To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki vol.VII

Anonymous - Pią Sty 08, 2010 14:54

spoko, obetnij mu jaja, lewą łapę i prawe ucho. jak to nic nie da, to zastanawiaj się dalej. w końcu wet to ostateczność.
Mangusta - Pią Sty 08, 2010 15:24

wiesz co Fauka, broniłam Cię wcześniej boś młoda ale teraz szczerze mówiąc nie ma już czego bronić. Czemu Ty w ogóle nic nie robisz prócz przyglądania się temu nieszczęsnemu psu? Przecież o pójściu do weta mówiłyśmy Ci chyba z miesiąc temu. No weź się dziewczyno za siebie, zwierzę się męczy i wy też, samo mu nie przejdzie.
Fauka - Pią Sty 08, 2010 17:06

Szczerze? nie mam za co iść z nim teraz do weterynarza, mam zapelenie płuc i wydałam kupe szmalu na antybiotyki dla siebie więc czekam do poniedzialku, wtedy będzie kasa.
Tess - Pią Sty 08, 2010 17:21

Fauka napisał/a:
Póki co, szukam przyczyny w nim a nie w jego zdrowiu bo ja już nie pojmuję o co chodzi. Wyeliminowałam wszystkie czynniki, które mogły powodować stres.


Skoro wyeliminowałaś wszystkie takie czynniki, w co wątpię, to chyba tym bardziej powinnaś szukać przyczyny w zdrowiu, nie? :roll:
Reszty nawet nie skomentuję, bo i po co? 8)

sachma - Pią Sty 08, 2010 18:22

Fauka, nie wiem jakiego masz weta, ale mój rozkłada płatności w czasie... gdybym myślała tak jak ty to Delicia umarła by w domu.. a ja z 10zl w kieszeni pojechałam do weta, wyjaśniłam sytuacje i obiecałam że zaraz po wypłacie zapłacę - nie było kłopotów.
Fauka - Pią Sty 08, 2010 18:53

Nie wiem czy wetka na to pójdzie, to malutka klinika. Mama z cięzkim wyrzutem kupiła mi antybiotyki, bo przecież to moja wina że chora jestem. Łudzenie każdego grosza na psa dużo mnie kosztuje, ale udaje się. Sama też odkładam ale mama regularnie mnie po prostu okrada... tzn. pożycza ale nie oddaje.
W dodatku nie mogę ruszac się z domu, miałam prześwietlenie płuc i jest koszmarnie.

[ Dodano: Pią Sty 08, 2010 19:25 ]
Myślicie, że ile taka tomografia mózgu może kosztować?

Layla - Pią Sty 08, 2010 19:44

Fauka napisał/a:
Nie wiem czy wetka na to pójdzie, to malutka klinika
Nasza (ta gdzie chodzi sachma i ja) też jest malutka :)
Fauka - Pią Sty 08, 2010 19:56

Myślicie że ile to wszystko może kosztować? gdzieś wyczytałam że tomografia mózgu psa to koszt 2 tysięcy, to prawda? na początek wystarczy badanie krwi? mama wychodzi z założenia, że kundli się nie leczy więc zdobycie kasy jest o wiele trudniejsze, w dodatku póki co kasy nie ma wcale a moje 60zł zostało pożyczone i nie odzyskam bo odliczyła mi od tego rzeczy, które mi kupiła.
Naprawdę, gdybym miała za co to dawno byłoby już po badaniach.

Mangusta - Pią Sty 08, 2010 20:07

Fauka, Ty najpierw po prostu pójdź do weta, o kasę się nie martw - a nuż się okaże, że kastracja i jakieś tanie leki uspokajające dadzą radę.
Fauka - Pią Sty 08, 2010 21:37

Oby, Mazoku, oby. Matka chętniej wpieprza kasę na Larego, bo przecież Ajs to kundel.
babyduck - Pią Sty 08, 2010 23:34

Wkurzają mnie takie dni jak dziś.
Nie mam siły, niech ktoś zabierze stąd tego psa ;( Popełniam wszystkie najgorsze błędy wychowawcze, za które jest mi cholernie wstyd, w jakimś amoku, nie mogąc znaleźć ciut więcej cierpliwości. Robię rzeczy, za które ganię innych. Negra zamiast mądrzeć, to tylko głupieje od moich jazd. Sama dużo sobie narzucam, inny ode mnie wymagają, pies ma to w tyłku, a znikąd wsparcia. Za kilka dni będzie lepiej, ale teraz mam ochotę ukręcić jej kark. A potem sobie ;( ;(
Jezu, niech to PT się już zacznie. Muszę mieć kogoś, kto mnie przytrzyma za fraki.

Oli - Pią Sty 08, 2010 23:46

babyduck napisał/a:
Za kilka dni będzie lepiej, ale teraz mam ochotę ukręcić jej kark. A potem sobie ;( ;(
Nawet nie wiesz ile razy ja mam ochotę zrobić to z Duszkiem... To takie kochane diable, które zna moje zasady, a i tak stara się jak może przeforsować swoje, a najgorsze jest to, że robi to na uśmiech, przytulaka, proszącą łapę itp. totalne rozczulacze. Ja się wnerwiam, mam ochotę zabić, na ogół tylko coś syknę/warknę/grzmotnę (słownie) i dziękuje wszelkim siłom wszechświata, że mam Korę - to wcielenie anioła, bo inaczej bym zeszła haniebnie z tego łez padołu. W każdym razie - wiem co czujesz i tulę w myślach. :glaszcze:
Fauka - Sob Sty 09, 2010 00:05

babyduck, to szczenie, będzie dużo lepiej, naprawdę. Efekty widać po długim czasie, masz wrażenie że nic nie idzie do przodu ale uwierz mi - idzie. Miałam dosyć Larego, myślałam że mialam po prostu pecha i trafiłam na debila a tu co? pies skończył 15 miesiecy i zmądrzał, po prostu wyrósł z glupot trochę. Musisz przetrzymać ten czas i dalej robić swoje.
babyduck - Sob Sty 09, 2010 00:07

Dzięki. W tej chwili czuje się jak zwyrodnialec. Pół godziny temu miałam ochotę Negrę ubić, teraz leży mi w nogach a ja ryczę i klnę na siebie w myślach. A miało być tak pięknie. ;(
Ech, zaczyna sie chyba ten najgłupszy wiek od siódmego miesiąca. Jeszcze drugie tyle do przetrwania. :roll:

Oli - Sob Sty 09, 2010 00:17

baby, dasz radę! Ja bym nie dała i wiem to po jednym spacerze z Negrą ;) chociaż, pewnie jakbym "musiała" mając tak żywiołowego psiaka (a myślałam, że Duszek to żywe srebro... :] ) to pewnie bym dała. I Ty też dasz radę! :glaszcze:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group