To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Mioty urodzone - rok 2009 - Miot F of Anahata

Anouk - Śro Wrz 09, 2009 19:58

16 stron ogłoszeń na sps i żadnego o oseskach z Poznania... ech, dalej kciukam, mocno, mocno...
Azi - Śro Wrz 09, 2009 19:59

AngelsDream, brak laktacji niekoniecznie jest stresowy. Może być też hormonalny, osobniczy... ale dzięki, każdy pomysł dobry, zaraz napiszę do Ren, już ma chyba dość moich telefonów :P
AngelsDream - Śro Wrz 09, 2009 20:01

Azi, ja wiem, że nie musi być stresowy, ale jeśli ta laktacja jest, choćby i minimalna, to trzeba pokombinować, jak ją wzmocnić. Tą drogą leciała mi myśl, że tak to ujmę.
Nakasha - Śro Wrz 09, 2009 20:59

Cukinia jest trzymana z małymi w niewielkim, zacienionym transporterze, dostała jogurcik, a małe będą dokarmiane mlekiem kocim.

Wiezienie ich do innego miasta pociągiem to ostateczna ostateczność, nawet z termoforem nie wiadomo, czy przeżyłyby podróż. :(

Oby jej wróciła laktacja i chęć do karmienia maluszków! :kciuki: :kciuki: :kciuki:

Layla - Śro Wrz 09, 2009 20:59

Kciukam!!! :kciuki: :kciuki: :kciuki:
Anonymous - Śro Wrz 09, 2009 21:04

:kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: Ja również.
Bulletproof - Śro Wrz 09, 2009 21:06

Dużo kciuków i ode mnie :kciuki: :kciuki:
maris - Śro Wrz 09, 2009 21:07

A może w jakimś poznańskim zoologu mają szczurzą mamuśkę karmiącą? Tylko teraz noc i wszystko zamknięte... :/ Oby dożyły jutra :kciuki:
Nakota - Śro Wrz 09, 2009 21:33

Masa kciuków za maleństwa! :kciuki: :kciuki:
Anonymous - Śro Wrz 09, 2009 21:46

maris, raczej wątpię, żeby ludzie w zoologu byli chętni pomóc w takiej sytuacji. no chyba, żeby wykupić samice z całym miotem, a i to niepewne, bo rozpłodówki nie są z reguły na sprzedaż ;)

wróciłam już od Renki, Cukinka siedzi w transporterze pzykrytym ręcznikiem. małe popiskują i próbują doczołgać się do cycków, ale ta małpa zielona nie chce przy nich siedzieć.

niemniej musi je troche karmić, bo by chyba nie dożyły do tej pory... mam nadzieję, że Cukinka w końcu się przy nich połozy, ma spokój święty, może się wyluzuje...

nezu - Śro Wrz 09, 2009 22:19

mataforgana, Cukinia wcale ich karmić nie musi, dzieci Fabii (cesarka z kastracją...) przeżyły dobę, całą dobę bez pokarmu i bez ciepła matczynego ciała (termofor) i rano miały dość sił żeby żałośnie błagać o mleko matki...
Ja sobie z noworodkami totalnie nie radziłam, nie umiały, nie chciały ssać pipety, to był koszmar, więcej mleka lądowało na nich i ich noskach, niż w pyszczkach. Pamiętam że udało mi się JEDNEMU wtłoczyć JEDNĄ kropelkę tam gdzie powinna... To jest syzyfowa praca.

Uśpiłam je wtedy, nie chciałam żeby umarły z głodu, ciężko jest mi uwierzyć, że tu będzie inaczej... w wypadku szczurzych noworodków niestety potrzebna jest matka z mlekiem, szanse na wykarmienie pipetą pojawiają się dopiero po 4 dniach... Dopiero wtedy maluchy są już na tyle silne, żeby spijać mleko z pipety...

Tak naprawdę wyjazd to mniejsze zło i maluchy większe szanse miałyby już w Wawie i Wrocławiu niż przy Cukinii..
Ale ren zrobi co uważa za słuszne...

Anonymous - Śro Wrz 09, 2009 22:24

nie wiem, aż tak sie na noworodkach nie znam.
trudno mi powiedziec, jak to sie skonczy.

ale wiem, ze sama podroz, bez samochodu, dla samej ren, to tez jest troche bez sensu.

nezu - Śro Wrz 09, 2009 22:32

Bez auta to faktycznie mija się z celem...
scorpio80 - Śro Wrz 09, 2009 23:14

kciukam z całych sił za glizdeczki i mamuske :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: żeby wszystko sie udało :kciuki: :kciuki: :kciuki:
Oli - Czw Wrz 10, 2009 01:27

Azi, tyle udało mi się znaleźć na temat bezmleczności, wprawdzie u loch, ale może to coś da.

Cytat:
Partus stres agalactia (PSA) - bezmleczność poporodowa na tle stresu. Występuje ona bardzo często u młodych loch (pierwiastek) bez zaburzeń w ogólnym stanie zdrowia. Niektóre stresory występujące w intensywnej produkcji trzody chlewnej są bezpośrednią przyczyną zaburzeń w wydzielaniu prolaktyny – hormonu odpowiedzialnego za wydzielanie mleka w gruczole mlekowym.

Stres prowadzi do zaburzeń w procesach fizjologicznych dotyczących całego organizmu. Locha reaguje wzmożonym niepokojem i lękiem, następstwem czego jest:

· zatrzymanie mleka,

· upośledzenie funkcji mięśni gładkich macicy oraz jelit i namnażanie się w przewodzie pokarmowym dużej ilości bakterii Escherichia coli,

· powstająca enterotoksemia powoduje uszkodzenie macicy i gruczołu mlekowego.

Zapobieganie polega na wyeliminowaniu z technologii chowu wszystkich ekstremalnie działających czynników środowiska np.:

· niewłaściwej pielęgnacji i obsługi,

· niekorzystnych warunków żywieniowych i klimatycznych,

· zbędnych prac i zabiegów mogących potęgować niepokój lochy,

· niehigienicznych warunków.

Dobre rezultaty można osiągnąć stosując pozajelitowo środki uspokajające z równoczesnym podaniem oksytocyny. Innym polecanym przez specjalistów preparatem

jest Uterotonic-Polfa, stosowany w jednorazowej iniekcji domięśniowej – 3 ml/lochę w trakcie porodu lub tuż po jego zakończeniu. Lochy po podaniu preparatu Uterotonic nie wykazują objawów niepokoju i pobudzenia, częściej karmią prosięta. Okres poporodowy u tych loch przebiega prawidłowo i jest o 3 – 5 dni krótszy.

Opisany powyżej stan bezmleczności utrzymuje się 2 do 3 dni i przy łagodnym obchodzeniu się z lochą często mija bez leczenia.

Post partum agalactia s.hypogalactia - cechuje się brakiem lub małą ilością mleka po porodzie, bez jakichkolwiek zaburzeń w stanie ogólnym zwierzęcia. Gruczoły mlekowe są słabo rozwinięte i wiotkie, z trudem można z nich wydobyć niewielką ilość mleka. Tego typu zaburzenia są często notowane u pierwiastek, rzadziej u wieloródek. Za przyczynę uważa się niski poziom hormonów: progesteronu i estrogenów łożyskowych odpowiedzialnych za przygotowanie gruczołu mlekowego do laktacji oraz prolaktyny - hormonu laktogennego.


http://www.lodr-bratoszew.../zootechnik.htm

może spróbować podać jej prolaktynę?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group