To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki VIII

Szczurówka - Wto Sty 14, 2014 10:38

mmarcioszka napisał/a:
U mnie na osiedlu są 3 terriry rosyjskie i o żadnym nie mogę powiedzieć, że jest spokojny.
W lesie zachowują się gorzej niż mój rąbnięty Czarek - na każdy szelest liści jest dziki bieg, a jak znajdą ptaka to koniec... Wszystkie chodzą na kolczatkach.
Ja uważam że kolczatka u psów to zło. Ponieważ ona wżyna się w szyje psa i go kaleczy :roll:
Ninek - Wto Sty 14, 2014 10:42

Mieliśmy sznaucera olbrzyma jak ja się urodziłam. Jasne, był niewychowany, byliśmy jego trzecimi właścicielami, itp ale to jak ten pies uciekał przechodzi wszelkie pojęcie. Mama szła go szukać a ten gnój odwracał głowę i udawał, że jej nie widzi. Spuścić ze smyczy się nie dało bo od razu się w czymś wytarzał (najlepiej w zdechłej wronie).

Znajoma ma czarną rosyjską (regularnie wystawiana ^^ ). Szczeniak jeszcze, koło roku ma. Ciele straszne, kocha ludzi. Z psami się fajnie dogaduje ale ma bardzo dominującą postawę czym np mojego Foxa doprowadza do wkur... zdenerwowania ;) Ot, 'delikatne' sygnały jak wąchanie mniejszego psa po czubku jego głowy czy przepychanie tyłkiem na bok. Mój wypierdek się tak nie da i już kilka razy zebrała po brodzie za takie zachowanie. Jest kulturalna bo tylko buczy na inne psy, nie odgryza się - kilka małych psów już by główki straciło jakby tak robiła xD
Suka 'światowa' bo w Lipkach mają działkę i się z Bednarkiem widuje xD
https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/944529_627014607316657_634405095_n.jpg

babyduck - Wto Sty 14, 2014 10:51

Szczurówka napisał/a:
Ponieważ ona wżyna się w szyje psa i go kaleczy

A obroża zaciskowa uszkadza krtań.
A obroża zwykła wrasta w szyję.
A szelki znikształcają stawy.

Ot, taki kij w mrowisko.

Nakasha - Wto Sty 14, 2014 10:58

Szczurówka, czasami nie ma innego wyboru - gdy pies jest agresywny i rzuca się, lub w podekscytowaniu mocno ciągnie i nie da się go uspokoić. Oczywiście najlepiej uczyć odpowiednich zachowań od razu, cierpliwie i stale, ale niektóre psy mają silne instynkty i nie da się ich inaczej i skutecznie zastopować.

Poza tym poprawnie używana kolczatka nie wrzyna się i nie kaleczy... normalnie, delikatnie oplata szyję, a dopiero gdy pies niewłaściwie się zachowa, to jest upominawcze szarpnięcie.

Jeśli pies ciągnie mimo kolczatki, to należy ją zdjąć, bo można mu zrobić krzywdę...

jokada - Wto Sty 14, 2014 11:49

kolczatka to narzędzie
to że cholerne 99% ludzi nie umie jej używać - to największy ból
i porażka :evil:
a idioci używają ja jak im sie żywnie podoba, często znęcając się nad psem...

ja juz i jamniki w kolczatce widziałam :roll:

Szura - Wto Sty 14, 2014 11:51

Trochę dziwi mnie zastanawianie się między BOSem a erdelem... To ZUPEŁNIE inne psy są.
Szczurówka - Wto Sty 14, 2014 11:52

jokada napisał/a:
kolczatka to narzędzie
to że cholerne 99% ludzi nie umie jej używać - to największy ból
i porażka :evil:
a idioci używają ja jak im sie żywnie podoba, często znęcając się nad psem...

ja juz i jamniki w kolczatce widziałam :roll:

Zgadzam się z tobą.
Ja uważam że kolczatka to wyrażenie bezsilności właściciela wobec psa.
Kolczatka u jamnika? O.o

quagmire - Wto Sty 14, 2014 12:54

Szczurówka, bo traktujesz ją jako narzędzie tortur a nie narzędzie pracy.
sachma - Wto Sty 14, 2014 12:58

Szczurówka napisał/a:
Ponieważ ona wżyna się w szyje psa i go kaleczy :roll:


Jakoś nie zauważyłam, a ONek rodziców bez kolców z domu nie wychodzi. Nie ma śladów, o ranach nie wspominając.

