną ;)

Layla - Śro Maj 26, 2010 14:06

Widziałam w lecznicy Lenny'ego sachmy i uważam, że jest zajebistą owieczką :hyhy:
Fea - Śro Maj 26, 2010 14:40

agrawa69 napisał/a:
czy chociażby wypatrywać właściciela ,gdy jakiś zasraniec biega z jazgotem w koło mnie i psa
E daj spokój, to już jest przegięcie. Co innego, gdy pies cię atakuje, a co innego, gdy sobie lata i drze mordę.
Cola - Śro Maj 26, 2010 17:59

facet mojej ciotki ma ogromną posesję i 3 owczarki niemieckie które biegają w dzień wolno w obrębie ogrodzonej posesji. ostatnio władowała mu się za płot sąsiadka i psy ją zaatakowały. nic nie zrobiły, ale baba zgłosiła to na policje. policjant powiedział że pies nawet na ogrodzonym terenie, nawet jak jest tablica na bramie musi być na łańcuchu. w przeciwnym przypadku to będzie wina właściciela jak pogryzie kogoś kto nieproszenie tam wparował. troche mi sie w to nie chce wierzyć że takie są przepisy...
ktoś coś wie?

Oli - Śro Maj 26, 2010 18:08

Cola, takie przepisy są od iks lat. Jak byłam bardzo mała to u mnie w rodzinie była taka sytuacja, że pies wujka wygryzł uciekającemu przez posesję złodziejowi kawałek pośladka. Pies był tak wyszkolony, że wpuszczał na posesję każdego, ale niechby ktoś spróbował wyjść bez obecności wujka... No i złodziej wszedł, okradł dom i chciał sobie wyjść. Wujek musiał odszkodowanie płacić, po sądach był ciągany i generalnie wyszło na to, że to nie wina złodzieja, że wszedł na cudzą posesję, a wina wujka że ma agresywnego psa. :]


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group