To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XX

katasza - Śro Lut 11, 2015 11:25

Pućka, a może wprowadź mu klatkę? wilczek gdzies miala plan wprowadzania klatki.
Nakasha - Śro Lut 11, 2015 12:04

Pućka, klatka to może być dobry pomysł. Niestety nie mam doświadczenia z nauką zostawania samemu, nasze psy od początku zostawały same i były spokojne. No, ale miały siebie.

noovaa, pewnie się w końcu przyzwyczai. ;) Nasze przyzwyczajały się do drących dzioby kur przez ok 2 mc.

wilczek777 - Śro Lut 11, 2015 14:56

Pućka, wal na PW, podaj też maila to Ci wyślę przyzwyczajanie do klatki bo mam w pdf, później jakiejś youtube crate games i coś poradzimy. Jakby co zawsze można poprosić o pomoc speca (w Wawie świetna babka) ale to droga daleka. Tu na forum jest dziewczyna z suką schroniskową która ma mega lęk separacyjny - pracują nad tym i powolutku jest co raz lepiej a to dorosły pies o nie znanej przeszłości więc głowa do góry!

noovaa daj troszkę czasu młodej - to są zupełnie nowe warunki i musi mieć czas żeby oswoić się sama z tym - poza tym nerwy się udzielają. Widzę to po tym jak Nes idzie z japro bez smyczy przy ulicy i jest ok, a kiedy idę ja nerwa mam takiego, że i ona zachowuje się jak głąb i pach - na smycz.

noovaa - Śro Lut 11, 2015 15:23

wilczek777, nie wiem ile czasu jej potrzeba, bo ona boi się wielu rzeczy ... Żeby było śmieszniej, samochody na spacerze, nie robią na niej wrażenia. W domu, oczy w sufit i panika, bo wali się na łeb...
katasza - Śro Lut 11, 2015 16:31

Stosował ktoś u psa kalmvet?
Pućka - Śro Lut 11, 2015 19:47

On klatkę zna od małego, śpi w niej i odpoczywa. Na początku zostawiałam go w pokoju, potem jak rozwalał cały pokój, zamykałam w klatce z kostką czy gryzakiem. Skubany albo uciekał z klatki, albo wciągał do niej dywan i prześcieradło z łóżka, oczywiście wyjąc cały czas.. Na święta byłam u rodziców na wsi i codziennie pies zostawał sam w moim pokoju i była cisza, wiec w Wawce już go do klatki nie zamykałam, bo nie rozwalał pokoju jak wcześniej..

Ale dziś znów sam został w mieszkaniu na nieco ponad 2h, znów nagrałam go na dyktafon i zawył chyba tylko ze dwa razy, kilka razy zapiszczał a resztę czasu był cicho.. Może po prostu muszę go częściej zostawiać samego i być bardziej stanowcza.. Teraz jestem znów u rodziców, pies siedzi w pokoju sam od godziny i cisza..

noovaa, a jak wy się wtedy zachowujecie, gdy ona się tak boi tych samochodów?

noovaa - Śro Lut 11, 2015 21:27

Nie reaguje. Postawiłam jej miski w tym pokoju, by ją nakłaniać do wchodzenia.
agutka84 - Czw Lut 12, 2015 23:22

Sorgen- masz na myśli Yoko z hodowli Świetliste Cienie?
katasza - Pią Lut 13, 2015 11:23

Myślę, że powinnaś wrzucać jej coś do jedzenia do tego pokoju. Najpierw przy drzwiach, potem dalej itd. Wsadzenie misek z zarciem do pokoju ktorego sie boi to chyba troche wrzucenie psa na zbyt gleboka wode.
wilczek777 - Pią Lut 13, 2015 17:13

katasza ma rację - miska może nie skusić młodej do wejścia w takie miejsce które budzi silny lęk. Nie każdy pies się przełamie także spróbuj baby steps - smaczne kąski powoli. Chyba, że wiesz i pewna jesteś, że psa masz w typie "na siłę i heja". Takiego się sadza w pokoju, drzwi zamyka i ignoruje od czasu do czasu wysyłając sygnały uspokajające typu ziewanie przeciągłe. Bardziej psa stresuje kombinujący właściciel nisz bodziec lękowy czasem.
Psów jest dużo to i metod dużo - Ty znasz psa najlepiej [b]noovaa[/b :)

Sorgen - Pią Lut 13, 2015 23:56

agutka84 tak, finalnie na krycie Yoko będę czekać bo taki byl pierwotny plan :wink: A czemu pytasz :)
wilczek777 - Sob Lut 14, 2015 19:32

Pieseł mózgu nabył na pasterstwie. Jakoś 3 treningi temu zaczęła robić outrun i dzisiaj odesłanie na "away" wyszło cudnie (oczywiście w drugą stronę już nie :P ). Będę kleić pewnie krótki filmik z tym co Nes już umie. Nadal ma momenty całkowitego bezmózgowia ale robi się na prawdę przyjemnie. Niedługo nasza prowadząca wyjeżdża i nie będzie jej 6 tygodni. Teoretycznie smutek (kto nas będzie uczył!) ale w praktyce wyszło, że możemy przyjeżdżać, zabrierać owce i trenować - ba! brać tych co ogarnięci są (czyli nie zamordują owcy) i prowadzić ich przez te 6 tygodni na tyle ile japro potrafi! Dumnam strasznie.

Jutro na szkoleniu robimy aport formalny - wstęp już był także kciuki żeby jakoś to wyszło :P

Fotki z zeszłego weekendu - śnieżna sobota (i 'karny' trening w kole) i wiosenna niedziela pod okiem specjalisty czyli 'Tadeusz co ty paczysz?'.





noovaa - Sob Lut 14, 2015 20:43


Trzęsiportek

agutka84 - Nie Lut 15, 2015 10:15

Sorgen- a tak z ciekawości :p Piękne i zdrowe psy w tej hodowli ;) Teraz córka Yoko (Fuji) ma miot już drugi
z pierwszego wyszły także wspaniałe psy ;) Obserwując znajomej sukę po Fuji stwierdzam że są to dość aktywne linie . Gdybym miała teraz wybierać szczeniaka standarda to porządnie bym się zastanawiała ;)

Sorgen - Nie Lut 15, 2015 11:09

No Ance mioty wychodzą bardzo fajne, znam kilka jej psów, wszystkie ze świetnym charakterem, mocnej budowy ale z taką iskrą terriera :mrgreen: Zawsze kryje przebadanymi psami, sama bada swoje suki, aktualnie ma pannice na barfie. Strasznie mi się podoba jej plan hodowlany, ma wizję i do niej dąży. Ja polecam zdecydowanie :mrgreen: My finalnie czekamy na ostatni miot Yoko a jak w nim nic na współwłasność nie będzie to na miot następny po Bezie. Nie spieszy nam się więc w najgorszym wypadku po Bezie już coś kupimy a nie będziemy na współwłasność liczyć.
Strasznie mi się podoba to że mając jedną, dwie suki, brak układów i układzików można hodować psy na super poziomie i powoli wyrastać na liczącą się hodowlę :) No i coraz więcej psów sprzedaję za granicę co też jest reklamą dla hodowli (z tego miotu jak wszystko pójdzie dobrze jeden szczyl leci do Arabii Saudyjskiej :shock: ).



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group