Kolczatki, jak i obroży zaciskowej czy uzdy trzeba używać poprawnie - jeśli się nie potrafi jej używać nie powinno się jej nawet dotykać. Poprawnie użyte kolce nie robią krzywdy, a pomagają zapanować nad psem.

Ninek - Wto Sty 14, 2014 13:13

Poprawnie spiłowane, poprawnie dobrane i poprawnie używane. A że niewielu ludzi ich tak używa (na żywo widziałam jednego psa w dopasowanej kolczatce...) to niestety ogół jest spalony.
Ostatnio wpadła mi w ręce kolczatka, która w pełni zasługiwała na tą nazwę. Była tak ostra, że boję się myśleć jak skończył pies noszący ją... Bez problemu przy lekkim dotyku przecinała naskórek.

Szczurówka - Wto Sty 14, 2014 13:30

quagmire napisał/a:
Szczurówka, bo traktujesz ją jako narzędzie tortur a nie narzędzie pracy.
wybacz ale ja nigdy nie założyłam psu kolczatki :/
Nakasha - Wto Sty 14, 2014 13:34

Szczurówka, dobrze, że nie musiałaś. :) Tak naprawdę nie jest trudno jej poprawnie używać, ale najlepiej uczyć się tego pod okiem dobrego szkoleniowca. ;)
babyduck - Wto Sty 14, 2014 13:45

Nakasha napisał/a:
Szczurówka, dobrze, że nie musiałaś.
Otóż to.
Ja kolczatkę bardzo sobie chwalę. Mój pies nie chodzi poraniony. I w zasadzie w przypadku Negry kolce są dla niej bezpieczniejsze niż inne narzędzie.

Nakasha - Wto Sty 14, 2014 14:07

Ja używam kolczatki tylko u Nemo i tylko w 1 sytuacji: gdy idziemy przez wioskę do lasu i wiem, że są spuszczone luzem psy. ;) Gdy taki biegający kundelek na nas szczeka, to jeszcze Nemo reaguje na komendę "zostaw", ale jeśli kundelek do nas podbiega i się rzuca, to już niestety nasz Nemuś nie popuszcza i również się rzuca. I wtedy tylko szarpnięcie kolczatką wybija go z trybu "zniszczę tego psa". ;)

Kiedyś musiałam używać kolczatki nawet jak normalnie szliśmy, a inne psy szczekały zza płotów - w teraz już nie, Nemo nauczył się, że obok takich psów idzie się spokojnie. :)

Nala i Shira nigdy nie potrzebowały kolczatek. :) One tak się nie podniecają i niemal zawsze od razu reagują na komendy. ;) Ale obie mają półzaciski lub łańcuszki, bo jak już Nemo się rzuca na innego psa, to one się dołączają, a razem psy ważą znacznie więcej niż ja i inaczej bym ich nie utrzymała. :P

Nieumiejętnie używane narzędzia zawsze mogą skrzywdzić: kolczatka się wbija, łańcuszek gniecie krtań, obroża dusi, kantarek niszczy mięśnie karku, szelki deformują mięśnie i stawy, itp.

PALATINA - Wto Sty 14, 2014 14:16

Poproszę o kciuki! Czeszka, właścicielka polskiej suki, bardzo mi pasującej charakterem, rozważa krycie jej. Niestety waha się strasznie. Chce ją kryć od dawna, ale nie ma odwagi itd. Nie jest to hodowla, a jedynie rodzina posiadająca sukę z uprawnieniami, więc ich to przeraża trochę.
Chcą kryć łaciatym psem (suka jednomaścista).
Byłaby szansa na mądrego i łaciatego PONa! :)
Czasu mało na myślenie, bo suka zaraz ma mieć cieczkę. A ma swoje lata, więc jeśli nie teraz, to już nie będą jej kryć.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group