Planowane mioty - Planowany miot S of Anahata
Bel - Pon Lut 08, 2010 00:16
Ren, sorry za offtopa ale dlaczego maskedów nikt nie chce?Przecież są takie urocze ....
Anonymous - Pon Lut 08, 2010 08:04
believe_86, ale dlaczego myślisz, że maskedów nikt nie chce? Mi się zawsze wydawało odwrotnie
Bel - Pon Lut 08, 2010 08:14
Ren, skoro nikt ich nie sprowadza mimo obecności w zagranicznych hodowlach to wydawało mi się,że nie chce... a mi się taki maluch pociapkowany na pysiu marzy
Devona - Pon Lut 08, 2010 08:22
Ren, czyli na patched lub capped też nie ma szans?
Anonymous - Pon Lut 08, 2010 08:25
believe_86, wcale nie tak łatwo o maskedy . Poza tym potrzebuje dwóch kopi tych samych genów (przy homozygocie), jego genetyka jest zbliżona do BEWów, tylko z modyfikatorami od koloru. Nie interesowałam się tym jakoś bliżej, ale wcale nie jest proste .
Devona, patched i capped są takie same genetycznie jak masked.
Bel - Pon Lut 08, 2010 11:02
Ren, tak tak zrozumiałam wszystko co napisałaś
Mimo wszystko szkoda,że nie ma co liczyć na takiego małego bąka
mrófka - Pon Lut 08, 2010 16:45
Ren, a jest jakaś szansa na fuzzika po Grotesce? hm hm wtedy to bym dopiero miała ekscytację, że bym chyba jak wapmir po nocach nie spała z wrażenia
.. a tak właściwie to co by nie był za kolor czy tam znaczenie i tak już się doczekać nie mogę piardka badź dwoch z tego miotu
Anonymous - Pon Lut 08, 2010 17:17
mrófka, raczej bardzo wątpliwe, Inline nie ma żadnego fuzza w bezpośrednich przodkach (rodzicach, dziadkach i pradziadkach).
mrófka - Pon Lut 08, 2010 23:31
aha to już teraz wszystko wiem Tak czy siak dalej jestem chętna, a jak fuzzik ma być to kiedyś się gdzieś znajdzie dla mnie
Nakasha - Wto Lut 09, 2010 09:19
believe_86, maskedy w zagranicznych hodowlach zdarzają się rzadko. Trzeba też pamiętać, że oprócz samego umaszczenia ważna jest dana linia, a jak do tej pory nie zauważyłam maskedów z tak dobrej linii, aby je koniecznie sprowadzać. Poza tym ostatnio to akurat ja przeprowadzałam większość importów, a mi się maskedy po prostu szalenie nie podobają. I osobiście nie zamierzam ich przywozić do Polski. Ale być może jakaś hodowla kiedyś takowe sprowadzi.
Bel - Wto Lut 09, 2010 21:53
Nakasha, kwestia gustu Ja np. Nie przepadam za agutkami
Nakasha - Wto Lut 09, 2010 22:04
believe_86, tak, ale my nie przywozimy danych odmian dla chętnych, a dla siebie i dla naszych planów co do linii.
Bel - Wto Lut 09, 2010 22:09
Nakasha, Wiem o tym Narazie się już więcej nie doszczurzam.. ale może za jakiś czas... fajnie było by sobie takiego malucha sprowadzić
Nakasha - Wto Lut 09, 2010 22:48
Off-Topic: | believe_86, zawsze możecie podskoczyć do Czech/Niemiec i przywieźć ogony, nie tylko hodowcy mogą to robić. A pewnie wiele osób by chętnie skorzystało. |
Anonymous - Pon Lut 15, 2010 07:57
Lista na samiczki jest już zamknięta . Ale mam jeszcze wolne miejsca na samce
|
|
|